NIE CHCE MIESZKAC W PIERDOLONYM DOMU PO SLUBIE!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mieszkam w małej jebanej wsi, której od urodzenia nienawidze - 500mieszanców, jeden sklep, zero pracy, zero perspektyw. Mamy piętrowy dom. Tzn ja i moja siostra. Tylko ja i ona tu mieszkamy. Nie mamy mamy, a tata mieszka z inną kobietą. Mieszkamy tutaj tylko we dwie. Dom jest piętrowy, dość duży. Ma centralne, plastikowe okna i reszte do generalnego remontu. Meble sprzed 30lat, wyblakłe sciany malowane 6lat temu, nieszczelne sciany - zimno jest zimą. Tu zaczyna się problem... W sierpniu wychodzę za mąż i tu z moim mężem zamieszkamy. A ja nie chce tu mieszkać na zawsze i w gruncie rzeczy on też nie... Nienawidze tego domu! Od zawsze! 24lata tu mieszkam i 24lata byłam tu nieszczesliwa. Ten dom to jakies fatum, on przynosi pecha! Nie chce tu mieszkać... Tylko ze zaraz po slubie nie możemy zamieszkać nigdzie indziej, bo moja siostra nie może mieszkać tu sama, bo jest niesamodzielna finansowo. A boje sie, ze ona kogos pozna i sie stad wyprowadzi i bedziemy musieli tu zostac :(

Sprzedaj dom miastowym.

żeby to sprzedać ??

myślę ze ojciec w zyciu by sie na to nie zgodzil, ani brat ojca, ani siostra... A poza tym stoją juz 4 "takie domy na sprzadaz" u mnie we wsi. Myslicie ze ktos chce w takim wygwizdowie dom kupic?!

Ja bym chciala ale nie nie stac,

ucieknij z jakim gangsterem do Las Vegas

zapytaj sie siostry. Jeśli sie nie zgodzi przynajmniej przestaniesz sie o nią martwić.. Jeśli sie zgodzi będziecie mieć niezły argument dla reszty rodziny, bo dom będzie niszczał Sprzedać sie da-trzeba myśleć pozytywnie

to nie jest dom prepisany na nas, tylko ojca, a my tu mamy tylko mieszkac. Wkurwia mnie to! Zawsze marzyłam o mieszkaniu w mieści, nawet w bloku, nie martwić sie takimi banalnymi sprawami jak palenie w centralnym, pojechanie do lasu, kupno drzewa zwizeinie tego do domu, odsniezanie całego podworza... wozenie dzieci do szkoły 5kilosów...

ona tez tu nie chce zostać... dlatego szuka sobie na internecie chlopaka z krakowa i wrocławia... ja wiem to już dzis :( Boże ja tu zostane i chyba sie zapłacze :(

to niech ojciec utrzymuje

?? Przeżywasz kobieto jakbyś była skazana jakimś dożywotnim wyrokiem na ten dom :)

mój mąż tez jest ze wsi :( jestem samotna i nieszczesliwa... tak własnie to odczuwam - jakbym miała wyrok... jakby nic nie zależało ode mnie, jakby ktos kierował moim życiem. Nie chce tu mieszkac, dlaczego nikt nie jest w stanie tego zrozumiec :(

No to nie mieszkaj

ale to ty z mężem masz sie zastanowić co zrobić ,a nie liczyć na innych a mąż ? Dom mu sie podoba ? :D Sama zobacz jak sie zakręćiłaś. Boisz sie,że siostra zostanie i będziesz ją utrzymywać i boisz sie,że wyjedzie a ty zostaniesz

Nie! Ja wiem, ze ona tu teraz zostanie z nami po slubie, tylko nie możemy wyjechac za granice - tak jak mielismy w planach. Bardzo dobrze ze zostanie - niech tu siedzi i tu kogos pozna (taki kolega ze wsi do niej nieraz przychodzi) i niech ona tu zamieszka na zawsze... Bo jeszcze jest druga sprawa - ona chce spłaty za ten dom! Kupę pieniedzy - połowe tego co jes wart kilkadziesiat tysiecy. A my nie mamy tych pieniedzy... Nie dam jej 50tys zł + 100tys na remont. Ona ma taki plan - wziac kupe kasy spłaty i kupic sobie mieszknaie w miescie

oj dziewczyno docenisz kiedys jak to jest miec swoj dom a nie klite w bloku. Jak daleko od duzego miasta mieszkasz???? Widac ze nie wiesz co znaczy mieszkac w bloku....ale fakt opal to fatalna sprawa. Najlepiej ogrzewac gazem oczywioscie jesli sa na to pieniadze jesli nie to nalezy pomyslec o cieciu kosztow. np. ogrzewac tylko dol agore zamknac na czas zimowy.

