Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spadło, coś mu się stało?

upadło Wam kiedyś dziecko?

Polecane posty

Gość Pedro Rizzo
mojej siostrze spadło z tapczanu. 11 lat minęło od tego zdarzenia a dziecko jest nówka sztuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedro Rizzo
aha - miało wtedy z rok, półtora jeśli to coś zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,mi synek spadł z łóżka jak miał 6 miesięcy.Pojechałam z nim na pogotowie,zostawili go na 10 godzinną obserwację.Wszystko dobrze się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nastolatki...............
trzymam kciuki za córkę, żeby wszytko było w porządku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadło, coś mu się stało?
Dziękuję :) Też mam taką nadzieję. Na razie jest ok i pod kontrolą lekarza. Muszę chyba dla swojego spokoju umówić ją do okulisty niech on obejrzy oczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralowka09
Mojej siostrze spadło dziecko 7 msc z rąk na kant prysznica (brodzika) Było dużo płaczu szpital... a dla dziecka nic. Jutro kończy 3 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DrWhoo
Spadlo,cos mu sie stalo? czy mozesz opisac jak wygladal u Was ten wypadek? skad dziecko spadlo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam małego kaskadera, nie liczę już guzów na głowie- nie raz wleciał w ścianę bo np. wsadził sobie miskę na głowę albo omotał się chustą i kwicząc ze śmiechu uciekał... z łóżka ani z przewijaka nie spadł, bo szybko się zaczął obracać i po prostu nie zostawiałam go. Jak nauczył się wchodzić na łóżko, to nauczyliśmy go też bezpiecznie schodzić. Tylko przez szczęście akurat przy mnie pokazał że umie wejść na krzesło, swoje krzesełko, stół itp. Jakbym biegała z każdym guzem i siniakiem do lekarza to bym nie wyszła z przychodni... Ale do rzeczy- jak miał 10 mcy wyskoczył z łóżeczka- nie wypadł przez barierkę, tylko dosłownie wyskoczył, sprężynował na materacu i w pewnym momencie puścił barierkę i przeleciał pięknym łukiem, grzmotnął o dębowy parkiet tyłem głowy, potem na plecy. W pierwszej chwili wrzasnęłam, on też, ale widziałam że się podnosi i wzięłam go na kolana, uspokoił się od razu. Mąż zadzwonił po pogotowie, usłyszał że możemy albo jechać do szpitala, albo obserwować- pani zapytana stwierdziła że ona osobiście by obserwowała, ale nie da gwarancji że nic się nie stanie. Kazałam synkowi zrobić to co umiał- stać, przejść kilka kroczków, pokazać lampę, śledzić wzrokiem palec- niby było ok, ale była prawie północ i po prostu bałam się że jak go położę to nie zauważę że coś się dzieje, a on się rano nie obudzi... brrr. W dodatku w ogóle nie płakał, myślałam że jest w szoku... Pojechaliśmy do szpitala dziecięcego, zrobili mu usg przez ciemiączko, podstawowe badania- i jednak zostawili na obserwację na dwie doby, chociaż było ok. Siedziałam tam po to żeby mieć spokojne sumienie. Gdyby spadł znowu z takiej wysokości, np. ze stołu, znowu bym jechała, ale np. po upadku z krzesła już nie. Miałam przykazane żeby przez jeszcze kilka dni po wypadku dziecko przebywało z osobami które bardzo dobrze je znają- żeby zauważyć od razu czy coś jest nie tak. Na miejscu autorki jednak- dla spokoju- poszłabym do pediatry lub okulisty z tym oczkiem, sama najlepiej znasz dziecko i wiesz czy to efekt wypadku, czy tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadło, coś m u się stało?
DrWhoo - u nas wyglądało to bardzo podobnie jak opisała wyżej Historynka. Tzn upadek z przewijaka, na tył głowy. Jednak po analize doszłam do wniosku, że najpierw przyjęło to na pupkę, potem plecki i na koniec główka. Huku było co nie miara! Wysokość około 1 metra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadło, coś m u się stało?
dlatego się martwię, bo wiem, że z tyłu głowy jest splot ważnych nerwów.(nie wiem czy dobrze napisałam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi okulistka powiedziała , że po 6 miesiącu dziecko już nie powinno zezować idź koniecznie do lekarza bo może być wszystko ok a może być wada wzroku a tą im szybciej zaczniesz korygować tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do upadku to moja córka w wieku 3 lat spadła z tarasu (ok 1,3 m) prosto na głowę a ja niewiele myśląc skoczyłam za nią :) nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to , że byłam w 3 miesiącu ciąży:D na szczęście nikomu nic się nie stało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i sie wyda
Mój synek spadł ze schodów ,miał wtedy 10-mcy i dodam ,że schody były bez balustrady.Na moment spuściłam go z oczu ..ktoś otworzył drzwi i mały się rozpędził w chodziku i spadł z ok.5 metrów,całe szczęście ,że najpierw spadł na nózki ,ale sie odbił i wylądował na pleckach.uderzył się w główkę i niestety miał pęknięta podstawę czaszki...nigdy sobie tego nie daruję .Na szczęście nie było żadnych innych konsekwencji tego upadku. Syn ma obecnie 12 lat. Nigdy więcej chodzików!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i sie wyda
Tak ,pierwszy odruch jest taki ,żeby ratować dziecko ,ja tez byłam w szoku,ale najpierw dzwoniłam po pogotowie,to jest taki odruch ,szuka sie pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość revival.. tonight........
siostra (7 miesięcy) spadła z wysokosci wózka, na chodnik, nic sie nie stało, tylko placz i siniaki. ja mialamm gorzej, na mnie zawaliła sie sciana jak mialam 4 miesiace, bylam w wozku..... nic sie nie stalo.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×