Co sądzicie o piosence Unchained Melody jako o pierwszej na slubie??

?? z filmu Ghost :)

Bo tego nie potrafi zagrać żadna z weselnych kapel. Po prostu ta piosenka jest wspaniała tylko w oryginale. Mały problem z tekstem. Młody nie powinien pytać młodej na ślubie: "Czy dalej jesteś moja"? (Are you still mine? ). Ale poza tym, to nie tylko melodia, ale i tekst fajny. Żeby tylko nie była w wykonaniu przyuczonych grajków, ale jeśli zdecydujesz się na oryginał, to polecam.

Ja myślę, że fajnie jak tekst pasuje do okazji. Ale bardzo często zdarza się tak, że te Wasze piosenki, nie zawsze mają piękny tekst. Myślę, że nie ma się co sugerować, tylko wziąć to co Wasze. A nie czy pasuje tak bardzo czy nie. Co do wykonu, to myślę, że musi być ona puszczona w oryginale, a nie grana przez zespół...

Bo tego nie potrafi zagrać żadna z weselnych kapel. Po prostu ta piosenka jest wspaniała tylko w oryginale. Hahahah :D Co za bzdura :D Dawno się tak nie uśmiałam :D

Co do wykonu, to myślę, że musi być ona puszczona w oryginale, a nie grana przez zespół... To też niezłe :D "Musi to na Rusi", niunia :D Lepiej już nie myśl, skoro takie kwiatki z tego myślenia ci wychodzą.

no i czego rżysz? nic w tym śmiesznego. dziewczyny mają rację piosenka ok ale musi być puszczona w oryginale

piękny walc angielski :)

my mielismy wonderful world louisa armstronga puszczone oczywiscie w orginale. nie wyoibrazam sobie zeby ktos ta piosenke gral - to bylaby profanacja. z twoją wydaje mi sie tak samo:)

Pisze tu osóbka, której wszystko kojarzy się ze stajnią i końmi (wychowałaś się na wsi?). Nic śmiesznego, pisze. A właśnie, ze bardzo ale to bardzo śmiesznego. Unchained Melody jest piosenką, po którą sięgało wielu muzyków światowego formatu. Mało tego! To, co wy nazywacie wersją oryginalną, NIE JEST NIĄ. Panowie z zespołu Righteous Brothers byli drugimi albo trzecimi wykonawcami tejże piosenki. Palma pierwszeństwa należy się Toddowi Duncanowi. Poza nimi śpiewali ją: - Les Baxter - Al Hibbler - Roy Hamilton - Jimmy Young - Ricky Nelson - Gisele Mackenzie - The Fleetwoods - John Gary's - The Supremes - Roy Orbison - Bobby Vinton - Elvis Presley - Leo Sayer - U2 - Robson Green i Jerome Flynn - Air Supply's - Neil Diamond - Sarah McLachlan's - Cyndi Lauper - Smashing Pumpkins - Jay Reatard - Gareth Gates - Clay Aiken - Constantine Maroulis - Micheal Castaldo (wersja włoska) - Donald Braswell II - Willie Nelson - LeAnn Rimes (wersja country ballad) ...i wiele, wiele innych. No i co, która jest tym ORYGINAŁEM? Macie w czym wybierać.

Ja wybieram wersję w wykonaniu U-2..Prawdą jest,że weselne kapele:) ..szukają utworow bardziej strawnych dla ogółu i nie na jeden raz.Taka jest prawda o pierwszym tańcu.Nie oznacza to,że dobra kapela nie jest w stanie wykonać na żywo tego utworu.Ale po co:)

Powiem tak, nie wyobrazam sobie, aby moja orkiestra chciala to zaspiewac po swojemu. Tylko oryginał. Nie ma co porownywac takich kapel amatorów do wokalistów,ktorych wymieniłas.

A chodzi mi konkretnie o tą która jest puszczona w filmie "uwierz w ducha"- "ghost"

A co za problem poszukać muzyków weselnych zamiast weselnych grajków? Myślicie, że tylko rzępoły pracują na weselach? Są też profesjonalni muzycy po szkołach muzycznych, grający doskonale i śpiewający doskonałą angielszczyzną (nie mówiąc o polszczyźnie). Oczywiście, cenią się, ale znają swoją wartość i wartość swojej pracy. Takim muzykom zapłaciłabym każdą cenę. Wesele ma się ponoć RAZ W ŻYCIU. Też bym wybrała wersję U2 :)

coś mi się wydaje że osoba powyżej go jest z zespołu grającego na weselach i próbuje udowodnić swoją wartość i profesjonalizm albo ma kogoś takiego w rodzinie lub wśród bliskich znajomych. Z tym że osoby "dobre" nie muszą się tak reklamować na takich forach :) Więc coś mi tu nie gra. Co do oryginalnych piosenek to zgadzam się w 100%. Mam bardzo wyczulone ucho i choćby nie wiem jak dobrze ktoś zaśpiewał, zauważę różnicę w moich ulubionych piosenkach i również nie wyobrażam sobie aby nasz pierwszy taniec nie był w oryginalnej wersji

To źle ci się wydaje :) Nie jestem z żadnego zespołu. W ogóle mam niewiele wspólnego z branżą muzyczną. Naprawdę nie każda osoba wchodząca na to forume musi być z zespołu, krawcową, projektantką biżuterii czy florystką. Weszłam, bo byłam ciekawa, co piszą przyszłe panny młode. I jest to jedno z najbardziej płytkich miejsc na kafeterii. Takiej zawiści i głupoty nie ma nawet na erotycznym :-o Piszesz, incredible881, że masz bardzo wyczulone ucho. Wydaje mi się raczej, że jest to ucho "uchem przyzwyczajenia" a nie wyczulenia. Mniej podejrzliwości ci życzę :) I tyle w temacie :)

ja miałam tę piosenkę,przerobioną na walca angielskiego i puszczaną z płyty:) przy innych wersjach też można się fajnie pobujać:)

Aż ciary po plecach chodzą :) Bono to mistrz :) http://www.youtube.com/watch?v=FDnr6K4UEmw&feature=related

A za jakiś czas gdy będziecie się rozwodzić proponuje wam także Righteous Brothers - You've that lovin' feeling.

A słyszałyście wersję Garetha Gates'a? :D