Głupi żart i zaczął się problem...

Hmmm, jeżeli to prawda to: Przypomnij sobie, jakie ubranka dziewczynki miały na sobie. I założmy, że Marysia miała czerwone, Zosia różowe. Przyszła psychiczna ciocia i zamieniła. Tak więc, skoro teraz Zosia ma czerwone ubranko to znaczy, że różowe ma Marysia :) innego sposobu nie widzę, chyba że już całkiem gołe są i nie da się zrekonstruować zdarzeń. Może jednej pomalujcie delikatnie paznkietka, czy coś no nie wiem ;0

Lubisz piękną oryginalną biżuterię? ZAJRZYJ tu! -> http://pudrowemarzenia.blogspot.com/

nie przebierała dwóch jednocześnie. Przebrała jedną, odłożyła na miejsce i przebrała drugą.I też odłożyła na miejsce.A zresztą jakim prawem ciotka przebiera dzieci bez twojego pozwolenia? Ty wychodzisz a ona myk...i już przebrane i na dodatek zamienione.No daj spokój kobieto.

misiaczkowa - czyatj zanim palniesz jakąś mądrość, genialna ciocia rozebrała obie dziewczynki do pampersa i już sama nie wiedziałą która jest która.

no to masz problem, może faktycznie najlepiej do lekarza zabrać. Mój facet ma brata bliźniaka, mają 27 lat i gdyby nie to że jeden jest trochę tęższy byliby nie odróżnienia, jak kserokopie. Kiedyś ubrali się identycznie i się śmiali, że ze szwagierką nie możemy się połapać która ma którego :). Nie wiem jak rodzice ich nie mylili jak byli maluchami.

Moja siostra ma bliźniaki jednojajowe, dwoch chlopców są IDENTYCZNI. Teraz mają 4 lata wiec zawołani reaguja na swoje imie no i np sa inaczej scięci ale jak byli malutcy to masakra. Czesto sie nimi zajmowałam i gdyby nie nitka na rączce jednego znich w zyciu bym ich nie poznała. Z czasem pojawiaja sie roznice typu pieprzyki ale na poczatku byli ksero, kolor wlosow, nawet wage mieeli zblizoną. Moja siostra i jej mąz tez mieli problemy z odroznieniem stąd ta nitka na rączce Huberta. Takze jak najbardziej to jest mozliwe.