A co ja komu zrobiłam?

:(

Co sie dzieje?

:(

USUNĘLI TEMAT JA JEM NA ROZWESELENIE grejfuta i kiwi coś tam czytać do p[racy

Topik mi skasowali :(

A o czym był ten topic, jaki temat??

Załamana -ja tak kiedyś miałam, że rozpaczliwie potrzebowałam towarzystwa. To był jesienny wieczór, było ciemno. No i poszłam tak sobie do żabki i tam był niedaleko taki park. No i kupiłam sobie tymbarka i drożdżówkę i tak sobie przy tym parku stanęłam i zaczęłam jeść tę drożdżówkę i musiałam śmiesznie wyglądać, ale taki jeden facet mi powiedział 'smacznego' i mi się humor poprawił. Może Ty też tak spróbuj :)

no właśnie normalny topik i mi perfifnie zabrali go, a ja nic nikomu nie zrobiłam :( przecież nikogo nie wyzywam, nie kłócę się nawet a oni tu takie coś:(

heh.... dobra jesteś.... :) mnie tez czasem potrafia uradowac takie drobnostki i mowie ci w tygodniu jakos daje rade ale na weekend kiedy siedze w 4 sccianach albo ide na samotny spacer a wszyscy wokol w grupach to czuje sie dobita zyciem doslownie jakbym dostala po pysku

Tak to jest,że czasem bez sensu usuwają topiki, które nkomu nie wadzą,a innym razem zupełnie bezkarnie rozrastają się topiki w których aż kipi od nienawisci, czy wyzwisk - typu posty offermy.

Ach rozumiem Cię :( Ale wierzę, że niedługo się to zmieni i poznasz nowych ludzi, a to, że teraz czujesz się samotnie ma czemuś służyć... Ja tak się pocieszam, że nic nie dzieje się bez powodu.

chyba jesteś wampirem energetycznym, czytając twoje topiki mam ochotę sie zabić :O

s e r i o, czego? Ona ma taki fajny sposób pisania, wyrażania myśli. Wydaje się fajną osóbką.

Ja jestem wampirem energetycznym? :( Nawet tak o sobie nie pomyślałabym... Myślałam, że to przez net nie działa...

No dzisiaj modki szaleją, już w kilku temtach próbowałam sie wypowiedzieć, a kiedy wysyłałam wiadomość, to jeden wielki chuj.

antyfanatyk dziękuję za miłe słowo :)

Nie działa, ale powiem szczerze, że przejęłam twoje achanie i ochanie i nawet zaraziłam już tym jedną osobę. To się rozprzestrzenia . :D

Proszę bardzo me do not ;) --- niby szaleją, a temat o mizoginach jak wisiał tak wisi dalej - a poziom topicu poniżej jakiegokolwiek poziomu. Dość wybiórczo działają.

Ach jak miło :) Ale achanie to nic złego i ja nie chcę z nikogo wysysać energii i chyba nie piszę niczego, co mogłoby innych zdołować... tak myślę... staram się być miła i jak mogę, to pomagam... a tu takie coś :(

me do not, nie przejmuj się i załóż sobie nowy temat, podobny.

Ja się dziwię, że jeszcze mi tego topika nie skasowali... Przecież takie rzeczy, co ja tu wypisuję to są godne zamknięcia w żaroodpornym naczyniu i zakopania głęboko w ziemii obok cmentarza, tam gdzie się kiedyś samobójców chowało... :o Ach...

To pisz sobie dalej, achaj dowoli i się nie przejmuj. Jeśli choć jedna osoba zdąży przeczytać Twój topic, to już jakiś swój cel osiągnęłaś. Poza tym, nie wszystkie Ci usuną ;)

Kota weź, one wysysają złą energię. Mojego dziś uczę popylać na smyczy więc bardziej ją generuje niż wysysa :).

me do not, byłaś w końcu u tego dentysty z tym kanałowym? Coś mi się przypomina, że miałaś iść, ale się okrutnie bałaś i to odkładałaś w czasie.

Kotki są fajne :) Moja kicia się teraz strasznie leni i mam całą pościel w sierści... U dentysty byłam i przeżyłam nawet :) Tylko na pierwszej wizycie kanałowego zachowywałam się jak wariatka, no ale... :)

no ale ... grunt że masz już to za sobą i jest ok. Grunt, że to przeżyłaś, heh ;)

No tak, ale dalej szkoda mi tego ząbka... No ale cóż, moja wina. Mogłam przecież nie przywalić twarzą w próg :)