Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zerowa samoocena

Ile raz facet musi zadzwonić do kobiety ,żeby też w końcu zadzwoniła ?

Polecane posty

Gość nikikiiaja
to facet ma się starać o kobietę, jeśli mu zależy do wydzwania, umawia się i ciągle zapewnia o swoim zainteresowaniu... może kobiety w relacjach damsko-męskich są po prostu bardziej śmiałe i czekają na kolejne kroki faceta, nie jest to testowanie, takie są reguły gry i tyle, jak znajomość się już rozwinie, to wtedy obie ze stron starają się i inicjują spotkania, bo są "oswojone" ot i cała filozofia Jesteś facetem czy nie? To co, laska ma się o Ciebie starać i zabiegać o względy??? ;/ no chyba nie tak nas natura urządziła z dnia na dzień robicie się bardziej zniewieściali....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerowa samoocena
kolejna co zanim przeczyta to się nakręca ..chodzi mi o te późniejsze relacje ,a nie same początki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekamnatel
pytanie do autora - odezwales sie do niej? ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiael
Jeden, dwa telefony i odpuść, zobaczysz, czy lasce też zależy i czy sama zadzwoni. Te, które oczekują tego całego zdobywania nie wiadomo ile, to próżne i puste księżniczki, od których trzeba trzymać się z daleka. Starać się mają obie strony, bo jak nie, to won :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiael, coś mi się wydaje, że z takim podejściem daleko nie zajedziesz :P Zgadzam się, że dziewczyny lubią być zdobywane, jak również z tym, że boją się same pierwsze dzwonić, żeby nie wydać się zbyt zdesperowaną/kontrolującą czy coś w tym stylu. Jest takie podejście, że kobieta powinna być nieco tajemnicza, niedostępna - bo jeśli zbyt łatwo ją zdobyć, to facet się zniechęca. Ale jeśli o mnie chodzi, to na późniejszym etapie związku (np. 5-6 miesięcy) jeśli czułabym się w nim dosyć pewnie, to myślę, że raczej nie miałabym problemu z tym, żeby co któreś spotkanie sama zaproponować - wyjście do kina, na spacer czy łyżwy... Chociaż pewnie nie zaproponowałabym chłopakowi np. kolacji w restauracji :o)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
skoro nie odzywa się pierwsza tzn. że nie czuje takiej potrzeby, ale nie oznacza to, że jej nie zależy. wiem po sobie. generalnie nie lubię rozmów telefonicznych, pisania smsów wybitnie wręcz nie trawię i zawsze na początku znajomości cholernie mnie irytuje całe to pisanie po 100 smsów na dzień (szczególnie, że te wszystkie słodkie treści to i tak najczęściej jedna wielka ściema). po co to? przecież jeśli kogoś widuję, to porozmawiamy w 4 oczy. telefon służy do umawiania spotkań, załatwiania spraw, jakichś nagłych wypadków, a nie paplania bez sensu. a już zupełnie dla mnie nie do pomyślenia jest wydzwaniać do faceta w środku dnia pracy z cudownym pytaniem "co robisz?".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gghh
Panowie, sami nas tego nauczyliście bo niby jak kobieta dzwoni to się upokarza i takich nie chcecie. Ja dzwonię dopiero jak juz czuję się bardzo pewnie i to z oporem. A naprawde mam wielka ochote zadzwonic ale wiem, ze faceci takich kobiet nie lubia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak zadzwonic i pisac...
wiesz co jak to dziala? tak tylko mowisz,bo ona tego nie robi,jakby pisac i dzwonic zaczela to bys mowil,laska za mna lata,zwariowala,narzuca mi sie i efekt odwrotny..bo wy musicie gonic za laska,jak juz poczujecie ze jest wasza ,bo ona zabiega to ja olewacie poprostu.. ja poznalam pare miesiecy temu fajnego goscia przez neta,na jakims portalu jak mu po2,3 spotkaniach juz na zywo-bylo fajnie i ok,podobalismy sie sobie,jakos tam dogadywalismy sie....wiec jak mu odpisalam,bo byl akurat na portalu-sam zagadal-gadka szmatka napisalam,ze tesknie glupia,wyslalam buziaczki,caluski itp,dalam do zrozumienia,ze chce go widziec,najlepiej zaraz to gosc sie wykrecal ,ze praca ze innym razem.. potem zrozumialam ze przesadzilam,ze on ta znajomosc chyba luzno traktuje i nie tak powaznie jak ja az mi sie glupio zrobilo a jaki byl efekt moich wyznan i pisaniny?-chlopak skasowal profil-uznalam ze to koniec podejrzewam ze sie zalogowal znowu ale juz pod innym nickiem,zeby z innymi pisac,poznawac je ale mnie juz chcial sie pozbyc chyba mial moj nr tel,ja nic nie napisalam,bylo mi przykro ,jak go juz zapomnialam prawie po 2 ,3 tyg to sie odezwal z pyt.wlasnie czy ja go juz zapomnialam i wymazalam z pamieci,bo on mnie nie..dziwne co? i znowu sie spotkalismy... i tak to sie kreci,widze go raz na miesiac,potem nie daje znaku ycia ,jak ja juz sie pogodze ze moze go nie zobacze,to on znowu pisze,czy ja tesknie bo on tak,ciekawe nie?i jeszcze mnie pyta czy o nim myslalam,bo on o mnie tak.. Dziwni sa faceci,a ja wiem,ze jakbym znowu zaczela mu wypisywac buzki i tesknoty to efekt bylby odwrotny.. Ale i tak uwazam,ze to jest do dupy-takie podchody bez sensu ,gierki damsko meskie,meczy mnie to ,ja mysle,ze ja ludzie chca byc ze soba to tak sie nie bawia ,taka dziecinada,mozna dzwonic i pisac,jak nie mozna to znaczy ze cos jest nie tak,albo on/ona maja kogos innego albo im nie zalezy tak n aprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak zadzwonic i pisac...
