Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość loca27

czy w ciaży tez Wam wszystko inaczej pachniało?

Polecane posty

Gość loca27

Witam przyszle mamy, Jestem tu nomawa. Obecnie jestem w 7 tc :). Zmiany zaczelam odczuwac juz od 5 tygodnia. Najpierw myslalam ze mam grype, bo mialam lekka temperature. Nastepnie nie moglam sie niczym napic. Pilam wode jak najeta. Potrafilam wypic 3 -4 litry dziennie poczym prawie zamieszkalam w wc. Kolejna zmiana bylo to ze mialam wrazenie ze stracilam węch. Wszystko pachnialo zupelnie inaczej tzn. lżej. Dopiero po ok tygodniu zaczela sie dla mnie męka kuchenna. Czuje sie jak pies policyjny. Czuje dokladnie wszystko. Jesli kuchenka nie jest dokladnie odtluszczona i gdzies w jakims zakamarku zostal tluszcz automatycznie laduje na rozmowach z wc. Wszystko jak dla mnie śmierdzi. Wiem juz co czul bohater "Pachnidla" Suskinda. No i od wczoraj wymioty. Nie mam ochoty na nic do jedzenia..... Czy ktos mial podobnie?? Dziekuje za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe "pachnialo"? Mi wszystko śmierdziało :D cała ciąże zero odświeżaczy powietrza, perfum, intensywnie pachnących kosmetyków a jak gotowałam mięso to wychodziłam na ogród i mąż pilnował :D raz poszliśmy z m do chinskiej knajpki bo uwielbiam chinskie zarcie :) usiedlismy, zamowilismy picie i musialam uciekac :p wszystko stalo mi w gardle od tych intensywnych zapachow :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie wszystko śmierdziało. Szczególnie lodówka czy kosz na śmieci lub zlew. Kosz potrafiłam wyczuć będąc dwie ulice dalej:P Jakoś potem to przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to był pierwszy objaw
ciąży, o którym wtedy jeszcze nie wiedziałam;) nie mogłam pojąć dlaczego siadając przy kompie ciągle czuję zapach makreli, którą jadłam tydzień temu:D po zrobieniu testu wszystko okazało się jasne:D oczywiście wszystko miało miejsce przed terminem @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak cierpialam w obu ciazach, ze mdlalam ze slabosci, torsji, smrodu, to jest nie do opisania. mi przeszlo za kazdym razem w 6 miesiacu, ostatni trymestr - rewelacja! ale roznie kobiety maja, minie, dbaj o siebie i unikaj tego co smierdzi.... np sklepow miesnych!!!!!!! fujjjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loca27
dzieki za szybka odp. Kiedy to wam minelo? Boje sie ze moge dostac jakiejs awitaminozy bo naprawde nie moge nic jesc. Do tej pory kuchnia to byla moja ukochana pasja, a teraz omijam ja nabrawde duzym lukiem. Z obrzydzeniem patrze na niegdys ukochane portobello (pieczarki) i ziemniaki no i tofuuuuuuuu ...Moze macie jakies przepisy, ktore Wam pomogly?? Cos podobnego do siemienia lnianego,.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi nie minęło :o ale oswoiłam się z tym na tyle, że zaczelam jesc... Jadlam duzo serow i warzyw bo mies itp. Tknac nie moglam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalitkamajkllla
ja mam tak samo, zarówno w pierwszej ciąży, jak i teraz (8 tydzień) mam wrażenie że cały czas coś mi stoi w gardle, wszystko śmierdzi, szczególnie kuchnia, jak otwieram lodówkę to mi się cofa :/ masakra, ale to minie za jakiś 1-2 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
razem z mdłościami ok 14 tygodnia:P do mięsa też miałam długo wstręt szczególnie do wieprzowiny a dziś jem normalnie karkówkę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
ja miałam identycznie. :) Zaliczałam też szpitale z powodu wymiotów. 6- 8 razy dziennie. Żywiłam się serkiem topionym i paluszkami, bo tylko to wchodziło. :P Od 10 tc była wielka poprawa, teraz mam tylko karę, gdy za długo nie zjem - tzn spotkanie z wc. :) jestem w 17 tc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loca27
