niedobrze mi po słodkim czy będzie syn?

prosze powiedzcie

:D

wczoraj jadłam deser lodowy, cały dzień go czułam na żołądku, dzis zjadłam żelki haribo, za chwile je zwrócę bleeeee

raczej mdłości ciążowe ja na wczesnym etapie ciąży nie włożyłam nic słodkiego do ust, bo po co jak mnie odrzucało od słodyczy - ma być syn

nie mów ze wierzysz w te zabobony:) ja w ciąży ciagle jadłam słodkie i mam synka a moja bratowa jadla ogórki i ma dwie córki:):) płeć dziecka zależy od genów a nie od tego co bedziesz jadla w ciazy

ja mam syna a słodycze pożerałam jak głupia a z córką jak byłam w ciąży to wszystko co kwaśne i ostre jadłam ale to co sie je na co ma sie ochote niema wpływu na to jakiej płci jest dziecko

no pewnie nie ma to wpływu ale z nudów można pofantazjować córka śpi więc co mi tam:P a z córką to pochlaniałam słodkie

hahahahahhahah:))))ale się uśmiałam:)))kochana ja od początku ciązy nie mogłam nawet spojrzeć na słodycze bo zaraz rzyg i co???mam córunię:))hahahahahahahah.

Ja wszedzie, wsrod znajomych i rodziny slysze takie zabobony. A to, ze smaki swiadcza o plci, a to, ze zgaga na dlugie wlosy, ze pierwsze ruchy swiadcza o dokladnej dacie porodu itd. Najgorsze jest to, ze slysze to od mlodych kobiet. Skad u ludzi bierze sie taka ciemnota?

cetraaa....... taka jesteś poważna że...........

aha a zgagę miałam straszną a młoda urodziła się z mega czupryną

mam manię na słodkie - będę miała córeczkę...

Wcale nie jestem powazna, tylko traktuje te bzdury z przymrozeniem oka a sa w moim otoczeniu kobiety, ktore w to wszystko wierza.

na sam zapach czekolady, kakao lub nawet zapach kulek nesquik które jadły moje siostrzenice miałam odruch wymiotny :) mam śliczną córcię :)

zrób sobie dziewczyno test na płeć, to będziesz wiedzieć. Zapomniałam jak się to dokładnie nazywa- robi się go tak jak ciążowy.

znalazłam proszę: http://allegro.pl/test-na-plec-super-nowosc-i2184960187.html

To bzdura! Przez całe życie nie pożarłam takiej ilości czekolady jak w ciąży. Nawet lekarz robiący USG twierdził, że wygląda RACZEJ na dziewczynkę. Urodził się...dorodny chłopak.:D Przy córeczce jadłam potrawy baaaardzo słone. Najchętniej śledzie prosto z solanki, w których brzuchu szukałam największego przysmaku-ikry...:D