Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ania5545

Opekunka i jej tekst

Polecane posty

Gość też mi problem....
No to jej podziękuj zamiast psioczyć. Jakby Ci uwagi dziewczyna nie zwróciła to by pewnie śmierdział jeszcze rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania- przestan kobieto:) przestan sie tłumaczyc całemu światu czy sprzątasz, ile sprzątasz i kiedy sprzątasz. To Twoj dom i ta panna nie ma prawa sypac takimi tekstami.Trzeba było ją zjechać za wtrącanie sie w sprawy za ktore Jej nie płacisz. Widać, ze jestes dobrą i emocjonalną osobą ale nie musisz sie ludziom ze wszytskiego tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mowilam, ze sie zbieralam juz od 2 m-cy? Przed swietami bylby czysty..... bylby czysty juz w ten weekend, gdyby nie ta goraczka - mialam plany porzadkow przedswiatecznych z myciem okien wlacznie ale nie udalo sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi problem....
To, ze jej płaci nie znaczy, że musi siedzieć cicho na jakimś syfiastym dywanie. Ja też czasem szefowi coś odburknę i jakoś żyje ale nigdy bezpodstawnie. A sama autorka przyznała, że był brudny więc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mi problem.... skoro tak twierdzis to na pewno wiesz lepiej...i gromadka dzieci przy boku, praca na pelny etat, pomagajacy maz i dom na blysk pozazdroscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba sobie żartujecie dywan jak tyej młodej przeszkadzał, to mogła go odsunąć gdzies, zwinąć i tyle .I może delikatnie zasugerować, ze wymaga prania. A jakby była mądrzejsza, to mogłaby sobie dorobić proponując, że sama wypierze ten dywan i tyle. Pierdzielicie kobiecie głupoty, prawda jest taka że jak sie kogoś zatrudnia to nie po to, zeby wysłuchiwać chamskich uwag na swój temat. Można komuś zwrócić uwagę ale z jakims taktem a nie w ten sposób.I to swojemu pracodawcy Juz widze, jak Wy wszytskie tutaj pyskujecie swoim szefom na rózne tamty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miumiuu
Myślę, że trochę za bardzo to przeżywasz. Skoro młoda dziewczyna zwróciła uwagę na ten dywan to faktycznie musiało być z nim źle i zamiast opisywać jak to sprzątałaś cały dzień lepiej byłoby wyprać dywan... Nie każdy lubi patrzeć jak dziecko biega po uwalonym dywanie, bawi sie na nim zabawkami, dotyka go a potem pcha łapki do buzi... Z drugiej strony dziewczyna mogła to zrobić delikatniej, ale widocznie taka jej uroda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tiruriru:)
po pierwsze to zostaw męża... na co Ci on skoro w niczym nie pomaga? jestes jego kucharką, sprzątaczką, praczką :/ no szokkk ja bym takiego na zbity pysk wyrzuciła... mój facet w domu robi więcej ode mnie, zawsze mam ubaw z takich kobiet jak ty... jak można tkwić przy takim facecie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj[][][][]
odezwala sie kolejna idealna co wszystkich ocenia,moze jej miala jeszcze za to podziekowac i dac premie,a z tym szefem to uwazaj bo wszystko kiedys ma swoj koniec ,cierpliwosc tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anette111111
Aniu, dalej powtórzę że też nikt nam nie powiedział że łatwo będzie. Mam już trochę lat i przez siedem miałam męza co patrzył na pozory a jemu daleko było do ideału. Ładnie w domu i na zewnątrz a czasem brak zrozumienia. Opiekunka to tylko pewnie taki impuls że zaczęłaś sie zastanawiać. Musicie rozmawiać z męzem ale nie dawaj na siebie tylko zrzucać obowiązkąw. przecież też pracujesz i jeszcze po pracy praca w domu a on mało pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miumiuu - juz mowilaml, dywan juz jest uprany, a ani w sobote ani w niedziele nie zdazylam. Wczesniej tez Ok, juz nie bede przezywac, przegryze ta gorzka pigulke i naucze sie na przyszlosc. Ale beszczelnej baby juz nie zaprosze do siebie w przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anette111111 - ja juz z nim wczesniej wiele razy rozmawialam,klocilam sie, robilam awantury... my jestesmy juz 10 lat po slubie wiec wiem co mam. Robie wszyskto sama, bo i tak wiem ze nie pomoze i zadna klotnia nie pomogla. Wczoraj jak mu powiedzialam o tej sytuacji to oczywiscie jego pierwszy komentarz "jak cie widza tak cie pisza", ale potemm przemyslal i powiedzial, ze faktycznie powiniem mi pomagac i zobowiazal sie myc dywan i zmieniac posciel - to wiele jak na niego. Wczoraj od razu pojechalam do sklepu i kupilam odkurzacz do mycia dywanow (wczesniej zawsze recznie mylam bo zawsze myslalam, ze na taki maly kawalek nie potrzebuje sprzetu) i on wzial sie i wypral go od razu. Pozniej w nocy widze nie mogl spac i budzil sie i chodzil po domu. Dzis twierdzi, ze to byla nasza wina, ze nie powinno tak byc i ze razem musimy naczyc sie na przyszlosc, zeby takie rzeczy pilonwac. Glupia sprawa wyszla i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owca gabi
