Głupi żart i zaczął się problem...

No więc jestem mamą bliźniaków - dwóch córeczek. Dziewczynki mają miesiąc...i są identyczne. Siostra mojego męża w czasie naszej chwilowej nieobecności (mąż był w pracy a ja poszłam do sklepu po pampersy) zamieniła dzieci, tzn. przebrała dziewczynki. Dziewczynki ubieramy inaczej więc po tym wiedzieliśmy która jest która. Oczywiście siostra męża nic nie powiedziała i zaraz po moim powrocie zmyła się.. A ja nie zauważyłam tej zamiany, mąż także nie.. Na drugi dzień ona do nas przyszła (jak tłuaczyła się później z powodu poczucia winy) i chciała z powrotem pozamieniać dziewczynki. Jednak nie zdążyła bo zeszłam tylko do piwnicy na chwilę. Obie dziewczynki leżały w pampersach i..ona się przyznała do wszystkiego. A teraz drodzy państwo gwóżdź programu: po rozebraniu dziewczynek pogubiła się i nie była w stanie powiedzieć które ubranko z której zdjęła. Wiem jak to brzmi ale nie wiemy teraz która dziewczynka jest która... Czy to można jakoś sprawdzić?

i dlatego zawsze cieszylam sie ze mam chlopca i dziewczynke :D a tak serio to jesli nie masz jakis znakow szczegolnych to ciezko bedzie. A waga? tez identyczna? Jedna na pewno jest ciezsza

skieruj siostrę męża. Poważnie. Ja bym ją chyba udusiła. Niezła wariatka. O ile to nie prowo, to wierz mi jak bym chyba sie porządnie obraziła ja długo.... i pewnie jeszcze chrzestną jest albo ma być ?

Coś tu śmierdzi prowo!

No jedna jest cięższa ale nie mam tego jak skorygować a przyznaję do lekarza w takiej sytuacji wstyd mi iść bo co jemu powiem? Nie wiem które jest które i może na podstawie wagi odróżnię? A co jeśli ta mniej ważąca teraz waży więcej? Dziewczynki niestety są jak dwie krople wody, nie mają żadnych znamion.

moze ktoras miala katarek,kaszel?

hahaha padłam;)

Masz problem kobieto :) i to podwójny :)

a dziewczynki sa jednojajowe? nie ma jakiejs roznicy np. piegi? ja na szczescie tez mam parke wiec nie pomyle ale rozumiem twoja sytuacje. zgadzam sie rowniez z poprzedniczka ze powinnas byc wsciekla na szwagierke. co za glupia kobieta. nie zgadzam sie jednak z wypowiedza ze co z ciebie za matka bo nie odrozniasz dzieci. otoz twoje dzieci to malenstwa w takim wieku nie trudno o pomylke . czy nie ma miedzy nimi roznic? np. jedna czesciej budzi sie w nocy lub placze wiecej? jakis szczegol?

ale mnie rozbawiło to provo:):):):):):)

A tak szczerze to co to za różnica? Tylko w imionach przecież....

w temacie są nieścisłości - prowokacja

no to co za roznica ?? przydzielcie imiona jeszcze raz i dla pewnosci jednej zrobcie jakis znak specjany, moze niech ma jaką wstązeczke czy niteczke na nózce ??

idz do przychodni i powiedz ze chcesz sprawdzic czy dobrze przybieraja bo malo jedza ;) i tyle. Jesli jedna byla ciezsza to raczej nie przegonila tej drugiej. Poza tym tak naprawde jakie to ma na razie znaczenie, jak je nazywasz, skoro sa identyczne i nawet ty nie mozesz ich odroznic? Nazwijcie je na nowo :)

No raczej nie prowokacja ale nikogo na siłę przekonywac nie będę... Dziewcycznki są zdrowe, jak już pisałam nie mają żadnych znamion ani znaków szczególnych. Budzą się o różnych porach, reguły nie ma więc trudno się ustosunkować która jest która.

