My kobiety jesli wyjdziemy za maz to jestesmy wlasnością naszych mężów

taka prawda :(

buhahaha

To prawda! Mezczyna potrzebuje kucharki w kuchni sprzataczki w domu oraz damy w salonie zona powinna byc rowniez masazystka i opiekunka meza. Mam na mysli to czym zona powinna byc w sypialni i spelniac kazdy kaprys swego pana.

nie wiem czy wlasnoscia ale zbyt czesto im sie wydaje ze obiady i posprzatany dom same sie po prostu pojawiaja a o baba dba sie do zdobycia a potem mozna postawic na polce

Takich sobie wybieracie.

nie Marynko... Takich pokochujemy :)

Jak można pokochać kogoś, kto nie jest naszym partnerem i przyjacielem? Jak można pokochać kogoś, kto nas nie szanuje? Jak można się zakochać (abstrahując od tego topiku) np. w alkoholiku, narkomanie? Chyba raczej się w takich zauraczacie, a potem już tylko przecie do założenia rodziny, nieważne z kim, byle była.

Cholerna cenzura A B S T R A H U J Ą C! :P

ciekawa teoria, szukam żony cześć coralick :)

Jak sobie męża wychowasz, takiego masz.

bo ja mam w zwyczaju zakochiwac sie a pozniej sprawdzac czy pali? Pije? Wacza? Pierze? Sprzata? Roman!!! :D przepraszam ale wczoraj nastapila awaria internetu... Dalej twierdze ze to ilosc postow. 2 pomarancze i 1 czarny

uu, dostałem odpowiedz :} miałem totalnie dziki dzień. siadłem kilka razy przed monitorem ale niespecjalnie miałem czas na szukanie tego tematu. w sumie myślałem że pytanie mogło być kłopotliwe :P

Człowiek staje się czyjąś własnością jak sam jest za miękki i nie umie się przeciwstawić dominacji. Więc, to jest TWOJA prawda. Moja żona nie jest moją własnością.

nie czemu?? Kloptliwe? Nie... Pomarancze powstaly kiedy jeszcze trudno mi sie bylo przyznac ze mam klopoty malzenskie :) teraz leza juz w lamusie :)

dziki dzien powiadasz... W pracy?? Bo ja mialam strasznie dziko :D Ha ha ha

rozumiem. wolę myśleć że kłopoty zostały zażegnane i tak jak pomarańcze są aby wspomnieniem :)

niee, generalny remont w mieszkaniu. tęsknię za bieżącą choćby zimną wodą

nie.. Klopoty jeszcze nie zarzegnane :) ale stawiam im czola :) mniej lub bardziej dzielnie :) remont?? Cos o tym wiem... Zawsze cie moge zaprosic do mnie na odrobine bierzacej wody ha ha ha

obawiam się że odrobina mnie nie zadowoli adres? :)

mozesz korzystac do bolu. Tutaj woda za darmo... Daleko do mnie chyba :( zielona wyspa :(

zaraz tam daleko, kilka godzin problem w tym że takiego kudłaja nie wpuszczą na pokład:(

dlaczego kudla???

dziś wyjątkowo mam na sobie tyle tapety co przeciętna panna myślisz że mogliby nie zauważyć różnicy?

moze dalo by sie jakos zestrugac?? Jak myslisz???

no ja sie maluje :) nie wyobrazam sobie wyjsc bez smokey eye i blyszczyka!!! :D

ha, ty musisz smokey-eye robić, a ja mam naturalny.

moo... Nie wysypiasz sie czy jak??

nie mam bladego pojęcia czym jest smokey-eye ale ostatnio mam taki tylko odwrócony twoje szczęście że nie użyłaś słowa wystrugać

Dokładnie, w tej chwili spokojnie przeszłabym za wokalistę jakiegoś black-metalowego zespołu...albo przynajmniej za pandę która przedawkowała bambus. Chyba pożyczę trochę tapety od Romana żeby ludzi nie straszyć :P

oddam z czystego serca