musi byc poprostu dwoje ludzi ktorym w rown ym stopniu na sobie zalezy,idealnie,jakby byli w sobie zakochani....wtedy chca sie wudywac,pisza do siebie czulosci,dzwonia,mowia ze tesknia i nikt ni robi z tego problemu,cieszy sie serce jedno,ze drugie dla niego bije i o nim mysli i tez tak teskni.. jak tylko jednemu zalezy to potem tak jest do dupy,a drugiemu mniej lub nie wiadomo co mysli,jest tajemniczy a ty sie meczysz bo nie wiesz na czym stoisz? do kitu takie cos..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pontiak wroclaw
mowie do autora tematu wiesz co, to chyba zalezy od kobiety po prostu tez znalem takie, co to pierwsze sie nigdy nie odezwą... z kolei mialem tez dziewczyne, która w 80% rozmów, smsów itp to ona pierwsza dzwoniła/pisała kiedys tez z taka jedna flirtowalem to prawie w stu% peirwsza sie odzywala takze to zalezy od kobiety takie co to nigdy sie piersze nie odzywaja to zazwyczaj nic nie warte gówna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jestem chetna moj drogi
do pontiak wroclaw taaaaa nic nie warte gowna bo sie pierwsze nie odzywaja a jak sie odezwie pierwsza to ci piora rosna i szukasz nastepnej bo ta juz mozesz miec,debilu jakby ci qwa zalezalo to sam bys pisal a jak czekasz na nia to moze tylo po to,zeby bylo ze jej zalezy to i do wyra ci zaraz wskoczy cfaniaczku,bo tobie pewno nawet zal na smsa to i na piwo ci zal nim ja bzykniesz,bys chcial takiej dupy co za toba lata co bys nawet jej piwa stawiac nie musial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żabuss
Masz rację misaiel. Laski, które same nie zadzwonią po 2-3 telefonach pierwszych od faceta, tylko czekają, aż dalej będzie za nimi biegał, to należy z nimi krótko: pa, pa i do widzenia. Z takimi pustymi lalkami to mogą zadawać się pantofle, a nie prawdziwi faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka jaka ja Kaja
facet niech dzwoni kobieta sie nie chce narzucac,jak jest subtelna to daje facetowi znaki ze jej sie podoba a jesli on jest inteligentny to juz wyczai ze jej zalezy.. wiekszosc moich kolezanek tak robi i ma taki problem z facetami jak za szybko dawaly facetowi odczuc ze im zalezy i dzwonily pisaly,to gosci odpychaly tym. a jak postanowily czekac i czekaly na ruch faceta,to potem jest inaczej,bo przynajmniej bylo wiadomo ze temu gosciowi na niiej zalezalo... ja uwazam,jestes facetem i chcesz dzialac? dzialaj! jej nie wypada,albo boi sie odrzucenia i osmieszenia .,jak jest kobieta z klasa to nawet jakby umarla z milosci i z tesknoty-pierwsza nie zadzwoni i sie nie odezwie,bo ma swoja godnosc... wiec nie kombinuj kolego i nie mysl za duzo.tylko rob cos i albo osiagniesz cel albo nie,ale tobie to ujmy nie przyniesie,bo tobie to wypada -jej juz nie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam posty dziewczyn i ... utrwalam obraz dziewczyny jaki mnie otacza: fałsz, gierki, brak inteligencji, zero empatii, gadanie o głupotach; ja nie mogę tego pojąć chociaż całe życie mnie otaczały takie laski dlaczego nigdzie nie ma normalnej dziewczyny, która będzie miała własne zdanie, będzie lubić oglądać mecz, będzie lubić jeździć pociągiem do nieznanych miast, będzie lubić chodzić do lasu, a nie pierdolić na wsi czemu tu kostki nie ma, będzie miała wyjebane na to czy mi się spodoba jej sms, eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak ale...................a
on wybiera ta ktora mu sie podoba i akurat ja chce miec,a nie ta ktora jego chce to tak jest,odrzuca sie wartosciowe osoby ,wybiera kogos bo jest ladny a potem jest srocz ,bo ona ma skopany charakter albo wcale go nie chce urazona meska duma/jak facet olewa laske to jest ok,jak inna zas laska go oleje a jemu na niej zalezy to wtedy on dopiero pokazuje uczucia i cierpi a jak jakas kobieta przez niego cierpi to jemu to wisi totalnie,to on nie ma uczuc! to niech was najpierw z 10 lasek kopnie w dupe i da wam kosz i was oleje,zebyscie poczuli co to znaczy czuc i miec serce !a nie tylko,co znaczy miec erekcje,spuscic sie jej raz czy dwa a potem porzucic i zranic zakochana kobiete jak psa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usuwacie posty
w ktorych nie ma nic gorszacego ...zenada...nie warto tutaj nawet sie wpisywac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×