Aktualnie ów problem polega tylko na tym że ta którą przyzwyczailiście się nazywać np Marysią, może być tą którą nazwaliście Niemarysią, i tyle. Dziewczynki są sobą i tak. Niemniej nie bardzo wierzę żeby rodzic mógł w ciągu miesiąca nie wypatrzyć i nie nauczyć się drobnych różnic między dziećmi. Dlatego uważam temat za (dość ciekawą) prowokację.

musisz wiedziec dla medycznych powodow ktora byla blizniaczka nr 1 a ktora nr 2 nigdy nie wiadomo czy to ci sie w zyciu nie przyda. Nie mowiac juz o tym ze byc moze (nie wiem zgaduje) do tej pory dzieciaki chorowaly, mialy szczepienia w innych terminach czy cos. Musisz dojsc do tego ktora jest ktora idz i jutro sprawdzic ich wage

Ok a jeśli dziewczynka X na coś choruje a Y nie? przecież mają swoje książeczki. Nie daj Boże coś się stanie i wiadomo będzie która wymaga pomocy?? Pomyślcie, że imiona to najmniejszy problem, nawet bliźniaczki nie mają identycznych parametrów ani chorób...

Pomaluj jednej paznokcie :D

No właśnie, my może byśmy na to ręką machnęli bo co za problem z imionami ale boimy się że w przyszłości mogą wyniknąć z tego jakieś problemy, szczególnie zdrowotne...

prowo! można odróżnic po wszystkim, chociażby po obciętych paznokciach (!) albo po włosach, albo po krostce chociaż jednej. rozumiem w szpitalu nie odrozniac, ale w domu? gdzie byly kapane, przebierane, karmione z tysiac razy i ogladane milion razy. skoro ich nie odroznialiscie trzeba bylo odrazu po wyjsciu ze szpitala zalozyc chociaz wstazke na noge. a jak wyglada kapiel? jak obie sa na golasa

jezeli jedna jest ciezsza a wstydzisz sie isc do lekarza to zalatw sobie wage dla niemowlat i je zwaz ale nie czekaj z tym zbyt dlugo. propozycja nazwania ich od nowa jest durna. ja jestem pena ze poszlabym z dziecmi do lekarza i powiedziala cala sytuacje i moze on pomoglby mi jakos dojsc do prawdy. moj sasiad ma dorosle corki blizniaczki jednojajowe. powiedzial ze przez pierwsze lata wszyscy mieli problem z rozroznianiem ich i zawsze zakladali im rozne wstazki, opaski skarpetki itd

Powiem szczerze, że teraz sobie w brodę plujemy bo nie dalej jak tydzień temu zdjęliśmy im dopiero te bransoletki co dostały w szpitalu bo uznaliśmy, że wypracowalśmy dobry sposób na niepomylenie dzieci (różne ubranka).

Jakie problemy zdrowotne ? O czym ty piszesz ? Sama przed chwia napisałaś że są zdrowiutkie.

Siostra męża równie dobrze mogła by wtedy podmienić bransoletki ? a kto wie czy tego nie robila wcześniej :P

głupszego żartu nie widziałam nigdy ja bym ją wypierdoliła z domu i powiedziała najbliższej rodzinie jaka jest popierdolona... wiadomo że nie rozwiązuje to problemów ale brak logicznego myslenia mnie doprowadza do szału

Problemy zdrowotne ale w przyszłości.

no to szoruj jutro do rpzychodni je zwazyc i tyle.

Nie nie mogłaby podmienić wcześniej bo dopiero wtedy drugi raz zobaczyła dzieci tzn. dzieci pierwszy raz zobaczyła w piątek a w sobotę zrobiła ten żart, dzieci już wtedy nie miały bransoletek.

co to za matka co swego dziecka nie pozna, i nie odrozni... omg,,,swiat sie konczy...