Zdradził ją, tak perfidnie ją zdradził.A ja nie wiem co robić!

że to prowo...

i siostra nic nie wie to spotkaj sie z tą dziewczyną. Powiedz jej ze jesteś jego szwagierką. Opowiedz wszystko. Ona tez powinna znać prawdę. Jak facet nie ma jaj żeby sam to załatwić to trzeba mu "pomóc". Jest nadzieja, ze on nie ma po prostu odwagi. Jeśli tamta go zostawi to może facet się nawróci na szczęśliwe łono rodziny. Szanse są nikłe ale moze warto? Może nadal będą razem spokojnie żyli? Fakt. Tobie lekko nie będzie bo znasz "ciemne oblicze" szwagra. Ale dla szczęścia i spokoju siostry?...

bo najbardziej podejrzani , wyglądają na zewnątrz "ładnie i wzorowo" , a gniją od środka....

że ta kobieta będzie cierpieć. Hipokryzja. Wielkie słowo. Hipokrytą jest ten facet co gra na dwa fronty. A ludzie czasami popełniają błędy. Tu na forum aż się roi od takich nieszczęśliwców co przez jeden fałszywy krok stracili baaardzo dużo. Autorka ma duży problem. Mówiąc prawdę siostrze narazi ją na ogromne cierpienie. Z drugiej strony ten facet to niezły dupek. Nie potrafił podjąć decyzji.

powiedzieć prawdę. Zadać cios. To jego zadanie. On jest winowajcą i to on powinien zobaczyć w jej oczach ten ból. Do tego trzeba być facetem a nie ciotą.

siostra ma prawo wiedzieć ale ja nigdy bliskiej osobie bym nie powiedziała tego w twarz. wiem jak to boli bo sama przeżyłam zdradę. wybaczcie ale gdyby to dotyczyło moich bliskich na pewno nie byłabym tym czarnym aniołem ,który przynosi takie wieści. uważam,że powinna sama to odkryć. ja wyczułam już po 2 tyg.że jest coś nie halo. wiedział o tym mój brat ale nigdy nie miałam do niego o to pretensji bo świetnie go rozumiem. po pierwsze porozmawiałabym z tą laską i nakreśliła sytuację. w ogóle uważam,że bardzo głupio się zachowałaś wybiegając z tego klubu bo ja bym jemu i tej lasce tak nagadała przy wszystkich ,że poszłoby im w pięty.Później pogadałabym ze szwagrem na osobności. lepiej dla twojej siostry byłoby gdyby jej mąż zrobił to raz i wyciągnął z tego wnioski. myślę,że po takiej nauczce bałby się coś wywinąć.tym bardziej,że powiedziałabym,że teraz będę mu się przygladać. jednak następnego razu bym już nie darowała. drugie rozwiązanie to takie by anonimowym esemesem otworzyć siostrze oczy.możesz napisać by bardziej przyjżała się swojemu mężowi.może to dałoby jej coś do myślenia i sama wywęszy zdradę. nie zmuszaj go do mówienia prawdy bo może ta znajomość jeszcze nie zaszła zbyt daleko a to co się wydarzyło będzie nauczką na przyszłośc i taka sytuacja się nie powtórzy.

Wiesz co?Ja na twoim miejcu odrazu bym powiedziała siostrze prawde.Zadzwoniłabym do niej jeszcze tego samego i dnia i oznajmiła,ze wlasnie spotkałam w klubie twojego meza z jakąś dziewczyną.

nawet nie wiesz jak faceci potrafią kręcić. kamilo przecież on może z siostry zrobić wariatkę a jeśli jej siostra jest w niego zapatrzona to o wszystko może obwinić właśnie ją. a może siostra wie i jej to pasuje? po co wlazić z butami w cudze życie? ona powinna załatwić to sama i to z nim.

wszystko jest albo czarne albo białe. W realnym zyciu tak nie ma. Takie radykalne rozwiazania mogą przynieść więcej szkody niż pozytku. Myślę, ze tu chodzi głownie o szczęście tej zdradzanej kobiety. Rodziny. Dziecka. Najpierw porozmawiać ze szwagrem. Po co to zrobił? Dlaczego? Co zamierza dalej? Porozmawiać z jego kochanką- otworzyć dziewczynie oczy. Z całości wyciagnąć wnioski i dopiero wtedy podjąć decyzję- mówić siostrze czy nie.

swoja drogą zadziwiają mnie niektórzy. Nie znając drugiego czlowieka, całości sytuacji utopiliby gościa w" łyżce wody". A co! Na stos z nim. Ukrzyzować! ;-) Facet narobił szamba i sam powinien je wypić.

e sytuacja jest bardzo jaSNA i gwarantuje , ze gdyby na miejscu autorki byl facet bez wahania by powiedzial swojemu bratu ze zona go robi w wala:D jak to jest ze faceci jak zorientuja sie ze baba doprawia im rogi kopia ja w doope a kobiety szukaja drugiego trzeciego i 10 dna bardzo klarownej sytuacji?

