Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kropla na szkle

Dla osób które chcą przejść metamorfozę! Nie tylko dieta :)

Polecane posty

boginka25- piękny wynik! Gratuluję :) W poniedziałek podam swoją wagę, ale na tą chwilę bez zmian. Dzisiaj będę miała nieco zabiegany dzień, więc może uda się zgubić troszkę kalorii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyczerpana87
ja od dzisiaj zaczelam dietke... nia ma jakichs specjalnych zasad ale nie jem slodyczy i ograniczam ogolnie jedzenie no i do tego bede sie starala dwa razy dziennie spacerowac po pol godziny... myslalyscie o metamorfozach w swoim zyciu czy tylko w wygladzie...? ja chcialabym jeszcze poprawic swoj angielski. mam do tego doskonale warunki tylko lenistwo mi w tym przeszkadza :( macie na to jakis sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wyczerpana ;) na lenistwo związane z angielskim nie mam pomysłu ;) mi się nie tyle nie chce, co mam dość tego języka. Jeżeli o inne zmiany chodzi to praca nad sobą, nad charakterem, ale z tym wystartowałam od roku 2012 a teraz czas na wygląd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyczerpana87
Kropelka na szkle - a jakie to byly konkretnie zmiany? ktos jeszcze ma jakis pomysl na zmiany nie dotyczace wygladu? macie jakis pomysl na hobby bo siedze w domu i nic nie robie az mnie czasami krew zalewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyczerpana- super pomysłem jest decoupage. Możesz nawet później sprzedawać swoje pracy :) Technika jest dość łatwa...jedyne czego potrzebujesz to wyobraźnia ;) Jestem po wizycie u fryzjera...jest nawet ok ;) Kolor odżywiony, brzydkie końcówki obcięte :) Wieczorkiem doprowadzę do kultury brwi i zrobię brązową hennę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyczerpana87
pomysl swietny :) jutro troche poczytam i zobaczymy :) ja dopiero co wstalam :( caly dzien przespalam :( porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyczerpana87
topic chyba umiera :( a szkoda bo spodobal mi sie weszlam dzisiaj na wage i widze kilo mniej ale nie ma sie czym ekscytowac bo na poczatku szybko idzie tez musze sobie brewki zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och nie zjadłam całą czekoladę!!! Nie mogłam się opanować :(.. Od jutra zaczynam ćwiczyć 10-15min przed śniadankiem żeby zwiększyć przemianę materii. A co udało mi się osiągnąć przez ten tydzień? Skupiam się na sobie i mam kolejne cele, które chciałabym zrealizować. Cholera, tylko trudno jest wytrwać w postanowieniach! A zważę się jutro. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aktualizacja wagi w stopce :) Gdzie się podziałyście dziewczyny? Ja zaraz zafunduje obie porządną porcje ćwiczeń, żeby ujędrnić ciało. Znacie jakieś sprawdzone sposoby na płaski brzuch i wąską talie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka Wisienka
Witam serdecznie. Ja po długim czasie nieważenia sie stanęlalm na wagę i co widzę 10 kg więcej niż dwa lata temu. Czułam że przytyłam ale nie sadziłam e aż tyle. U mnie wpływ na to miło przede wszyskim zmiana pracy. Teraz do pracy mam 15 min samochodem a kiedys musiałam biec do pocigu od pociagu do autobusu i tak codziennie. Do tego fitnes i siłownia dwa razy w tyg. Dwa lat temu zaczęłam tyć. Ale nie wazyłam sie aż do listopada 2011. Próbowałam dietą mniej żreć schudłam 4 kg z ograniczeniem wielu składników ale przychodziły weekendy i spotkania z przyjaciółmi i waga stanęła. Cały czas z przodu było 7 i nie chciało iść niżej. W niedziele postanowiłam do świąt stosować kopenhaską. efekty: poniedziałek 70,3 piątek 68,3 I dziś wieczorem była Zumba. Dziewczyny naprawdę polecam nie dość że naprwdę to daje efekty to również pobudza i cieszy!!! poprawa humoru gwarantowana. Już wykupiłam karnet na miesiąc. Za rok w maju wychodzę za mąż i jak każda Panna Moda chcę być najpiękniejsza w ten dzień. