Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama rocznik 75

Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Polecane posty

kobrietta mi trener powiedzial ze na poczatku tak sie dzieje ze waga stoi a nawet ba bedzie wzrastala na moment bo z tluszczu tworza sie miesnie a jak wiadomosa ciezsze ale minie czas i waga poleci w dol wiec nie martw sie tym ze stoi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tez dzisiaj przyniósł 5 z angielskiego ,ale musiał się wykłócić ,żeby pani go spytała:) Ja mu ciągle gadam ,że jak coś wie ,to ma się zgłaszać do upadłego i dzisiaj tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja tylko dopiszę trochę, a jutro nadrobię zaległości. x x x x Wtedy policjant powiedział po raz kolejny- Czy coś pani w nocy widziała? Marysia uniosła głowę, spojrzała na niego i postanowiła powiedzieć prawdę. Przecież zawsze jej mówili, że należy tak postępować. Czy może ją za uczciwość coś złego spotkać, przecież dobrze postąpi. Tak, wczoraj wieczorem, jak siedziałam przy oknie zauważyłam jakąś postać. To wydawała się jakaś strasznie dziwna pokraczna postać, która miała problemy z poruszaniem. Potem mi na chwilę zniknęła, jakby upadła, a gdy się podniosła już dobrze szła. co mnie bardzo zdziwiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia ale masz lekkie pióro fiu fiu marcysia gratki dla młodego zdolniachy Dowi 4 kg to całkiem dużo, super, teraz jeszcze ja 4 zaliczę i będzie git

