Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani apostatka

Chrzest dziecka wbrew woli rodziców

Polecane posty

Gość popieram apostatke
Dziadkowie mogą wam najwyżej zaproponować ochrzczenie dziecka, a waszym prawem jest odmówić. Tylko że ( a znam to z autopsji), będą pewnie was ciągle namawiać, nagabywać i niemalże stawiać przed faktem dokonanym (miło że przyjechaliści na obiad, będziemy mieć gościa, zaprosiliśmy naszego znajomego księdza...itd.). Później będa płakać, zastraszać was, jeśli cokolwiek sie stanie (odpukać), np. ddziecko zachoruje na coś poważnego, to będą was obwiniać o to, bo nie ochrzczone... Potem,jak dziecko podrośnie, będą je starali się przekabacić na swoją stronę -nie pójdziesz do komunii jak wszytskie dzieci, nie dostaniesz fajnych prezentów, nie wystapisz w ślicznej sukience, dzieci będą się z ciebie śmiały - musisz powiedzieć rodzicom, że chcesz do kościoła. Poza tym będą dziecko targać do kościoła jak będzie u nich ewentualnie zostawać i mówić, że wszyscy chodzą, a rodzice żyją w grzechu i są be, że go nie prowadzają. To są rzeczy, które robili moi "teściowie", żeby stanęło na ich. Zyczę Ci powodzenia i wytrwałości :) Mam nadzieję, że u Ciebie tak nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jewyyy
Autorko proponuję profilaktyczni ochrzcić, obrzezać i wykonać wszystkie obrządki z każdej innej religii bo wtedy dopiero będziesz tolerancyjna. Tylko nie daj Boże jakąś pominąć. Nie wiem co dla ludzi oznacza tolerancja ale chyba nie zgadzanie się na wszystko co narzucą Ci inni. Przecież autorka nikogo nie namawia do zmiany poglądów ani nie neguje żadnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowata
A swoją drogą troche nie rozumiem problemu.... Dziecka jeszcze nie ma, więc po co się nad tym rozwodzic. Prawda jest taka, ze na wsi ksiadz wiele moze "załatwic"- pewnie łącznie z chrztem dziecka wbrew woli rodziców:) Wiec, jeśli autorko, naprawdę się obawiasz, to : 1. nie zostawiaj dziecka z teściowa 2. napisz pismo, ze nie wyrażasz zgody na chrzest- idź do kościoła koło teściów i niech Ci podbiją:) Moja kumpela tak zrobiła- ale był wstyd, na pół wsi :) Generalnie olej temat :) Bo niepotrzebnie się denerwujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeeeeeeee
a mnie trochę przeraża, że tacy gorliwi (we własnym mniemaniu) katolicy jak teściowie autorki taki mają "szacunek" do własnej wiary. Bo ochrzczenie dziecka w takiej rodzinie nie ma po prostu sensu. Autorka jest zdeklarowaną ateistką, mąż jest tzw wierzącym niepraktykującym czy nieformalnym ateistą, więc jak oni te dziecko w wierze mają niby wychowywać. Chrzest dziecka jest tak naprawdę sytuacją wyjątkową, chrzest powinni przyjmować ludzie dorośli i świadomi, no ale według KK jak rodzina jest wierząca to można takie małe dziecko ochrzcić, ale to jest przypadek szczególny, gdzie to rodzice w pewien sposób biorą odpowiedzialność za wiarę dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowata
przeciez to nie chodzi o wiare!! Teściowie chca chrzcic, bo "co ludzie powiedza" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gthjkkll;l
wiem cos na ten temat to ci powiem- wiem to napewno, ze mozna ochrzcic dziecko, ze tak powiem wlasnorecznie. Tzn. jakas tam regulke sie mowi czy modlitwe i wykonuje znak krzyza na glowce. Moze to wykonac osoba swiecka, musi byc jeden swiadek. Bralam udzial w czyms takim. Po latach, kiedy twoje dziecko bedzie chcialo isc do bierzmowania czy cos, wystraczy ze te osoby powiedza o tym ksiedzu, podadza date i jest to uznane za chrzest , jak w kociele- takze twoi tesciowie moga to zrobic, nawet nie bedziesz o tym wiedziala. Tak sie robi w przypadkach kiedy dziecko np umiera, w szpitalu a kiedza jeszcze nie ma, albo w przypadku gdy wlasnie nadgorliwa babcia chce 'pomoc' a rodzice nie zamierzaja chcrzcic dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spryciarz)))))))))))))))))))))
A myślisz,że to też nie jest ważne ? Że miło później być pokazywanym palcem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeeeeee
przeciez to nie chodzi o wiare!! Teściowie chca chrzcic, bo "co ludzie powiedzaa też tak myśle :D ale swoją drogą to raczej po cichu sami nie ochrzczą, bo w takim przypadku to raczej bez księdza się nie liczy :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jewyyy
Spryciarz))))))))))))))))))))) A wytykasz ludzi nie ochrzczonych palcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram apostatke
Akurat chrzcic moze kazdy wierzacy i ochrzczony. i taki chrzest jest ważny. trzeba miec tylko wode (niekoniecznie swiecona) i wyglosic regulke: ja ciebie chrzcze w imie ojca i syna i ducha". I po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spryciarz)))))))))))))))))))))
Nie, nie mam zwyczaju wytykać KOGOLWIEK palcem . Ale znam doskonale ludzi a już szczególnie na wsi i w małych miasteczkach gdzie wszyscy się znają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowata
ale spryciarz poruszył ciekawy temat... bo prawda taka, ze takie nieochrzczone dziecko musi potem życ w takim społeczenstwie. My- dorośli możemy miec w dupie, ze nas wyzywaja od pogan, ale taki maluch? Religia jest juz w przedszkolu.. Pozostaje miec nadzieje, ze może kiedys "wyprowadza" religie ze szkół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego drpgi spryciarzu aby tacy ludzie w końcu sie odpierdolili od niewierzących, niewierzący nie mogą pozwolic się tłamsić. Tylko słaby człowiek udaje wierzącego bo co ludzie powiedzą. A takich w PL mamy na mój gust 75% ochrzczonych. Z ręką na sercu, czy ktoś z was zna wierzącego, który faktycznie przestrzega reguł? Kto nie stosuje antykoncepcji, baaa kto nie uprawia seksu pzred ślubem, kto nie daje fałszywego świadectwa? Ja nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeeeeee
eee tam zaraz wytykać palcem. Jak kogoś się chce wytykać to powód się zawsze znajdzie. Że rudy, że chudy, że dziwne imię, że nieochrzczony, że ochrzczony przez babcię a nie przez księdza, że dziadek komuś płot połamał, że ma samochód zielony, albo że nie ma wcale. A prawda jest taka, że ludzie się przyzwyczajają i im to zwisa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przesadzajcie, w naszych czasach coraz więcej dzieci jest nie ochrzczonych i nikt ich nie wytyka palcem. Dodatkowo ludzie coraz mniej wtrącają się w życie innych, więc po prostu nie mają pojęcia czyje dziecko jest ochrzczone a czyje nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalala1
Chodzilo mi o to, ze chrzest nie ma dla ciebie znaczenia jesli chcesz miec spokoj pozwol im to zrobic i ja wlasnie podkreslilam roznice, ze chrzest nie jest jakis straszny, co innego np wlasnie obzezanie(ktos to zrozumial inaczej niz mial). Tak to sie na pewno bedziesz z nimi klocila z reszta pojdzie Twoje dziecko do szkoly wszystkie ochrzczone Twoje n ie , wszystkie do komunii Twoje nie... zastanow sie raz jeszcze czy nie chcesz tego, przecierz to nie musi byc z wielka pompa nawet nie musisz w tym braz udzialu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani apostatka " 1. Do godziwego ochrzczenia dziecka wymaga się: 1. aby zgodzili się rodzice lub przynajmniej jedno z nich, lub ci, którzy prawnie ich zastępują; 2. aby istniała uzasadniona nadzieja, że dziecko będzie wychowane po katolicku; jeśli jej zupełnie nie ma, chrzest należy odłożyć zgodnie z postanowieniami prawa partykularnego, powiadamiając rodziców o przyczynie. 2. Dziecko rodziców katolickich, a nawet i niekatolickich, znajdujące się w niebezpieczeństwie śmierci, jest godziwie chrzczone, nawet wbrew woli rodziców." Uważaj żaby teściowie nie wymusili zgody na twoim mężu, teoretycznie sami nie mogą ochrzcić dziecka. Ale wiesz, że jak ze wszystkim reguły da się nagiąć "dla dobra wiary". Gdyby mnie ktoś się wtrącał w wychowanie dziecka jeśli chodzi o wiarę to odcięłabym się o takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze prawisz
Twoi teściowie Autorko sa jakimiś wariatami, jak można chciec ochrzcić dziecko p tajniacku, wbrew rodzicom? trzeba mieć nie po kolei pod sufitem....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież często się zdarza, że dziadkowie dziecka namawiają na chrzest, bo wstyd mieć nie niechrzczonego wnuka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to jakis problem jest???