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze się wam wyspowiadać, słabo u mnie ze zdrowym odżywianiem ;/. Staram się ale nie wychodzi... Niby spadek wagi ok, ale dziś też zjadłam prawie całą tabliczkę czekolady, obiad też beznadziejnie niezdrowy - nawet nie będę się chwalić. Tylko śniadanie i kolacja były ok - warzywa z kaszą pęczak i chleb razowy z szynką i warzywami. Agatka Wisienka - Ślub to na pewno dobra motywacja, trzymam kciuki mocno :) żebyś zaskoczyła wszystkich smukłą sylwetką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka Wisienka
Dziękuje niebieska chmurka, no motywacja jest tym bardziej że ostatnio wszystkie moje znajome zaczeły o siebie dbać, chudnąć ćwiczyć wkońcu wiosna jest i lato idzie. W tamtym roku nie wskoczyłam w kostium bo jakos sie troszkę wstydziąłm ;/ Ale w tym roku będzie inaczej :) Chciałabym powrócić do figury sprzed dwóch lat. 62 kg wystarczy mi w zupełności bo przy takiej wadzę naprawdę dobrze wyglądalam :) i wiem że mi się to uda a czekolada?? kochana zawsze może nas mały kryzys dopaść. zwiększ jutro aktywność fizyczną i nie złego sie nie stanie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka Wisienka
kropelka na szkle nie poległas to był tylko mały skok w bok ;/ czasem mozna sobi pozwolić na jakies odstępstwo oby nie często al raz na jakiś czas nawet macrap z mc'donalda :( ja z kolei ochlałam się wody dziś jak szalona prawie trzy litry :/ jutro czeka mnie ciężki wieczór bo spotkanie "jajko" u znajomych i albo bede miała silną wolę i nie zjem u nich nic i będzie mi burczało w brzuchu albo zachowam się niełdnie i nie pójde (chociż mój facet bez konsultacji ze mną się z nimi umówił i oni sie szykuja na jutro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka Wisienka
Dzień dobry moje drogie, Miałam straszną noc, nie spalam chyba całą noc, jakaś taka niespokojna byłam i do tego ten ból głowy ;( Dziś już urozmaiciłam kopenhaską. Nie mogę jej tak restrykcyjnie przestrzegać chyba. dlatego dziś zamiast grzanki na śniadanie zjadłam dwie kromki wasy z sałatą i cienkim plastrem wędliny. i tak codziennie chyba będę robić, jednak rano jest potrzebna dawka energii nie tylko kawa al kromka wasy lub jogurt z otrębami wprowadzam. A jeśli chodzi o dziś wieczór to nie mam pojęcia co będzie . zastanawiam sie jak się wykręcić i zostać w domu:( A dziś za pół godziny lecę do pracy... takiej dodatkowej Miłego dnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sobie leże w łóżku w piżamie i nie spieszy mi się, do porannych ćwiczeń ;] Agatka Wisienka - wzajemnie:). Nie rezygnuj z wyjścia, to będzie najlepszy test twojej kontroli ;), zjedz i wypij 1/3 tego co zazwyczaj. (i potraktuj to jako dzień dla rozkręcenia przemiany materii)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajny ten topik :) Napiszę coś od siebie. 1. Figura - chodzę na siłownię od 2 m-cy, teraz kupiłam karnet na kolejny miesiąc. Pilnuję jedzenia. Chcę zgubić z 7kg. 2. Włosy - byłam u fryzjera i obcięłam. Generalnie mam gęste, zadbane i lśniące. Tylko za krótko mi fryzjerka ciachnęła, bo miałam do zapięcia stanika, a teraz nie sięgają do ramion. Pocieszam się, ze szybko odrosną. 3. Ząbki- białe, ale musze iść do stomatologa usunąć z 2 zabków nalot kamienia. I trochę podleczyć. 