ja zawsze moeie ze facet to swinia, a siostrze powiedz , a jemu dlaczego w pysk z calej piesni nie dalas, bo ja bym nie wtytrzymala, w psk by kopa dostal,za siostre

jest takie powiedzenie --nie wchodz z butami w czyjes zycie a rozwiązanie tego problemu---pogadac z kochanka twojego szwagra i otworzyc jej oczy ,potem z nim ,poczekac co ona i on postanowi i dopiero podjac decyzje czy powiedziec siostrze czy nie a moze ona wie o tym tylko dla trwalosci zwiazku godzi sie na to , bo dobrymi checiami to jest pieklo brukowane ---------i jeszcze jedno nie wprowadzac w ta sprawe osób trzecich a juz szczegulnie rodziców

obłudą wali na kilometr:D

1. Zdradzona żona nie wie NIC, i może przez całe lata NIC się nie dowiedzieć Nie liczcie na to że ona sama z siebie się domyśli. Najprawdopodobniej nie domyśli się a zdradzający mąż dojdzie w oszukiwaniu do mistrzostwa. 2. Zdradzający mąż to jednocześnie lawinowa destrukcja więzi i bliskości w małżeństwie, aż do całkowitej ruiny. Zapobiec może jedynie w pore wykryta prawda i determinacja zdradzanej żony. Tej determinacji nie będzie jeśli ona nie będzie wiedzieć o zdradzie (a własciwie regularnym utrwalonym zdradzaniu). 3. Zdradzający mąż powoduje postępującą destrukcję, co musi doprowadzić do zepchnięcia żony na margines , w kąt kuchni, w dyskomfort...będzie TO postepować powoli i dyskretnie...żona może tam wpaść i nigdy się nie podnieść. 4. Zdrada spowoduje cierpienie żony, ale jest to NIEUNIKNIONE, nie ma możliwośći aby ten ból i cierpienie nie nastąpiły, prędzej czy później...ale nastąpi. Lepiej predzej...zanim żona zbytnio sie zaangażuje w więź i bliskość do "przeciez wiernego i kochającego męża". Jak najszybciej aby miała więcej siły na pozbieranie się z cierpienia. Potem może byc to bardzo trudne. Nie zapominajcie że taki zdrajca zawsze będzie zdradzać a potem porzuci...porzuci na 100 %. A wtedy kobieta wpędzona w wiek i zagmatwana w "jedność" z mężem, nie podniesie się i będzie umierać każdego dnia do końca życia. Tego chcesz dla swojej siostry? 5. Nie licz na to że zdrajca powie prawdę twojej siostrze. Jak widzisz , on już rozmywa i przewleka w czasie, po to abyś ty nabrała wątpliwości i cofnęła się przed wyjawieniem prawdy twej siostrze. Wydzwania i wypłakuje....prosi...ty po babsku rozmyjesz swą powinność..i nic nie powiesz...a on będzie sobie mógł bezkarnie dalej romansować przez nastepne lata, będa kolejne kochanki a żona spychana w kąt kuchni i uziemiona dziećmi. I to bedzie twoja wina że milczałaś. 6. Poinformowac kochankę, jej rodzinę i znajomych że seksuje się z żonatym i rozbija rodzinę z dziećmi..............to jest twój natychmiastowy obowiązek i powinność. Zrób to bez wahania i natychmiast, tak trzeba. Nie sądź jednak że ta kochanka zerwie romans, najprawdopodobnie dyskretnie będzie dalej seksować się w podziemiu z twoim szwagrem i namawiać go do porzucenia żony i dziecka , do rozwodu. A łajdak jak to łajdak.....popłynie za nowa seks-babą. 7. Takie rady , jak porozmawiaj ze szwagrem, czy z tą dziewczyną...są naiwne i głupie. Sa bez sensu. Nie trać energii na naiwne działania. 8. Tak, wiadomość o zdradzie sprawi twojej siostrze ogromny ból, znajdzie się w piekle i będzie cierpieć, dłuugo. Ale to jest nieuniknione. Prędzej czy później musi TO się stać. Bo nie licz na to że zdrajca się naprawi...NIE...on się nie zmieni...NIGDY. 9. Teraz daj siostrze szansę na nauczenie się SWOJEGO życia . Ze zdradą ujawnioną w tle. Jest TO nieuniknione. TERAZ ona jest silna młodością i małoletnim zaangażowaniem, potem będzie gorzej. Ona ma prawo do swoich wyborów, nie wolno odmawiać jej prawa do własnych wyborów. 10. Jako siostra powinnas wiedzieć jak być lojalną wobec siostry. Powinnaś wiedzieć jak być z nią a nie przeciw niej . Nie ustawiaj się po stronie interesów zdrajcy przeciw swojej siostrze. W tej chwili tego wyboru nie daje jej zdrajca, bo zdradza i ukrywa. Oraz TY zatajasz.

dokładnie. zatajając zdradę stajesz się wspólniczką jej męża i wrogiem niej samej.