równie dobrze to ty możesz żądać od niej spłaty za dom Dlaczego nie możecie wyjechać za granice ?

a swoja droga nie wiem gdzie lezy wasza wies i w jakim stanie jest dom ale moze niech ona was splaci za te 150 tys.

jako spłate liczyłam 50tys. Jako jej połowę, ale przecież ten dom jest na pewno wart więcej niż 100tys zł i wcale bym sie nie zdziwiła, gdyby zażądała np 75tys, takie to to pazerne i materialistka... :/ do miasta mojego ukochanego w ktorym chcialabym mieszkac jest 80km - 250000mieszkanców, a do najblizszego jes 35 km - ale tam tez ciezko z pracą, małe miasto 40tys mieszkancow...

ta co wymyśliła zamknięcie góry domu zeby oszczędzic na opale to cyba nigdy nie mieszkała w domu wolnostąjącym. Każde pomieszczenie mieszkalne w domu musi byc w zimie ogrzewane - dom oddycha, jest filtracja powietrza - bez ciepła zrobic się wilgoś, a grzyb wyjdzie na wiosne.

maksymalnie za pięć lat się rozwiedziecie więc lepiej nie sprzedawaj tego domu jak ci ktoś wyżej radził

nie możemy wyjechać za granicę, bo ona sobie nie poradzi finansowo, nie utrzyma domu, to jest ogromny wydatek... A ja nie jestem taką egoistką zeby ją tu zostawić. Najbardziej prawdopodobne jest ze my po ślubie na koniec roku naprawde kupimy sobie to mieszkanie w duzym miescie. Może uda sie skorzystac z dofinansowania programu "Rodzina na swoim" i od razu je wynajmiemy, jakoś łatwiej będzie je spłacać z wynajmu. A i mi bedzie sie lepiej życ z myślą ze za kilka lat bedziemy tam mieszkać... Co myslicie o takim pomysle?

dom jest calusieńki zagrzybiały, wiec chyba juz nic wiecej nie wyjdzie :/ nie bez powodu nie chce tu mieszkać... Jest naprawde ciężko... Szczególnie z pracą. Moi wszyscy znajomi 19-30lat pracują albo w rzeźni-masarni albo u stolarza... To przykre, ze 20-letnie dziewczyny pracują u stolarza...

a nie możecie poprostu jej wysylać pieniędzy ? sprzedalibyscie dom, ona by coś wynajeła w miescie. poszla by do pracy jakiejś a reszte kasy byscie jej wysyłali. a wy byscie sie przeprowadzili za granice ,albo do innego miasta

ty naprawde jesteś taką dobrą siostrą ? Ona widze by cie w skarpetkach puściła bez mrugnięcia okiem :) Pomysł z wynajmem ok

albo może sprzedajcie dom za ile tam jest wart zawsze jakis pieniadz z tego bedzie ,a wy wszyscy gdzieś wyjedziecie ? np za granice i wszyscy bedziecie pracować?

jak chcesz kupić mieszkanie RnS to nie możesz go wynajmować przez 8 lat bo cofną ci dotację

a jeśli ona chce splaty za ten domu to bym sie na nia wypieła w tym momencie. jesli masz ja utrzymywać musisz postawić warunki

ile twoje siostra ma lat? a ty gdzie pracujesz?

i jakim prawem twoja siostra żąda od ciebie kasy za dom skoro on nie jest jej. Jakaś ta sytuacja u was chora Nie chcesz mieszkac w tym domu a musisz mieszkać. Siostra też go nie chce, a chce od ciebie kasę. Ojciec nie zgodzi sie na sprzedaż itd....itd..... Masz swoje zycie i za chwilę bedziesz miała meża i czas pomyśleć o swojej rodzinie a nie o chorych układach