Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lovely miś

WPADŁ MI W OKO KOLEGA MĘŻA

Polecane posty

Gość jnb
Ktoś się podszywa pod autorkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patiricja
droga autorko, przeżyłam to samo kiedyś i uwierz mi że dla takiego zauroczenia (które szybko mija) nie warto rozbijać dwóch rodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolalalalo
mi też się podoba i to nie jeden ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat na pierwszą stronę gazet
o ja cie, ale numer z tą Lovely miś. Ciekawe jak potoczą się ich losy dalej. Mam nadzieję że da znać autorka topiku co sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja myślę o tym
"podobno kto nie gra ten nie wygrywa..." Ależ to jest oczywista oczywistość. Ci kórzy wymyślili gry bardzo skutecznie rozreklamowali ten slogan. A otumanieni tą oczywistością gracze bagatelizują fakt, że aby zagrać trzeba zainwestować. I tu jest pies pogrzebany. Zamiast inwestować w to co już mają, gracze wygrywają (to jest fakt). Wygrywają małe fanty tracąc fortuny. Dopóki inwestują tylko swoje to pól bidy. Ale oni rujnują też swoich najbliższych. Jeżeli miś chce sobie pograć, to niech gra. Ale najpierw niech rozwiąże "wspólnotę majątkową" ze swoim współmisiem. I niech gra na swój rachunek. Zdarzają się misie, które wychodzą na plus. Ale przecież nie jest żadną tajemnicą, że gry są GIGANTYCZNYM biznesem. Oczywistą oczywistością jest, że nie dla grających. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja myślę o tym
"podobno kto nie gra ten nie wygrywa..." Ależ to jest oczywista oczywistość. Ci kórzy wymyślili gry bardzo skutecznie rozreklamowali ten slogan. A otumanieni tą oczywistością gracze bagatelizują fakt, że aby zagrać trzeba zainwestować. I tu jest pies pogrzebany. Zamiast inwestować w to co już mają, gracze wygrywają (to jest fakt). Wygrywają małe fanty tracąc fortuny. Dopóki inwestują tylko swoje to pól bidy. Ale oni rujnują też swoich najbliższych. Jeżeli miś chce sobie pograć, to niech gra. Ale najpierw niech rozwiąże "wspólnotę majątkową" ze swoim współmisiem. I niech gra na swój rachunek. Zdarzają się misie, które wychodzą na plus. Ale przecież nie jest żadną tajemnicą, że gry są GIGANTYCZNYM biznesem. Oczywistą oczywistością jest, że nie dla grających. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rotry wing
o co kaman? kobita dorosła, facet też to niech robia co chcą, jeśli mają sie ku sobie to niech sie spotykają i wyladuja w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lovely miss bo tak o Tobie mogę napisać, czytając Twoje wywody to powiem szczerze, że dramat w całości. Ogarnij się troszkę i zakończ coś co jeszcze się na dobre nie rozwinęło. Tak naprawdę zauroczyłaś się facetem bo On tego chciał, pokazał Ci siebie takiego jakiego Ty chciałaś zobaczyć. Wierz mi, że On niczym specjalnym się nie wyróżnia spośród tysiąca innych mężczyzn. Stwierdziłaś, że Twoja miłość się wypaliła - zgoda, ale powiedz o tym swojemu mężowi i zakończ dotychczasowy związek, który wg Ciebie już nie ma przyszłości. Po co się męczysz, męczy się Twój mąż, po co Go ranisz, traktuj innych tak jak chcesz aby Ciebie traktowano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
Nie słuchaj tych, co Ci radzą, byś się rozwiodła. Raczej uważajcie, by za mocno nie flirtować w towarzystwie Waszych partnerów. Już sam fakt, że jego żona jest od Ciebie starsza czyni Cie w jej oczach potencjalną rywalką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czytalam wszystkiego
tylko pierwszy post ,zaraz doczytm , ale ... autorko ,co ty chrzanisz ? Nie ma przyjazni miedzy kobieta i mezczyzna . Bo wczesniej czy pozniej prowadzi to do lozka lub jedna ze stron sie angazuje , jak nie dwie . Chyba tobie chodzi cos wiecej niz przyjazn , oj nie ladnie, zwlaszcza w stosunku do tej zony i twojego meza . Chyba chodzi ci o cos wiecej , ale nie piszesz o tym ,zeby ciebie ludzie niezwyzywali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nokija99
a niby dlaczego ma sobie kobieta nie poflirtować? tylko faceci mogą? gdyby była odwronta sytuacja, że to kobieta wpdła w oko facetowi to większość uznałaby to za "normalne" i podświadomie dała pozwolenie na zauroczenie sie tą kobietą. A jak już jest odwrotnie to odrazu szum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deaga
