Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama rocznik 75

Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Polecane posty

ale jestem głodna! zanim coś upichcę i zjem będzie 17 :O jak się wpienię to kupie na wynos zupe dnia i jakieś pychoty na drugie w barze, mamy taki bar babeczka ma go chyba od 30lat, obiadki domowe palce lizać, zawsze świeże i masa ludzi u niej kupuje, to co mam się szyczpać? Aaa i ma bardzo tanio, zupy są po 3zł -300ml! Także na małe pieniążki żarełko na wypasie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja z reguły nie głosuję w takich konkursach,bo każde dziecko jest śliczne i każde o czymś marzy,więc o ile nie znam tej osoby to nie biorę udziału w takich zabawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobrietta to pewnie,że nie ma nad czym myśleć. Idziemy właśnie na busa,bo mi się nie chce już iść do domu-nóżki mnie bolą a Maly nie chce mnie wziąć na ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie rozmawiałam z mamą wrócili z placu zabaw i była babcia jednego z kolegów młodego z tym kolegą lubi sie najbardziej bawić i ta babcia, ok. 55 lat jest neurologiem dziecięcym i orzekła po oględzinach, zę Adaś się bardzo prawidłowo rozwija no jestem dumna z niego hehe przynajmniej tyle dobrego dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym nie chwytaniem za ręce...wczoraj malemu tłumaczyłam z 10 razy że ma mnie trzymac za ręce to nie słuchał, uciekł mi i nagle przed biedronką wybiegł przed parking, gość akurat skręcał i zdążył zahamować, bo nie widział jak ten wyskoczył zza zaparkowanych aut, na szczęscie nic się nie stało ale ja się zagotowałam i widzałam że kierowca tez się wystraszył. Ile ja się wczoraj malemu ze ślubnym nagadałam, że ma nas słuchać i trzymać za rękę, i że nie wolno wybiegać jak mama nie pozwala! Z dzieckiem to moment i chwila nieuwagi by o nieszczęście nie było trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to są takie głupie momenty, chwili nieuwagi, on mi się wyrwał bo nie chciał iśc za rękę i wybiegl przede mnie, a przede mną był ciąg zaparkowanych aut, i on wyskoczył zza tych aut, kuźwa dobrze ze gośc jechał powoli, bo byłoby strasznie dzieciak nie ma wyobraźni i nie kuma co si,.e moze wydarzyć, po wczorajszej akcji, mam gdzies że on nie chce i beczy i ma fochy, za łape i do domu, nie ma zlituj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane stawiam popoludniowe capuczinko heheheh ja juz po pracy zraz corcie ze szkoly jade ze slubnym odebrac i jedziemy na ryby nie ma wiatru wiec pogoda nam dopisuje akurat na polowy moze jak sie uda to i lodzia wyplyniemy na cos wiekszego zobaczymy kochane zycze wam swietnego weekendu jesli nie dam rady zajzec. 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane stawiam popoludniowe capuczinko heheheh ja juz po pracy zraz corcie ze szkoly jade ze slubnym odebrac i jedziemy na ryby nie ma wiatru wiec pogoda nam dopisuje akurat na polowy moze jak sie uda to i lodzia wyplyniemy na cos wiekszego zobaczymy kochane zycze wam swietnego weekendu jesli nie dam rady zajzec. 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️ 🌼 🌼 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak mi żal, że nie mogę z Wami tak popisać :( czasem uda mi się wejść na kafe przez telefon ale on momentalnie się rozłącza :( ja jutro robię za nianię, siostra idzie na wesele i mamy na noc siostrzeńców 12lat dziewczynka i 2,5latka chłopczyk (pisałam Wam kiedyś o jego hasełkach), tak że będzie się działo...:D miłego, słonecznego weekendu dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ja się ciągle uczę i ciągle nie potrafię wstawiać tych linków:( Dopiero wróciliśmy z treningu-prawie trzy