Historia tak niewiarygodna, ze to musi byc prowo. U mnie ta dziewucha za takie komentarze byłaby już na wylocie. Ale jak ktoś lubi pozwalac sobie wchodzic na głowę to jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiruriru:) - nie wszystkim sie mezowie udaja...tez chcialabym byc szczesliwsza...ale zycie czasem sie roznie uklada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anette111111
Czasem pewnie jak dziecko jest to może i inaczej ale na przyszłość spróbój nie od awantur ale małych kroczków. Podejrzewam że on się już przyzwyczaił. Przecież to pewno z jedna trzecia jego życia jak nie połowa że ten stan tak trwa że Ty robisz wszystko a on nic i tylko widzi że opiekunka coś zwróciła uwagę. Musisz cos zrobić z tym bo pózniej będziesz się tylko coraz bardziej zamartwiać że to tylko Twoja wina ze jakaś idiotka zwróciła Ci uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko nie przejmuj się tak ;) Rozumiem, że nie zawsze ma się siłę na porządki. Sama godzinę temu wróciłam z pracy i nie chciałby mi się teraz sprzątać. Całe szczęście, że nie muszę bo jak mój faceta po nocnym dyżurze ma wolny czas to mieszkanie lśni. Opiekunka nie powinna mówić Ci, że musisz posprzątać. Mogła Ci to w jakiś sposób zasugerować, ale z pewnością nie w taki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anette111111
tak jak Aghai mój wczoraj po nocy przyszedł i z rozpędu też podłogę przejechała tylko uwieżyć że można:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anette111111
ale to jest nie zawsze tak że mozna na siłę przekonać- posprzątaj bo nie mam siły, z tamtym męzem czasem udało się persfazją a czasem nie. Niestety. A tego mama uczyła że ma pomagać. Wiem że to może już nie na temat ale warto zawsze patrzeć jak jest wychowywany przez mamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, są ludzie z natury pedantyczni...jak moja mama. Do dziś pamiętam jak mieszkalam u niej i chciałam jej zrobić przyjemność i posprzątałam w kuchni, a ona jak przyszła to stwierdziła, że bierze sie za sprzątanie bo ja najwyraźniej nie mialam czasu...nie dogodzisz :P Nie musisz się tłumaczyć czy był tylko dywan brudny, czy nie. To Twoje mieszkanie a dziewczyna nie miała prawa robić Ci wyrzutów na ten temat. Mogła delikatnie zwrócić uwagę, że może niezdrowo dla dziecka czy co, ale jakby uważała, że nie zdrowo wystarczyło dywan zwinąć. Ńie przejmuj sie, męża nie rzucaj tylko zagoń do roboty. Jak nie do sprzątania to do innej. A smarkulą się nie przejmuj. Na odchodnym jej podziękuj i powiedz, że skoro tak jej przeszakadza nieporządek to już więcej jej fatygować nie będziesz. I poszukaj innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady No One
hbaby, ale wy macie nasrane w glowach, maz ma nie pomagac ale robic 1\2 wszystkich obowiazkow domowych rowniez zwiazanych z dzieciakami, to juz nie sa lata 60 te!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anette111111 - co do mamy to sie calkowicie z Toba zgadzam - mamusia mu nawet kanapki pod nosek robila jak byl w szkole sredniej. Gdyby mogla to robilaby mu na studiach, ale za daleko wyjechal. On tak sie przywzyczail ze jest obslugiwany ze kiedys zrobil mi awanture ze zrobilam mu kanapki do pracy i polozylam na stole, kolo jego torby zamiast wlozyc mu do torby i sie wkurzyl ze nie ma bo oczywiscie nie wzial. Od tamej pory mu przestalam robic kanapki do pracy. tez ma rece. ale tak mam ze wszystkim a mamusia jak byla u nas to pilnowala, zebym przypadkiem o nic go nie poprosila i zebym nie skrzywdzila jakakolwiek praca. Na koncu uznala, ze jetesm zla zona i matka, bo nie jestem wystarczajaco dobra sluzaca (mimo tego ze wszyskto sama). Oczywiscie nie mogla przelknac ze nie robie mu kanapek do pracy i skarzyla sie mojej mamie. Ja to naucze swoje dziecko, ze zanim podejmie decyzje o wyborze partnera to musi koniecznie przyjrzec sie rodzicom... ja tego nie zrobilam i teraz mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anette111111
Kropelka też dobrze napisała. Naprawdę jeślimusisz trochę jeszcze wytrzymać z opiekunką to nie bądź dla niej teraz zbyt uprzejma. Będzie to pierwszy krok. Nie rozmawiaj z męzem ani z nią o zwolnieniu ale pokaż jej skoro przez ferie i tak musi zostać że sprawiła Ci przykrość i jest Ci smutno, ale za to do dziecka okazuj radość na ile Cię tylko mimo zmęczenia stać. Poza tym może to głupie ale opiekunek bym czasem do męża nie dupaszczała(jakikolwiek by był)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×