4. Skóra - jestem biała jak nie wiem co, ale solarium chyba nie dla mnie. Ono postarza. Kropelka pisała o chusteczkach z samooplaczem, więc się zorientuję co do nich. 5. Paznokicie - muszę zmotywować się je częściej malować i jak tylko zaczną odpryskiwać to zmywać od razu lakier. 6. Ubrania -zrobiłam przegląd w szafie, 2 torby ubrań wyrzuciłam bez żalu. Trochę nowości już kupiłam. Zastanawiam się na uszyciem spódniczki u krawcowej. Chciałabym coś fajnego, oryginalnego... 7. Psychika - tu jest chyba najgorzej, bo mam niską samoocenę. I jak jestem sama, albo bez zajęcia to mam doła. Chciałabym coś, coby mnie cieszyło i dodawało skrzydeł. 8. Praca Mgr - muszę się zmotywować i wziąć solidnie za pisanie..za 3 m-ce się bronię. To tak w punktach, pewnie by się coś jeszcze znalazło. Jak np odporność na stres i zmiana nastawienia. Mam nadzieję, że topik nie padnie. Bedę zaglądać do Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linea28
witajcie, podczytuje was od poczatku, ja rowniez jestem na diecie od 2 dni, narazie sukcesywnie, nie tknelam slodkiego, piwa i jem do 18, pije sok grejfrutowy i pomidorowy oraz herbatke linee rano i wieczorem, codziennie sie masuje aby zbic brzuchol... mam wielkie udziska!!!mam 28 lat, jedna ciaza za mna, waze 72 kilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka Wisienka
witajcie nowe koleżanki :) linea 28 i będę miła :) ja dziś jednak zdecydowałąm si samotnie spędzić wieczór i trochę sie wyciszyć. dzis 6 dzień lekko zmodyfikowanej kopenhaskiej mija juz nawet nie odczuwam glodu chociaż przyznam ze napiłabym sę białego winka które uwielbiam ale nie wolno ani kropi więc wryyyy będe trzymać sie tj zasady miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość driscoll21
Hej;) Mogę się do Was dołączyć?:) Chciałabym schudnąć 6 kg i pozbyć się tłuszczyku na brzuchu i boczków okropnych:( do tego chciałabym ujędrnić ciało i marzy się mi taki seksowny tyłeczek:) haha:) W każdym razie mam 21 lat i ważę 54 kg przy wzroście 160 cm. Jestem po ciąży i mam okropne rozstępy ale jakoś z tym żyć muszę:) Od tygodnia nie jem słodyczy tzn czasem się skuszę na coś słodkiego ale nie w takich ilościach jak jeszcze 2 tyg temu;) staram się jeść mniej i od godziny 18 nie jem nic. Piję wodę mineralną, bo do zielonej herbaty za cholerkę nie mogę się przemóc;( codziennie cwiczę i codziennie biegam tzn na razie ogólnie 10 minut biegam i 20 min maszeruje bo nie mam aż takiej kondycji żeby biec ciągle przez 30 min, ale pracuję nad tym:):) Mam nadzieję, że się mi uda pozbyc tych nadprogramowych kilogramów;) Mam nadzieję, że topic nie umrze;) motywacja jest najważniejsza:) DAMY RADĘ KOBITKI:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka Wisienka
Witajcie w ten pochmurny dzień :) który i tak nam humory nie popsuje Ja właśnie przyrządzam sob pierś kurczaka na obiad, który zjem jak wrócę z zakupów. niestety pogoda kiepska a ja mam chwilowy brak auta i pozostaje mii pojechać środkiem komunikacji miejskiej na zakupy ale to dobrze bo odrazu będzie dodatkowy spacer kilkunastominutowy w obydwie w każdą strone :) zamierzam sobie kupić przede wszystkim jakąs fajną nowa marynarkę np łososiową i coś nowego na wiosnę :) Dziś się nie ważyłam zrobię to jutro. Popołudnie natomiast w odwiedzinach u teściow. mam nadzieję że n będę we mnie wmuszac jakiś pyszności :) PS. znów w nocy nie mogłam spać, czyżbym powoli zaczęła cierpieć na bezsenność ??? :/ buziaki miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was laseczki :) co do mnie to powoli z diety wychodzę, no i nad zmianą fryzury się zastanawiam :) praca magisterska u mnie jest napisana i jest luzik :) wczoraj miałam imprezę, więc dietę na bok odstawiłam...doszłam do wniosku, że smak pysznego jedzenia nie jest warty tycia i dlatego utwierdziłam się w przekonaniu, że już nigdy nie będę niezdrowego jedzenia wpieprzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boginka, bardzo szybko schudłaś - jak Ty to zrobiłaś? Ja dziś na żadne zakupy się nie wybieram. Będę pisała cały dzień pracę mgr. Jak postanowiłam to wytrwam :) Pogoda mi to ułatwia, bo u mnie snieg za oknem leży. Agatka Wisienka -a Ty coś ćwiczysz? Bo jakbyś się może zmęczyła porządnie ćwiczeniami to i zasypiałabyś bez problemu. Przynajmniej ja tak mam. I może wiczorem jakiś mały spacer sobie zrób, zeby się dotlenić. Mozesz też meliskę wypić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka Wisienka
będę miła, ostatnio zaczęłam chodzić na zumbe w piątek byłam i zmęczyłam sie mocno bo trochę osłabiona dita jestem i dawno nie skakałam i zamist usnąc po powrocie do domu to pół noc kręciłam sie z boku n bok i taka to była mja nocka, wczoraj miałam przedpołudnie też intensywne bo w soboty pomagm w handlu moim rodzicom w takim rodzinnym interesie wiec biegałam od rana i mimo to wieczoorem przeleżałam i nie mogłam zasnąć i oglądalam wszystkie horrory po kolei które leciały w TV:))) słuchajcie moi sąsiedzi nade mną chyba grają w kręgle w mieszkaniu bo od ponad godziny szuranie walenie stukanie :/ masakra , dobrze że za chwilę wychodzę bo bym zwariowała chyba wrryyyyyyy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle o tej zumbie słyszę i ciągle gdzieś o niej piszą, że chętnie bym spróbowała. Tylko nie wiem czy w moim mieście są jakieś zajęcia z tego. Musiałabym sprawdzić, chociaż wątpię. To już nie wiem co Ci poradzić na ten sen. Może masz za dużo na głowie? Albo cos Cię męczy? A w dzień możesz spać? Czy wstajesz zaraz skoro świt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do diety to 45 dni byłam na 500 kalorii- teraz powoli z tego wychodzę, bo nie mam zamiaru być zombie, a niestety wyglądam już jakbym miała za moment ducha wyzionąć...do tego ćwiczyłam tak godzinkę i 2 razy w tygodniu basenik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
550 kca to mało. Nie wiem, ja chyba bym nie wytzrymała. Już na śniadanie zjadłam twarożek z Piątnicy z oliwkami 200g, który ma niecałe 200kcal...a co mówić o reszcie dnia. Podziwim wytrwałość. Możesz napisac przykłądowo co jadłaś w ciagu dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne że mogę :) rano- 2 wafle ryżowe z dżemem nisko słodzonym- 120 II śniadanie- ananas- 70 obiad- zupa kalafiorowa z koperkiem na rosołku knorr- 120 kalorii duża miska kolacja- jogobella light- 90 kalorii nawet 500 nie ma a jedzonka troszkę jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, rowniez chcialabym sie do Was przylaczyc. Troche o mnie: jeszcze niedawno wazylam 60 kg, schudlam do 54 kg i znowu jedzac niezdrowo waze 57 kg, dobrze ze w pore sie zatrzymalam i nie dobilam do 60 kg. Od dzis zaczynam moja walke i moja metamorfoze. Chce wazyc 48 kg i byc szczupla, dopiero gdy bede blisko 50 kg pojde w nagrode do fryzjera- efekt moich wlosow teraz to odrosty i zniszczone poldlugie, bez wyrazu. Chce fryzurke modna i tez zadbam od dzis o moje cialo. Jesli chodzi o diete to stawiam na zdrowe jedzenie, duzo wody i jedzenie tylko do 18, duzo ruchu i rowerka. Caluski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×