godziny chłopcy biegali a w TV będzie pewnie 2 minuty:P Dzieci tak się starały i maja nadzieję ,że będzie dłużej ,a my nie chcemy ich rozczarować.Było kupę śmiechu tzn.mamy miały ubaw:DJak będę wiedziała kiedy będzie w tv ,to dam wam znać.Teraz śmigam do wanny ,muszę się rozgrzać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stawiam kawę (_)o hahaha serio piję hehe ale pewnie żadna chętna nie będzie o tej porze ;) skończyłam własnie gotować, jutro zrobię resztę, ale mam humor i śmieje się sama do siebie chyba ze zmęczenia :) nikogo ni ma.....no to erotycznych snów! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem szczęśliwą mamą i kurą domową z wyboru (choć mam to szczęście, że mogę pracować w domu). Uwielbiam spędzać czas z moją córeczką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stawiam kawę \_/o Coś mi się chyba poprzestawiało-stary w domu,a ja znów o 4 wyspana. Kobrietta podgrzewam Twoją w mikrofali :) Co do chodzenia za rękę to na swojego nie narzekam. Są momenty kiedy idzie sam,ale jak tylko zbliżamy się do ulicy lub parkingu to daje mi rękę. Co więcej jak idziemy uliczką gdzie nie ma chodnika i jedzie samochód,to wciąga mnie na pobocze byle dalej od jezdni. Także tutaj u niego jakiś instynkt działa na szczęście. Ale i tak go pilnuję,bo wiem,że głupia pewność,że on jest rozsądny mogłaby doprowadzić do tragedii. To tylko małe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika - 4,28??!!! wstajesz w środku nocy? o nieeee o tej godzinie wpadłam w faze Ren i przewracałam się na drugi bok, w wstałam o 9! wyspałam się, ale potrzebowałam tego jak ryba wody ;) ja dopijam kawe i zaraz śmigam z "utęsknieniem" do garów hehe młody dokazuje, bo przyszedł mój brat i ten tak się popisuje, że głowa mała i łeb jak sklep :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stawiam niedzielną kawkę ;) Nam się wczoraj grill udał-pogoda jak w maju. Ehhh szkoda,że to zima idzie. Dla mnie przez cały rok mogłaby być taka pogoda jak teraz. Kobrietta jak impreza się udała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! impreza jakoś tam się udała, ja ze zmęczenia padłam na pysk. Choć muszę pochwalić mojego ślubnego, że w sobote zabrał małego przed imprezą, bym miała spokój to przygotować, a na imprezie obsługiwał gości typu: kawka, herbatka? hehe to się tez nabiegał. mały się cieszył jak nie wiem co z dzieciarni i najbardziej z kręgli dziecięcych, które odbijał jak baseball :D i jak odbił kręglem piłkę to krzyczał GOOOOL! znacie taką nową zabawę? :D :D trza opatentować :P a wczoraj się pochwalę normalnie bo jestem z siebie dumna... po 3latach przerwy przejechałam autem 40km! :) już pół roku temu wam obiecywałam, że wsiądę ale się wtedy nie udało. Teraz był wymóg sytuacyjny, jak położyliśmy małego spać to tatuś wypił z dziadkiem za zdrowie małego i rano czuł, że jest jeszcze wczorajszy (zastrzegam, żaden sie nie przewracał, ani nie szedł nawet tropem węża ;)), a chcieliśmy pojechać nad wodę i do lasu. Zatem chcąc nie chcąc trza było wsiąść za kółko. Po powrocie do domu, stary stwierdził: było całkiem dobrze, ale do Kubicy jeszcze ciut brakuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Do Kubicy to nam wszystkim brakuje..Twojemu mężowi też:) Kobrietta super ,ze się odważyłaś ,,najtrudniejszy pierwszy krok"teraz to musisz już iść za ciosem i na następny wyjazd siadaj za kółkiem . U mnie szaro,buro ,mglisto,a ja muszę jechać do miasta na zakupy...poczekam jak mgła opadnie i dopiero wtedy ruszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry kochane stawiam kolejna kawke u nas deszczowo juz drugi dzien brrrr jak ja nie cierpie takiej pogody !!!! kobrietta gratulacje pierwszykrok zrobiony wiec