jestesm nieszczesliwa i pije

Nie bedziesz szczesliwa dlatego, ze cos osiagniesz. Szczesliwym czlowiekiem jest sie niezaleznie od tego, co jest na zewnatrz, nie dlatego , ze cos mnamy itp. Oczywiscie takie rzeczy przynosza radosc i satysfakcje ale to nie jest podstawa.

mąż Ci mówi,że jesteś egoistką? Bo dbasz o siebie? Ja sobie dogadzam ;) piję i jem lody ;) egoistka bys byla jakbys stawiala swoje potrzeby na 1 miejscu i realizowala je kosztem rodziny itd. A na pewno tak nie jest, nie ma co sie umartwiac. Trzeba miec choc przyjemnosc z zycia. o wlasnie przyjemnosc mnie cieszy. Dlatego mnostwo jem. Jem, jem ;) jedzenie jest fenomenalne. Coraz i to inne, jeden skladnik i potrawa nabiera nowych smakow. Jedzenie- wielkie tak ;)

Juz sie nie bede wymadrzac...

u psychiatry nie bylam. Psychologow atakuje i mnie wypraszaja ;p slownie atakuje. naigrywam sie. czesto wiem co zaraz odpowiedza. sa tacy przewidywalni. Proszkow nie chce. Proszki, alkohol. Co za roznica. To i to znieczulacz. jak sobie dogadzam- spie ile chce, jem co chce i wszelkie inne przyjemnosci dostepne dla czlowieka na tym padole łez, to pozniej mam ogromne wyrzuty sumienia, ze jestem takim prymitywem. Spac, zrec, sra..

dfhu... nie wymądrzasz się ;) wiesz i ja dlatego nie chce wyjsc za maz i miec dzieci. Bo obawiam sie, ze ze swoja natura nawet to by mnie nie cieszylo, dzieci, maz. I bylabym nieszczesliwa i unieszczesliwilabym reszte

A czemu nie chcesz proszkow?

bo uwazam, ze otepiaja. Ponadto nie do konca wiadomo jak to dziala.

przyjechałaś ze wsi do miasta na studia i to sięzaczęło?

Masz skypa? Jezeli chcesz, to jutro moglabym z toba pogadac. Pisanie jest do dupy szczerze mowiac

nie ;) jestem z miasta ;) ze stolicy wlasciwie. swiata kawal widzialam ;) to zawsze bylo ;) picie sie zaczelo teraz

mam ale nie wiem czy chce go podawac tak tu na forum, moze gg lepiej? bo skypa maja wszyscy moi znajomi i nie chcialabym zeby pozniej ktos sobie robil ze mnie jaja jesi ktos jeszcze bedzie czytal ten watek

Mnie nic nie otepia. Jezeli z jakiegos powodu moj organizm ma za malo serotoniny i przez taka banalna rzecz moje zycie jest do niczego, to wole lyknac rano te tabletke (ktora wiem co robi) i czuc sie normalnie. A wczesniej zmarnowalam kilka dobrych lat, bo tez nie wybralam sie do lekarza. Im wczesniej (jezeli w ogole) sie obudzisz, tym lepiej dla ciebie. Raz juz pisalam: zycie jest jedno i z kazdym dniem przed nami go mniej.

Ja gg nie uzywam. Zastanawiam sie jak to rozwiazac, bo swoich namiarow twz nie chce zostawiac

no wlasnie. Naprawde pomagaja Ci te tabletki? W sumie jakby pomoglo to byloby super

Poczekaj chwilke, zaloze sobie jakis nowy email i ci podam. Tak bedzie najlepiej. A jutro zainstaluje sobie gg, albo podam ci przez email namiar na skajpa. Co ty na to?

Serio pomagaja. Sama siebie nie poznaje, a w sumie biore niedlugo. No, za chwile bede, ide zalozyc ten email

super,ok

Jestes tam?

Jak juz bedziesz miala ten email, to moze to usune, nie chce dostac tam jakis glupot oprocz emaila od ciebie

hej hej

jestem ;) juz Ci piszę :)

Juz myslalam, ze poszlas pic ;-) Ja tez mam ochote na wino jeszcze dzisiaj ;-) Ale tylko kieliszek :-)

mam ogromną ochotę ;) ale się powstrzymuję ;) póki co umówiłam się na jutro. Jutro bede nieprzytomna ;)