dlatego nie powiini tego robić, bo oboje mają współmałżonków, których ranią, oszukują. Co innego gdyby obydwoje byli wolni. wtedy to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby dlaczego ma sobie kobieta
"niby dlaczego ma sobie kobieta nie poflirtować?" Wkręcanie się oglądaniem fotek jakiegoś gościa nie ma nic wspólnego z flirtowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby dlaczego ma sobie kobieta
a poza tym zauroczenie to NIE ZDRADA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lovely miś
Pisalam o naszej wizycie u kolegi meza. Pozostale to podszywy. I niestety, ale musze sie przyznac, ze rzeczywiscie nie moge sie juz doczekac spotkania z nim. Wiem co pewnie pomyslicie, ale zdaje sie, ze to silniejsze ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby dlaczego ma sobie kobieta
no i dobrze, bierz ile wlezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lovely miś
Nie zamierzam nikomu nikogo zabierac. Co ma sie zdarzyc, sie zdarzy. Ale gdzies tam w srodku czuje, ze odnalezlismy sie z nim. Troche za pozno niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby dlaczego ma sobie kobieta
nigdy nie jest za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby dlaczego ma sobie kobieta
nigdy nie mów nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby dlaczego ma sobie kobieta
lepiej późno niż wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lovely miś
Tak, a jesli okaze sie, ze stracilismy rodziny dla jakiejs fikcji ? Ze nam nie wyjdzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby dlaczego ma sobie kobieta
no cóż ryzyk fizyk. Chcesz spróbować czegoś innego, to licz się z ryzykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IJaz
czy wylądowaliście już w łóżku z przyjaźnią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoszka
ja też dziś poznałam kolegę ale nie męża a narzeczonego i też mi wpadł woko. Ja mu chyba też. U nas jeszcze nie wszystko stracone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfhfhffhurrrr
Do meza zapewne tez czulas na poczatku cos takiego. O zwiazek/malzenstwo trzeba dbac, milosc nie wypala sie znienacka-no chyba, ze zauroczenie to bylo a nie milosc. zostaw meza najpierw, a potem bierz sie za nastepnego. Mam nadzieje, ze wszystko sie wyda, Twoj cie kopnie w zad, zona tamtego tez zostawi. I wtedy bedziecie sobie mogli budowac razem szczescie-o ile sie nie okaze ze to tylko zwierzecy poped, glupie zauroczenie-ize zyc z soba nie bedziecie potrafili :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario4snk
zastanwiam sie kiedy autorka wyląduje w łożeczku z tym kolegom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greg6
no jasne ze trzeba zyc chwila wiec jesli ci sie podoba to atakuj go bo faceci to lubia a zreszta kazdy potrzebuje jakiejs odmiany a jak mu sie nie spodoba to da sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja myślę o tym
"nie moge sie juz doczekac spotkania z nim" Powiedz o tym mężowi. I uprzejmie mu podziękuj za te lata kiedy było wam dobrze. Dopiero po tym czekaj na nowego królewicza. "Nie zamierzam nikomu nikogo zabierac." To jest rozsądne niezamierzenie; zwłaszcza, że nie możesz zabrać dorosłego faceta dopóki on sam nie zdecyduje o swoim odejściu. "gdzies tam w srodku czuje, ze odnalezlismy sie z nim. Troche za pozno niestety." A niby dlaczego za późno? Za późno zasmakowałaś w orzechach, bo nie dajesz już rady ich pogryźć? "a jesli okaze sie, ze stracilismy rodziny dla jakiejs fikcji ?" Bez względu na to co się okaże to tzw przez Ciebie rodzina już jest przecież fikcją. Tzw rodzina już Cię straciła. Dzisiaj musisz podjąć decyzję czy skupić się nad pracą dającą szansę powrotu "na łono" czy zamienić jedną fikcję na inną fikcję. Nie można być tylko trochę w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja myślę o tym
"jesli ci sie podoba to atakuj go bo faceci to lubia" Faceci są zdobywcami. Lubią polowania. Zainteresowani zwierzyną są tylko do momentu jej ustrzelenia. Gdy już ustrzelą szukają następnej. Facet, który lubi być atakowany przez kobietę nie jest facetem. Myśliwi dokarmiają zwierzynę, żeby uśpić jej czujność, trochę ją obłaskawić, aby nie spłoszyła im się kiedy już zdecydują się na odstrzał. "jasne ze trzeba zyc chwila" - nie zapominając ani przez chwilę, że jutro też jest dzień. A chwila trwa tylko chwilę, to znaczy mniej więcej tyle ile potrzeba myśliwemu do złożenia się do strzału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×