Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nienawidze tego domu

NIE CHCE MIESZKAC W PIERDOLONYM DOMU PO SLUBIE!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość 12wspaniałych
u nas zima tez zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaaaa
to wszystkie jakies popieprzone. chyba wasz ojciec ma obowiazek utrzymywac twoja siostre a nie ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze tego domu
Wiem ta cała sytuacja jest chora! WIEM! Dlatego nie chce tu mieszkać... Dzieki za tą informację o RnS. W każdym razie i tak byśmy mieli bardzo mało czasu na załatwienie tego kredytu bo to jest tylko do konca tego roku. Ale może jakiś inny kredyt... Zwykły sie znaczy. Moja sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana, ale tego już tu nie będę opisywać. Chcialabym sie odciąć od tego życia.... Moja rodzina to chora rodzina.... Dom jest w tym momencie na ojca, on tu nie bedzie mieszkał, bo mieszka w domu swojej drugiej żony, a my jestesmy jedynymi córkami i od zawsze mówił ze ten dom bedzie należal do nas. Ktos napisał ze nieuzywany dom będzie niszczał - dokładnie tak. Nienawidze tego domu, ale chyba nie byłabym w stanie zamknąć go na kłódkę i stąd wyjechać... Przecież to w końcu moje kąty... :( jestem w takiej niesamowitej rozterce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze tego domu
mój ojciec utrzymuje sie za 450zł miesiecznie. Nie ma mozliwoscie jeszcze nam pomagać, zreszta nasze stosunki ograniczają sie czesc-czesc... oczywiscie jak sie juz zobaczymy ok raz-dwa razy w tygodniu. czytając teraz to wszytsko co pisze ja sama nie mogę w to uwierzyć... ta historia jest jakaś nieprawdopodobna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaaaa
a kto was utrzymauje? ty i twoja siostra gdzies pracujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze tego domu
na czarno... rente rodzinna mamy, ona opiekuje sie dzieckiem za 700zł, a ja sprzątam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze tego domu
mamy stypendia socjalne na uczelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaaaa
przeciez tu dla was nie ma przyszlosci. czy trzymanie sie starego domu jest tego warte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaaaa
nie ma tu nad czym sie zastanawiac. powinnas wziac siostre ze soba i wyjezdzajcie stad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro dom nie jest na Ciebie, to czym się przejmujesz?? Jak stać Was na wynajęcie mieszkania w mieście i Twój chłopak też chce wyjechać, to co Cię tam trzyma?? Zdanie ojca, który wyprowadził się do innej?? Skoro on i rodzina nie zechcą domu sprzedać, to niech go utrzymują - z jakiej racji na Ciebie ten obowiązek przerzucili?? Albo niech sami się wprowadzą, jak na siłę chcą go zatrzymać. Ja nie widzę tutaj żadnego większego problemu... A co do Siostry... Z jakiej racji ona jest na Twoim utrzymaniu?? Jeśli nie jest jeszcze samodzielna, to przecież ma ojca!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze tego domu
Wiem ze nie ma :( Ciagle o tym myśle :( Jak wracam z zajęc z "mojego" miasta to płaczę w pociągu praktyznie zawsze... Tak często myślę ze wolałabym tu nie żyć... Jak w piosence Formacji Nieżywych Schabuff "Ty", pozwole sobie wrzycić jej tekst. "Boję się żyć bo tak mnie wychowali Boję się płakać żeby mnie nie wyśmiali Boję się śmiać bo nie wiem co będzie dalej Boję się umierać by nie zostawić Ciebie samej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze tego domu
My nigdy nie chciałbysmy mieszkać z tamtą kobietą bo jej serdecznie nie cierpimy... Siostra nie jest na moim utrzymaniu - po prostu razem jest łatwej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaaaa
nie ma tu nad czy sie zastanawiac. stary zagrzybialy dom to zaden majatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze tego domu
nie jest stary- ok 25lat. Po prostu wymaga ogromnego wkładu finansowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaaaa
ale tych pieniedzy nie macie by w niego zainwestowac. ale juz pomijajac sprawe domu, w tej pipidówce nie macie zadnej przyszlosci. cale zycie bedziesz sprzatac. a co bedzie jak dziecko, ktorym siostra sie opiekuje wyrosnie i ona straci prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze tego domu
to dziecko wyrasta juz w czerwcu - 3lata i do przedszkola. dlatego boje sie ze ona gdzies wyjedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaaaa
no i ty wyjedz, a twoj przyszly maz gdzies pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze tego domu