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika - masz talent! asiamt - z czego ty chcesz te 4kg zrzucać? z kości na ości? z ości na wiór? weź mnie nie załamuj, bo skaczem z balkonu tak jak stojem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowi pewnie masz rację, ale ja od rana jestem podminowana tą wagą. Kupiłam sobie dziś na poprawę nastroju zajebiście seksowną beżową satynową tunikę, no boska, tyko pół numeru jak nie cały za mała, ale wzięłam, bo większych nie było, a ja niech skisnę jak do świat się w nią nie wbije. To załóżę jak bum cyk cyk, kuźwa kłódkę na lodówkę i zaczne łykać tabsy z adrenaliną (są takie? hehe), coby mi się chciało bardziej ćwiczyć, kufa dlaczego to takie trudne? to chudnięcie do wymarzonej wagi? ten kto opatentuje cudowne tabletki odchudzające to będzie miliarderem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perdziele monolog sama do siebie hehe wybaczcie, ale tego mi trzeba, bo zaraz sie popłacze jak se nie pogadam choć na topiku do ekranu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobi słucham Cie i łączę się z Tobą w bólu i wściekłości wrrrrr dobrze, że masz motywację, tunika nie może się zmarnować i basta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bym tak chciała coś łyknąć i nie czuć głodu . Ja jestem z tych, co to od powietrza tyją:( I niby schudłam 13 kg,ale czuję w kościach ,że ze 3 przytyłam ,aż się boję stanąć na wagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobrietta nie martw sie jak powiedzialam waga ruszy napisze ci przykladowy moj trening zaczynam od biezni mam teraz na przeian 30 sek sprintu 1 min szybkiego spaceru i tak 15 razy pozniej mam rowerek15 minut takiego samego tempa nie za szybko nie za wolno nastepnie mam cwiczenia silowe podciaganie na drazku , obciazenie na nogi , cwiczenia na uda pozniej mam serie brzuszkow 5 seri po 20 z nogami plasko polozonymi, 5 seri po 20 z nogami uniesionymi do gory i zgietymi w kolanach na 90 stopni, nastepnie mam 5 seri po 20 unoszenie nog razem z rekoma lezac na plecach. nastepnie cwiczenia relaksacyjno rozciagajace.:) to jest trening poranny , wieczorem melduje sie na zumbie i tak wyglada moj trening codziennie jest zmieniana kolejnosc zeby organizm sie nie przyzwyczajal do tego samego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może od jutra też się wezmę za jakieś ćwiczenia.Rower stoi w garażu ,już go nie lubię:P Dowi ja nie mogę otworzyć tych linców ,bo mój internet jest do dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny kofam was :) Dowi - dzięki, spróbuje wdrożyć twój trening do moich ćwiczeń, gorzej z bieżnią, ale jakbym tak biegała sprintem z kuchni do dużego pokoju, a potem truchtem do łazienki i znów do kuchni, to mogłoby być wyzwanie zwłaszcza w moim mieszkaniu :D dzieki już mi lepiej, musze pogadac ze starym, kiedy bym chciała chodzić na bieznię, bo on musi sie też dostosować i być wczesniej w domu, zorientowac się do której mają czynne i ruszyć szturmem na siłkę. Wiecie, że ja mam w domu bilety na basen na kilka h, miałam iśc ale jakoś mi wstyd sie wbić w strój, tam tyle znajomych, powinnam to zlac i pływać bo woda bardzo wcyciaga i pracują wszystkie mięście, ale jakoś nie potrafię sie przełamać. Może jak zgubie pare kg to poczuje się pewnie i pójde, bo na razie czuje się jak wieloryb, by nie powiedzieć waleń :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej.Kobrietta Ty czasami troszkę nie przesadzasz?Przecież widziałam Twoje fotki z wakacji i wieloryba to ja nie zauważyłam ,a noszę okulary -1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobrietta nie potrzeba bierzni mozesz takze robic ten sprint na zewnatrz tylko stoper na pierwszysch kilka dni a pozniej juz na wyczucie bedziesz biegala ja wieczorami tez tylko na dworze robie , mama piekne okolice do biegania wiec nie tzreba typowo silowni i bierzni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowi i Marcyś - dzięki dziewczyny za dobre słowo :) marcysia ty mnie widziałaś na zdjęciach z wakacji, a ja siebie nago w lustrze ;) Dowi - ty widziałaś jakie laski na tych linkach trenują? hehe ale spoko jak się zepniemy to i takie będziemy, o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobrietta ja mam na silowni dziewczyne ma okolo 120 kg i 162 cm wzrostu a kondycje ma naprawde dobra , bierznia godzinna to dla niej pestka a jak by ja na pierwszy raz widziec to kazdy by powiedzial ze metra nie ubiegnie a tu niespodzianka , jak moj trener mowi nie kazda laska ma kondycje , ale i nie kazda otyla osoba jest jak slon wiec do dziela powiem tylko ze poczatki beda ciezkie :) dasz rade 3mam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w kompie nie otwiera sie zadna strona z ich mailem i nr konta. Jak wam sie uda dotrzec do tego to podeslijcie mi na maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowi, gratulacje! Śliczny spadek wagi :) Trzymam mocno kciuki za zabieg. Kobrietko, ja bym olała i poszła pływać! Masz takie samo prawo chodzić na basen jak wszyscy inni. Ja np. choć bardzo bym chciała to na basen nie mogę bo mam uczulenie na chlor, a u nas ozonowanych nie ma. Słuchaj, a nie myślałaś, żeby wybrać się do dobrego dietetyka. U mnie jest taki, który odchudził już mnóstwo osób. Nawet tych niezwykle opornych. Może popełniasz jakieś błędy w odżywianiu a nawet o nich nie wiesz? Do świąt 4 tygodnie. Jakby Cię ktoś dobrze poprowadził to na tunikę wystarczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. U mnie dzisiaj od rana leje i przez pogodę humorek kiepski:( I jeszcze pies przekopał mi całe podwórko...ja go zakatrupię kiedyś:P Wyszłam rano a przed drzwiami wielka dziura a drzwi obryzgane błotem . Zawsze jak go wypuszczam wieczorem ,to rano się zastanawiam ,czy poznam swój ogród. Pies ma nas pilnować a nie kopać kanały :) Monika napisz zaraz jak wrócisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka kobrietta wiesz i u mnie co nieco do zrzucenia by sie znalazło hehe, moze nie za dużo, ale ja zawsze czuję niedosyt i spokojnie, powoli zrzucisz dalej, ale musisz byc cierpliwa i nie poddawać sie, jeśli tak bardzo Ci na tym zalezy, chyba ze względu na seksowną koszulkę, ales wymyśliła, dobry sposób hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane ja sie powoli szykuje na mala operacje z moimi syrkami heheh na meila yslalam wam foteczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowi trzymam kciukasy! x x x Kochane oto ciąg dalszy, ja tak na szybko... x x x Niestety Marysia nie wiedziała, że w prawdziwym życiu wcale nie jest tak, jak w filmach i nie wszystko kończy się happy endem. _ Otóż jak zobaczyłam. że ta postać się tak swobodnie porusza, to zaczęłam się zastanawiać, czy ona wcześniej faktycznie była taka koślawa i niezdarna. Bo w pierwszym momencie myślałam, że to jakiś gnom i potem sobie pomyślałam, że mi się po prostu coś wydawało, wydawało mi się, że widziałam jakiegoś dziwnego karła, a karły przecież nie istnieją, więc na pewno mi się wydawało, prawda? - Policjant patrzył na nią dziwnym wzrokiem, notował coś ale się nie odzywał. więc Marysia kontynuowała. - Dziś to już niczego nie jestem pewna. Może na chwilę usnęłam przy tym oknie i jak się obudziłam, to ktoś po prostu szedł, a pierwsza część była tylko wytworem wyobraźni, senną marą. - Policjant dalej się jej przyglądał. Po chwili milczenia zapytał - A czy jest pani w stanie określić w co był ten gnom jak to pani określiła ubrany? Poza tym dziwacznym chodem i zgarbioną sylwetką miał jakieś inne charakterystyczne cechy? - Zdawało się jej że policjant wcale jej nie słuchał, bo przecież powiedziała, że ta postać to tylko wymysł jej umysłu, więc po co pyta jak wyglądała? - Przecież panu mówię, że tego karła tam nie było, że mi się wydaje, przecież karły nie istnieją. Wieczorem czytałam dziecku bajkę o krasnoludkach i pewnie dlatego mi się ten stworek przyśnił. - Skoro tak, pani twierdzi. - Policjant dość charakterystycznie chrząknął. - Co to niby ma być za hmm - pomyślała Marysia, ale nie miała odwagi wprost spytać policjanta o co mu chodzi. - Niech pani będzie w najbliższych dniach do dyspozycji, w razie jakbyśmy mieli jeszcze jakieś pytania. Spisał dane jej i męża i wyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wrocilam od lekarza i jestem normalnie tak w ku rwiona , ze nie moge . to sa idioci tutaj dostalam jakies glupie tabletki na bol , i mam sie zglosic do jakiejs baby co niby kremami bedzie odsowac skorki po bokach , noz cholera to to ja robie sama co wieczor zeby bol ujazmic , co za idiota naprawde i co odeslal mnie z kwitkiem bo powiedzial ze nie ma ani infekci i skora dobrze wyglada wiec wedlug niego nie kwalifikuje sie do zabiegu ale jestem wkurwiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie pada śnieg,pada śnieg,dzwonią dzwonki sań....no może z tymi dzwonkami lekka przesada:) ale śnieg pada. Dowi a może faktycznie maści pomogą i nie będzie tak bolało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×