Mam dobrego znajomego od wielu lat. Jakiś czas temu o poznał dziewczynę, spotkali się kilka razy - ona jest zazdrosna o inne koleżanki, nawet jakieś dalsze znajome. Przypadkiem dowiedziałam się, że nieźle romansuje w necie - szukając miłości, możliwości założenia rodziny itp. taka grzeczna, dobrze ułożona, budząca sympatię. Powiedziałam mu, nie żałuję, co on czy oni dalej z tym zrobią ich sprawa. Ja mam spokojne sumienie...

I co autorko? Pewnie gadzina piątek spędziła z Niną, zamiast z dziećmi i żoną? Szkoda. I Twojej siostry i tej Niny, skoro o niczym nie wiedziała.

Wspłczuję wam wszystkim, ale twojej siostrze najbardziej. Mimo wszystko na jej miejscu wolałabym wiedzieć a na twoim nie wdawałabym się nawet w rozmowę z gadem, żadne transakcje z terrorystami, żadne przedłużania, czysta prawda prosto z mostu. Lepiej to na świeżo wyrzucić, potem będzie Ci coraz ciężej. Co za podły gad.

wszyscy doradzacie ale nie bierzecie jednego pod uwage ze siostra musi jej przedstawic konkretne dowody na to ze on ja zdradza zdiecia,film ,swiadkow itp ale zgodze sie z wami takiego bydlaka trzeba zniszczyc bo tak to jest ze wczesniej czy pozniej kazda zdrada wychodzi na jaw a jego dzialanie jest wyjatkowo perfidne

siostra musi jej przedstawic konkretne dowody na to ze on ja zdradza zdiecia,film ,swiadkow Świadek jest: koleżanka.

Niedoświadczenii- DZIĘKUJĘ.(Skąd się biorą tacy mądrzy ludzie)

powinnaś jej powiedzieć

Autorko odezwij sie

albo możesz poszukają tamtą jego "laske" i powiedz jej, że on ma żone (weź np zdjęcie ślubne siostry i jej męża). ona pewnie bedzie wściekła i moze ona bedzie świadkiem w sądzie?

Czekamy na wieści. Mam nadzieję że siostra uwierzyła Tobie, nie mężulkowi :/

Witam.Nie mialam czasu pisac przez ostatnie dni-chyba się domyslacie dlaczego! Otóż pojechałam wtedy do siostry, mimo, ze bylo pozno, ze balam sie strasznie jej reakcji!Tego jak jej zycie bedzie wygladalo teraz... Powiedzialam jej o wszystkim... Już wie... teraz on nie daje mi życ, grozi mi ze jeszcze pozaluje tego ze to zrobilam.ale mam to gdzies.wiedza juz wszyscy, rodzice, jego rodzice...wszyscy!On sie wyprowadzil ale nie do tej laski, bo moja przyjaciolka zadbala o to, zeby tamta sie dowiedziala ze on ma zone i dziecko.rzucila go od razu podobno.tego wieczoru w piatek on oczywiscie bawil sie u niej... jestem szczesliwa, ze powiedzialam siostrze.Uwierzyla mi, bo pojechalam tam razem z moja przyjaciolka!Wszystko jej powiedzialysmy.Byla w szoku, plakala, ale przyjela to. Teraz siedzimy u rodzicow.Jest ciezka atmosfera, on co chwile do niej dzwoni, przeprasza.Moze mu wybaczy.Ale w mojej rodzinie i tak jest juz skreslony.A jesli wybaczy to tylko ze wzgledu na dobro dziecka... Mysle teraz ze lepiej zyc w samotnosci niz odgrywac takie pseudo udane malzenstwo. A chuj mi grozi teraz ze jej powiedzialam. Ma tupet!

O matko grozi Ci? co za ... jestem pewna że skoro był taki zauroczony tą laską, a raczej jej pieniędzmi to pewnie czekal aż się sytuaja z tamtą rozwinie i zostawi żone dla młodszej i bogatszej. Autorko dobrze zrobiłaś twoja siostra jest jeszcze mloda i w przyszłośi znajdzie kogoś a jakby sie dowiedziała o tym np za 10 to pewnie nie byłoby tak już różowo.

to perfidny chuj, wyrachowany do tego! jeszcze Ci grozi... stwórzcie z rodziną jeden front przeciwko niemu, niech siostra nie wikła się z powrotem w układ z chorym człowiekiem :O

@SiostraZdradzonej22 No niezła awantura. Powiedz mi, po co dowiedzieli się wszystkiego dziadkowie? Czemu siostra nie załatwia tego sama? Mam poczucie, że nad waszym umysłem panuje zemsta i zawiść. Rozumiem, że powiedziałaś. Nie popieram zdrad. Jednak to wygląda na publiczną chłostę na środku miasta przed gawiedzią. Czy jeśli kiedyś Twoja siostra miałaby romans, też być powiedziała wszystkim teściom? Nie sądzę.