Kazdy mezczyzna pragnie meskich potomkow

Jesli mezczyzna sie ozeni to chce miec syna Jesli mezczyzna nie doczeka sie od zony ani jednego syna to bedzie czul sie zawiedziony ze dostal corki I potem bedzie mogl zostac dziadkiem i bedzie czekal na wnuki meskie wnuki a jak dostanie wnuczki to tez bedzie czul sie zawiedziony

ale pitolisz:O mój ojciec nigdy nie był zawiedziony, że ma córki

Bo pewnie ma jeszcze synow????? Napewno jak wy bedziecie mialy corki to tez wam tego nie powie ale bedzie mo glupio? Mezczyzni chca meskich potomkow z ktorymi mogliby chociaz chodzic na ryby.

mój ojciec ze mną chodził na ryby i synów nie ma. Ma 2 córki i 3 wnucząt w tym wnuk, ale z nim ma najmniejszy kontakt. Najlepszy ma z moją córką.

Nie umiał bym się pogodzić z tym, że jakiś facet używa sobie na mojej córce.

Właściwie to żaden mezczyzna nie umiałby się z tym pogodzic.. ale wyobraź sobie taką sytuacje że masz córke i ona ma dziecko? swoją niechęc wyładowałbys na wnuku???? odpowiedz ale szczerze.

pogodzic a co do dziecka? to nie wiem jakbym sie zachowywal wobec niego

w koncu z dziecka syna sa korzysci a dziecko corki wlasciwie odebralo mi corke

Jak to co? Kazalbym usunac jakby byla w ciazy lub oddac do domu i wracac do domu.

Jakoś do dziecka nic bym nie miał, chyba że by było czarne, wtedy co innego. Ale gościa bym zabił, jak by dobierał się do mojej córki. Aż myślę że te wszystkie małolaty, co się puszczają na prawo i lewo to ojców nie mają, gdyby mieli to by nie dali skrzywdzić swoich córek.

No to niech będzie sobą zawiedziony bo płeć dziecka zależy od ojca trepie

Mój facet marzył o córce i był nieco rozczarowany że spodziewamy się synka... Więcej dzieci nie planujemy.

prawiczkiem :D

Cholera a mnie nie chodzi o jakies malolaty tylko o dorosle kobiety(20lat) zostala sama, porzucona przez faceta z dzieckiem(chlopcem-niech bedzie bialym) to raczej tego goscia powinienes zmusic by sie z nia ozenil i uznal dziecko.

Qrwa śmiać mi się chce jak czytam te bzdety, żaden z wypowiadających się tutaj prawików nawet nie ma szans na żonę a co dopiero dzieci a już snują teorię co by było jakby mieli córki...

A znasz powiedzenie : "każdy mężczyzna może mieć syna,ale tylko prawdziwy mężczyzna ma córkę"

A gówno prawda, płeć dziecka zależy od czasu zapłodnienia, jak w pierwszych dniach zapłodnisz kobietę, to będzie córka a jak w ostatnich dniach to będzie dziewczynka(a może na odwrót?) Ale jakoś tak to było, kobiety mają dni płodne coś w połowie miesiąca tego co okres, czyli dwa-trzy tygodnie po okresie i przed, czy jakoś tak.

Miało być syn...a nie córka

fgdddd4dd543-Jak bym miał córkę, to by była najporzadniejszą kobietą na świecie, a nie tanią wywłoką jak dziewczyny na kafe.

leśny zaciekawiłeś mnie? bo np. synowi pozwoliłbyś wziąc sobie za żone czarną kobietę i płodzic tej kobiecie dzieci i byłbyś zadowolony z takich czarnych wnuczątek :) Co do córki to chyba lepiej miec zamężną córke z dziecmi niż np. córke która jest panną z dzieckiem(niezaradną nieudacznicą) i oczekuje od rodziców pomocy?

Mój ojciec zawsze chciał mieć córki :P

Bzdura. Chodzi o to że plemniki męskie (Y) są szybsze od żeńskich (X) i dlatego w czasie owulacji szybciej dotrą do komórki jajowej i wtedy będzie chłopiec, a jak jest już po owulacji to większe szanse mają plemniki żeńskie bo dłużej żyją niż męskie. Natomiast są faceci którzy mają taką przewagę jednych plemników nad drugimi - w sensie ilości że nigdy nie będą mieli szans na potomka męskiego lub żeńskiego. Kiedyś jedna babka miała 5 synów i chciała wreszcie córkę, to zrobiła in vitro i się okazało że na 30 zarodków - 29 było męskich, 1 żeński. To oznacza w praktyce że taka kobieta z tym partnerem nie ma szans na córkę, bo nie będzie w stanie rodzić 30 razy... To samo się dzieje gdyby faceci mają przewagę żeńskich plemników- syn im się nigdy nie urodzi i już.

morellos Wyjdź i zamknij za sobą drzwi. Ojciec chce mieć zdrowe dzieci, niezależnie od płci.

a po co ta kobieta ma rodzić 30 razy? Nie lepiej przyjąć ten jeden żeński zarodek a 29 męskich wyjebać?

Oczywiscie ze bylbym zadowolony bo to polak wykorzystal murzynke i to jej ojciec mialby powod do wstydu ze jego coreczka zadala sie z polakiem

Przypominasz mi mojego dziadka ze strony matki :)

Chodzi o to że naturalnie nie ma szans... A in vitro oczywiście tak można- tylko pytanie czy to się przyjmie, bo nie zawsze się zarodki przyjmują... I co- potem od nowa robić 30 zarodków i kolejne 29 wywalać? Za duży koszt moim zdaniem...

ale twoje wnuki byłby czarnuchami

morellos, syn rozsiewa plemniki a potomstwo rodzi córka. Więc inaczej to wygląda. Syn to mógł by laski zaliczać ile wlezie, ale od nie pozwolił bym aby jakiś facet używał sobie na mojej córce, urąbał bym mu jaja, faceci to świnie i zboczeńcy, wiem to po sobie.

a jak ktoś ma kasę i widzimisię na córkę to czemu nie? chociaż moim zdaniem to głupota, ale jak ludzie w ten sposób będą szczęśliwi to droga wolna, niech robią te in vitro i zamawiają córę :)