teraz juz bedzie tylko latwiej , staraj sie jak najczesciej jezdzic to z czasem bedzie coraz latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hejka kobrietta cieszę sie ,że impreza sie udała, goście zadowoleni i Wy też a co do 1 kroków w wozie to gratulacje, kiedyś musi być ten 'pierwszy" raz, teraz to już z górki hehe mówisz goool po uderzeniu, a u nas zabawa w chowanego wygląda tak, ze tatuś sie chowa, ale musi być widoczny, bo wtedy jest płacz, ze tatusia nie ma albo młody coś schowa i krzyczy do mnie, zebym znalazła, jak zaczynam szukać i mówię "gdzie to jest, gdzie to jest? to młody od razu zadowolony leci i krzyczy: "tu, tu" oczywiście od razu wskaże miejsce gdzie schował aj te maluchy heheh a u nas problem siusiakowi minął jak ręką odjął, obstawiam odparzenie, bo dzień wcześniej, jak było bardzo ciepło to babacia młodego ubrała (żeby sie nie przeziębił) w majciochy, rajstopy i spodnie dresowe, ja nawet nie wiedziałam, i tak poszliśmy na działkę po mojej pracy piechotką, a on sie biedny po prostu zaparzył, no weźcie sobie wyobraźcie siebie ja zobaczyłam dopiero wieczorem, ze on taki misio (ubranie) i aż mi samej pot spłynął po plecach, na działce do wieczora jeszcze pograł w piłkę, poganiał, nosił wiadra z liścmi, oczywiście z naszą pomocą i sie zwyczajnie zagotował a ja taka panika, wybaczcie, ale czasem przechodze samą siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Asiamt wcale Ci się nie dziwię, że panikowałaś, taki ważny organ! Pamiętam, że mój brat często miał tam jakieś infekcje i czasem spał z butelką z gorącą wodą. Mój F też miał kiedyś czymś tam smarowaliśmy (nie pamiętam). Kobrietta no to jestem z Ciebie dumna! Teraz zaoszczędzisz mnóstwo czasu! Wazka jak samopoczucie przed finałem? Nam niańkowanie poszło super, mały kilka razy zapytał gdzie moja mamusia? ale ogólnie było spoks. Wieczorem zasnął (niestety przed bajką ale wpleliśmy dmuchać na zimne), rano tylko był zaskoczony jak obmacał brodę mojego (nie goli się w weekendy) a ja byłam w kościele z F (miał służbę o 6!). U mnie jest tak cudna pogoda, piękna jesienna aura, nie mogę się napatrzeć na te złote drzewa...:D a jak pomyślę o zbliżającej się zimie brrr pozdrawiam Was bardzo gorąco 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Wczoraj mieliśmy rocznice ślubu i niestety spędziliśmy ją w domu. Ani mój brzuch ani mgła ani mżawka nie pozwoliły na wycieczkę czy choćby spacer do kawiarni:) Ale co tam:) Oglądaliśmy filmy i zamówiliśmy obiadek do domu. No ja się boję środy co mi ten lekarz powie. Spakowana już jestem, małego ubranka tez, tylko łózeczko nie pościelone bo nie chce by się kurzyło a w razie czego to i mąz może pościelić. Co do jeżdżenia autem ja odkąd zrobiłam prawko ( a miałam 17 lat) to nie jeździłam. Jak zaszłam w ciąże i jechaliśmy do znajomych wiadomo było że mąz piwko czy dwa wypije a ja nie i wtedy chcąc nie chcąc musiałam wracać, ale się cieszę z tego bo po kilku latach jeżdżę niemal jak Kubica:D Kobrietta także jak już wsiadłaś za kółko to rób to jak najczęściej a potem jest bardzo wygodnie, kiedy chcesz bierzesz auto i w drogę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haneczka nooo, organ ważny, jeśli nie najważniejszy hehe to na niańke sie nadajesz, masz juz 2 fach w ręku moja droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wazka ode mnie tyż gratulacje i najlepsze życzenia 👄 u nas dużo rocznic ślubu właśnie w październiku Asiamt no właśnie ;) ten fach to ja szlifuję już od najmłodszych lat, odkąd pamiętam zajmowałam się rodzeństwem i kuzynostwem bo ja najstarsza ;) i tak mi zostało bo i zawodowo za bardzo nie odbiegłam od tematu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×