TEGO DZIECKA JESZCZE NIE MA!!! To po co wogole sie nad tym zastanawiac, moze dzieciak kiedys bedzie a moze nie bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Dziecko rodziców katolickich, a nawet i niekatolickich, znajdujące się w niebezpieczeństwie śmierci, jest godziwie chrzczone, nawet wbrew woli rodziców." Wystarczy powiedzieć, że dziecko jest chore na nieuleczalną chorobę i zostało mu bardzo niewiele życia, niedługo idzie do szpitala, a nie chcecie, by było chrzczone w takich warunkach, tylko w kościele. Do tego dacie co łaska i ksiądz ochrzci. Jeśli rodzice nie dopełniają obowiązków, to trzeba to zrobić samemu. Uda wam się, bo działacie w dobrej, Bożej sprawie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać że katolicy mają gdzieś wolną wolę a co tam byle zniewolić biedne dziecko prawda jest taka że chrzest to akt woli i akt zawierzenia chrystusowi to co praktykuje KK to wstęp do klubu bez możliwości wyjścia mimo wszystko tak KK uznaje cię za członka kościoła mimo apostazji ale Bóg jest większy od nich i zmazuje ten grzech babilonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek NN
Nic złego się dziecku nie stanie i proszę się odzajączkować od Katolików. Dosyć już jest dziadostwa w kraju tylko przez to, że ludzie odwrócili się od Boga, dominuje konsumpcjonizm, ateizm, pornografia i kult bożków: popularności, mamony i popędów. Kościół to nie jest "spółka z ograniczoną odpowiedzialnością", tutaj należy się przez całe życie. Raz Katolik - zawsze Katolik. I prosze nie bić nudnej piany, jaka to sie krzywda dzieje dziecku. A wolną wolę zawsze ma, może ten dar odrzucić i skazać się na wieczne potępienie, a może go przyjąć i zapracować na Niebo. Wolna wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chcę tylko skromnie zauważyć, że oprócz katolickiego, są w Polsce także inne kościoły i religie. Tylko, że w żadnym innym nie ma tyle smrodu i chamstwa jak w tym, który czuje się najważniejszy i traktuje wiernych jak stado baranów. Wierni z kolei mają gdzieś te 10 przykazań, bo ich zachowanie na każdym kroku to potwierdza. Chcą mieć wiernych, niech się starają służyć bogu i ludziom, a nie robić wszystko, żeby przegnać ludzi do galerii i marketów. To się samo nie stało, że nie chcą chodzić do kościoła i potem czuć się głupsi, o wszystko, co tam usłyszeli. Młodzi się buntują, bo wpakować się w jakąś religię czy sektę jest łatwiej, niż z tego potem wyjść. Szczególnie apostazja, dorosły zdrowy psychicznie człowiek musi mieć 2 świadków, żeby legalnie potwierdzić swoje nie chodzenie do kościoła, więc olewa sprawę i figuruje w statystykach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jasne. Dekalog be, dlatego trzeba uciekaćw inne religie, chociaż katolicka jest 100% OK. Ale pewnie przeszkadza "nie cudzołóż" i "nie kradnij". No i skrobanki niedopuszczalne oraz mieszkanie na kocią łapę. Dlatego religia zła. Lepszej nie ma, sorry gregory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biuro  cztery
Wierni mają gdzieś przykazania? Chyba w twoim równoległym wszechświecie. Nie mierz innych swoją miarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
straszny tu wysyp gowniakow co ich matka do kosciola ganiala i teraz sie butuja jacy to ateisci i apostaci a potem jak trwoga to do Boga. nagle chrzest komus przeszkadza lol czasow mysmy dozyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie mam demencji
Bo dawniej były, w kolejności: rózga księdza, rózga nauczyciela, pasek ojca. I nie było problemów z wychowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sami grzeszycie tym, co piszecie. To jest miłość bliźniego właśnie w katolickim wydaniu. Złośliwe komentarze, zero tolerancji dla inaczej myślących, dzień święty święcić w marketach, a ojca swego i matkę na stare lata w dupę kopnąć, rodzeństwo przestaje być rodzeństwem jak chodzi o opiekę nad schorowanym rodzicem i o spadek. Zazdrość i życzenia najgorszego sąsiadowi czy innym, którzy coś osiągnęli i lepiej im się powodzi ☺ Lista jest długa, do spowiedzi łazicie, a dalej to samo. Kopa w dupę i won do piekła, to obraża boga takie dziadowskie stado baranów ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×