przy wykonczeniach tylko jest jeden ogromny problem... o ktorym nie pisałam wczensiej bo w sumie pytanie dotyczyło domu a nie mojego zycia... tak nie do konca mieszkamy same. Mieszka z nami 75-letnia ciotka. Ona wymaga całodobowej opieki, tzn porusza sie,ale nie można jej zostawić nwet na pół godziny... jej nie mozna zostawic na pewno, ani nikt jej nie może wziąc... Tu jest mój najwiekszy problem. Nikt sie nie chce nią zając, to ja z nią siedze całymi dniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaaaa
to faktycznie problem. ta ciotka ma jakas emeryture? moze jakis dom opieki jej zalatwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha tańcu tańcu o ironio
to sie wyprowadz a nie zawracaj dupy -,- ps. nie czytalam b za dlugie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze tego domu
ma rente - główne źródło naszego utrzymania... i tu w jej przypadku jest identycznie jak z domem - nikt sie nią nie zajmie, ale nikt jej też nie odda do zadnego zakładu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaaaa
to jest siostra matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 321321321321
"nie martwić sie takimi banalnymi sprawami jak palenie w centralnym, pojechanie do lasu, kupno drzewa zwizeinie tego do domu, odsniezanie całego podworza... wozenie dzieci do szkoły 5kilosów..." Ja ostatni rachunek jaki dostałam za ogrzewanie mojego domu w miescie na gaz- to było 2600 zł. Mam dochody ok. 1700 mc na 2 osoby. Jakbym miała w ogóle możliwosc palenie drewnem czy innymi paliwami stałymi to chętnie poswięcilabym na to chocby ze 2 godziny dziennie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam werner 1325231
ile za ten dom bys chciala? ile metrow ziemi? gdzie ten dom? jaka to wies? ja szukam domu z ziemia na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam werner 1325231
a ta ciotka nie ma dzieci? chyba cie jakos pogrzalo. widze ze troche na wlasne zyczenie masz zycie jakie masz i biadolisz a w sumie nic z tym nie zrobisz. szkoda czasu na twoj temat., gdybys nie miala wyjscia.. ale masz mnostwo i biadolisz i nie masz odwagi podjac jakiejs decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze tego domu
ciotka to siostra dziadka który nie zyje. Polowa rodziny ogolnie juz nie żyje. W drugiej polowie rodziny nie miałam, nie mam i nie bede miała nigdy wsparcia. Czekam na to małżenswto jak na wybawienie. Dziekuję wszytskim którzy okazali mi tu zrozumienie i zaintersowanie - to dla mnie naprawde ważne. Obcy ludzie okazali mi wiecej zrozumienia niż rodzina. Kochani - będe sie już zbierac. Od 19 płacze bez przerwy bo sie z tą siostra pokłóciłam... Głowa mi pęka i jestem wyczaerpana. Modlę sie codzinnie do Boga o lepsze życie. Wiem, że mnie wysłucha. Przeciez kiedys złe karty od losu muszą sie odwrócić. Moi drodzy - jeszcze raz wam dziekuje! Proszę nie piszcie juz nic wiecej w tym tematcie, niech wygasnie, bo moja siostra tez nieraz wchodzi na kafe, nie chce zeby to widziała. Pozdrawiam Was sedrecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze tego domu
Uwierz mi, że nie mam żadnego wyjścia. Podejrzewam ze tak samo jest z kobietami które nie sa szczesliwe z mężami - kazdy mówi "odejdz! zrob cos" a one naprawde nie mają gdzie odejsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 321321321321
jakbys coś remontowała to zachowaj przynejmniej rachunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też chciałam zawsze mieszkać w mieście i tak miałam okazję sie przekonać jak to jest i porównać .. :) W zimie w mieście nie da sie oddychać czuje sie taki odur duszący , na wsi fakt zasypie i trudno gdzieś dojechać ale powietrze o niebo lepsze ! W mieście pasowałoby mieć worek pieniędzy .., fakt jest tramwaj ale trzeba za każdym razem bilet płacić a na nogach to można paść ze zmęczenia na wsi wystarczy prawo jazdy i własne auto! W mieście mieszkanie w bloku takie gniecenie sie brak przestrzeni, na wsi więcej luzu i przestrzeń w mieście trzeba wyjść odpicowanym a na wsi jak Cię Bóg stworzył!hehe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czegoś tu nie kumam
Dom nie jest Twój, to chyba w każdym momencie możesz się spokojnie wyprowadzić nic nikomu nie mówiąc. Z jakiej paki miałabyś spłacać siostrę?? I jeszcze masz wyrzuty wobec niej, że sobie sama nie poradzi... A podejrzewam, ze w drugą stronę ona nie miałaby żadnych obiekcji! Pomijam tutaj sprawę ciotki, bo to nieco zmienia postać rzeczy i komplikuje sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×