Dzieki za odpowiedzi, a jak nie jadlyscie lub/i wymiotowałyscie to bralyscie jakies dodatkowe suplementy diety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thyrgtewfer
mi smierdzialo mięso smazone tzn zapach unoszacy się strasznie był mulący dla mnie tak smao jak intensywny zapach sera na zapiekankach,a tak pozatym nie miałam mdłosci!! nie wymiotowalam! nie mialam bólu głowy ,mialam przyjemna ciaze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjuyt
Tak - lodówka, herbata - benzyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
Brałam femibion, jeden z lepszych. Teraz jem już wszystko i biorę pare złotych tańsze witaminki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też śmierdziało prawie wszystko. W dodatku miałam węch jak ogar - gdy mąż otwierał w kuchni lodówkę, ja w pokoju czułam kiełbasę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też wszystko waliło-od pocżatku do 16 tygodnia.Do 16 tygodnia żywiłam się tylko mlekiem z płatkami,jogurtami i soczystymi owocami.Jak mąż naszykował mi do pracy kanapkę z szynką, to zjadałam tylko owoca,jogurt,jakiś sok owocowy a kanapki wracały do domu.Całą ciążę wogóle nie jadła mięsa,mąż fizycznie pracował więc logiczne, że na obiad nie dam mu jabłka tylko schabowego:P każda próba otworzenia lodówki kończyła się silnymi podrywami w górę,mięso jak na obiad obrabiałam to oddychałam doslownie jak ryba-otwartą buzią i nie daj Boże poczuć zapach mięsa.Do tego stopnia u mnie odrzut na mięso był silny,że jak zjadłam talerz rosołu i położyłam się żeby odpocząć po obiedzie na łóżku-puścili w tv reklamę kabanosów..oczywiście rosołek poszedł w kibel,chciało mi flaki wyrwać.Nie raz wybiegałam z supermarketu z zatkaną buzią,bo wjechalam na stoisko z wędliną/mięsem/rybami-mąż wybiera szynkę do kanapek i pyta mnie czy ta może być dobra a ja nagle oczy w słup,zakrywam usta dłonią i choda do wyjścia.Mieszając mięso do gołąbków-robiłam to z zatkanym nosem i glową odwróconą do tv aż skapitulowałam i farsz dokończył mąż.Nawet grubo po 30 tygodniu ciązy weszłam z teściem do sklepu i poczułam kiełbasę-biegiem lecialam w krzaki,potem jak weszliśmy do auta,tto rozszedł się po nim zapach tej kiełbasy,to jechalam z głową za oknem,jak koń:/ dużo potraw,perfumy,odswieżacze powietrza-nie tolerowałam.W pracy na kantynie ktos miał voś bardzo śmierdzącego do jedzenia, to zabrałam swoje jedzneie i jadłam w szatni na podłodze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam jak na lotnisku kobieta odpakowałam kanapkę z kiełbasą..Kurde zatkałam usta,i rozglądałam się po terminalu-już po odprawie-czy bliżej mi będzie do śmietnika na środku hali odlotów czy do damskiego wc który był na 2 końcu tejże hali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprawia sie pod koniec 3 miesiąca tak ze mozna z tym zyc :) Choc bol zoladka mam ciagle niesamowity, szczegolnie wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pamiętam szampn mój ulubiony zapach timotey zielone jabluszko uwielbiałam też zapach więc napuscilam wody do wanny wchodzę mocze się zadowolona szczęśliwa mocze głowę leje szampon i nagle żyg od zapachu cała woda zażygana :( Albo siedzę w oknie wyglądam sobie na podwórko a sąsiadka z piętra niżej otwiera okno i nagle taki zapach duszonego mięsiwa :( ja żyg raptowny z czwartego pietra po parapetach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej smierdzialo niz pachnialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem :) najbardziej mialam jazde na fast foody tak mi pachnialo ze musialam zmykac na druga strone ulicy aby sie nie zwymiotowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×