Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zdołowanyy

Kocham ją ale chyba.....:(

Polecane posty

Witajcie! Mój problem polega na tym, że zakochałem się w dziewczynie, która chyba nic do mnie nie czuje. Widziałem ją kilka razy ale nie byliśmy sami. Poznaliśmy się na domówce u naszej wspólnej koleżanki. Znam ją trzy miesiące i tyle samo o niej cały czas myślę na niczym nie mogę się skupić nic mi się nie chce... To wszystko mnie strasznie przytłacza nic mnie nie cieszy. Może mi coś poradzicie bo już nie wiem co ze sobą zrobić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauroczenie mija samoistnie, kiedy obiektu westchnień długo nie widzi się. Spokojnie więc, ta fascynacja jest do uleczenia. To chwilowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem jeszcze nigdy tak nie miałem, że tyle myślałem o jednej dziewczynie. Max to tydzień dwa a teraz już myślę całymi dniami i nocami przez trzy miesiące i jest coraz gorzej.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodkilu
jeśli ona niewyraża rzadnych uczuć wobec ciebie to znaczy niejest w twoim typie i możesz śmiało odpuścić se ją. A zdobyłeś się chociaż na jej numer tel czy poprostu tak bez rzadnych intencij poznałes ją i na tym koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie pytanie maam....
to moze zacznij od tego po ile macie lat ? i czy rozmawiacie ze sobą ? widujecie się jakoś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie pytanie maam....
jest jeszcze opcja ,że mozesz jej sie podobać ale nie potrafisz sie do tego zabrać :classic_cool: trochę banalne i śmieszne..ale i tak czasem bywa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy po 22 lata widzieliśmy się tydzień temu ale nie byliśmy sami. Wiem, że to ja powinienem rozpoczynać rozmowę ale wydaje mi się, że ona nie bardzo chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie pytanie maam....
No to rozpocznij i wtedy wszystko będzie jasne i klarowne :) No bo po co masz siedzieć i rozkminiać co i jak... może ona jednak chce? Nie wszyscy dają po sobie poznać ,że im się ktoś podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko jest taki problem, że jakoś za bardzo nie mogę przy niej słowa wypowiedzieć. Nie jest tak, że kompletnie nic nie mówię ale mówię mało. Przy innych dziewczynach mówię normalnie ale przy niej już nie. Po prostu odbiera mi mowę...:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak wytrzymam ten tydzień. Przynajmniej kilka godzin będę ją widział i ten cały ból minie na ten czas o ile przyjedzie. A jak nie to dalej życie nie będzie miało dla mnie sensu. :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie pytanie maam....
mnie sie wydaje,ze to zauroczenie po prostu..wiesz, moze byc tak,ze ją dobrze poznasz i wszystko pryśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pierwszy raz takie coś mam to już trochę trwa i z dnia na dzień myślę o niej coraz więcej więc nie wiem czy to tylko zauroczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzeczowo:
To jak najszybciej się przełam i porozmawiaj z nią. I wtedy albo czar pryśnie, albo zacznie się bajka :) Jeśli niczego nie zrobisz to raczej pomęczysz się jeszcze długo, idealizując ją i wzdychając do kogoś, kto tak naprawdę nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowanyy
Jak nie ona to ja nie wiem jaka, nie wiem czy sobie z tym wszystkim poradze:( Ten kto naprawde byl zakochany to to zrozumie. Nigdy tak nie mialem to jest bardzo ale to bardzo trudne, bolesne itd...,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już nie mogę nie chce mi się nawet jeść. Cały czas o niej myślę. Jest mi strasznie źle..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musisz z nią porozmawiać
może wtedy coś się wyjaśni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą widziałem jej zdjęcia i nie wiem co ze sobą mam robić rozrywa mnie od środka. Jak mam to wszystko wytrzymać?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie je
gdzie widziales?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za kolegę ale mówi, że nie mógł się powstrzymać i napisał żebym nie oglądał jej zdjęć:( Ja mam problem a on sobie żartuje:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojciec1972
Porozmawiaj z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy będzie okazja żeby porozmawiać w cztery oczy. Wiem że jest mi bardzo ciężko..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojciec1972
A jak się kształtują Wasze relacje? W towarzystwie rozmawiacie (choćby samo cześć, czy wymiana zdawkowej uwagi)? Jak ona się zachowuje wobec Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na przywitanie hmm no powiedzmy, że jest to cześć. Sama do mnie nic nie mówi jak zapytam to odpowie ale sama nic. Wydaje mi się, że jak bym poszedł w pewnym momencie to nawet by nie zauważyła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na przywitanie hmm no powiedzmy, że jest to cześć. Sama do mnie nic nie mówi jak zapytam to odpowie ale sama nic. Wydaje mi się, że jak bym poszedł w pewnym momencie to nawet by nie zauważyła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojciec1972
Może jest nieśmiała? Spróbuj wydębic od niej jakiś namiar - najlepiej nr GG czy skype. W dzisiejszych czasach ludzie często są introwertykami, łatwiej otworzyć się im bez stresu bezpośredniej rozmowy. To dobre na początek, a potem łatwiej Wam będzie przenieść te luźniejsze relacje do reala. Myśl pozytywnie i nie nastawiaj się na to, że od razu będzie z tego wielka miłość. Daj sobie czas, postaw na przyjaźń, a z czasem sam zobaczysz co z tego wyniknie. Patrzenie na zdjęcia i myślenie o dziewczynie sprawia, że utkwiłeś w martwym punkcie i trudno będzie Ci się z tego wydostać. Jak zadziałasz, to coś się ruszy w jedną albo w drugą stronę. Czyli albo się wyleczysz z zauroczenia albo... :) Czego gorąco życzę. Uszy do góry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy trzeba być poważnym to jest poważna ale kiedy nie to jest szalona:) jak ostatni się widzieliśmy to z koleżankami mówiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojciec1972
No i te skrajności Cię w niej pociągają? Bo nie rozumiem po co o tym piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×