zdrada

Czy facet, który zdradza swoją kobiete z inną, mimo tego kocha ją skoro są razem? Czy to tylko kwestia przywiązania, przyzwyczajenia przy długim stazu?

jak zdradza to raczej nie kocha

No właśnie. My faceci (nie wszyscy) możemy oddzielić "kobiety do seksu" od "kobiety do życia". Po drugie - jak facet ma 18-20 lat, to nie szuka wierności i nie będzie mu łatwo powiedzieć "Tak" jednej jedynej do końca życia. Uważam, że należy jasno ustalić zasady - tzn. powiedzieć "Chciałabym, abyś jasno mnie zrozumiał, że nie toleruję żadnych zdrad (tutaj zdefiniować co jest zdradą). Ani u Ciebie ani u siebie. Jak przyłapię Cię na zdradzie lub Ty mnie - to oznacza koniec. Bezwarunkowy koniec." Chodzi o to, aby zawrzeć między sobą jakąś umowę (to wyżej to przykład, każdy może sobie sam ustalić granice wolności). Trzymać się umów i egzekwować konsekwencje. Wtedy prawdopodobieństwo zdrady mocne się zmniejsza.

jakie cechy muszą posiadać "kobieta do seksu"i "kobieta do życia"?Mogą mieć podobne,czy wszystko ma je różnić?

chce faceta do seksu a nad facetem do zcia sie zastanowie

Jak bardzo trzeba mieć gdzieś i jedną i drugą, żeby tak robić?

Po drugie - jak facet ma 18-20 lat, to nie szuka wierności i nie będzie mu łatwo powiedzieć "Tak" jednej jedynej do końca życia. Śmieszne :-o ALbo raczej żałosne. Mój ojciec ożenił się w wieku 20 lat. Jest wiernym mężem i partnerem. Jacuś, weź ty te swoje rady o kant stołu potłucz.

damascenka a jaką masz pewność ? :( może tylko dobrze sie ukrywać przed rodziną..

akurat ty na temat wiernosci lub nie swojego ojca to nic nie możesz powiedziec ;)

do damascenki to bylo oczywiscie :)

w ogóle jak mozna byc z facetem który zdradza? i zakladac takie tematy? sprawa jest oczywista. nie kocha skoro zdradza.

A bierzecie pod uwagę, że można kochać kobietę, ale kobieta odmawia seksu? Co na to powiecie? Każda zdrada ma swoją genezę. Oczywiście każda zdrada jest destruktywna. Jednak ja nie usprawiedliwiam zdrad. Ja opowiadam i drążę przyczyny. W tym celu aby ich właśnie nie było i abym sam nie zdradził. Czekam na odpowiedz na przykład wyżej. Kocham kobietę, jestem z nią, mamy rodzinę ale jej ochota do seksu jest 10 razy mniejsza niż moja. I co wtedy ma zrobić facet?

@agatka_dwudziestolatka Świat nie jest czarno-biały. Ma pełno odcieni pośrednich. Nie ma ludzi złych i dobrych. Są tysiące stanów pośrednich.

Jacek - sama idea miłości, tej trwałej, nie romantycznej, zakłada traktowanie drugiej osoby z szacunkiem, zachowywanie się w sposób który nie wymaga oszukiwania czy poniżania. Oczywiście, zdrada jest z zasady końcowym etapem rozpadu związku, ale jeżeli faktycznie kiedyś się tą osobę kochało to przez głupi szacunek do siebie, do tej osoby i do tego związku wypadałoby go zakończyć, skoro i tak już na nim nie zależy.

Ale kobiety też tak dzielą mężczyzn: Najczęściej pociągający są ci "niegrzeczni", twardzi, trochę zbuntowani, nieosiągalni. Ale jako mąż i ojciec lepszy jest ten czuły, troskliwy misio z pełnym etatem i planami na przyszłość, który przede wszystkim ma zapewnić poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji.

@Moorland Piszesz o zasadach. O regułach. Piszesz słusznie i rozsądnie. Jednak życie nie słucha się zasad. Przykłady z życia wzięte: 1) Facet + Kobieta On przed 30tka, ona po 30tce. Szybkie poznanie, dziki sex, szybkie narzecznestwo, slub, dziecko. Po slubie - libido kobiety - spadlo 10 krotnie. Nie wiem dlaczego. I facet zdradza. Przez wiele lat (5 co najmniej). Robi to inteligentnie, poza swoim miastem, w delegacjach. Poza tym jest dobrym tatusiem, i w domu mezem. Zyja dalej. 2) Malzensto w ktorym bardzo szybko facet zdradzal. Zona wie, robi awantury, on znowy zdradza, ona sie wyprowada. On trzyma kase, blokuje karty. Ona wpraca po 2 tyg. On zawsze deklaruje (publicznie, przy znajomych), ze romanse to romanse - nigdy zadna kochanka nie bedzie wazniejsza od zony ktora kocha corki ktora tez kocha. Zona ma soich kochankow, on ma swoje kochanki. Zyja zgodnie, facet nie ma dzieci na boku, wszystko dla corki i zony. To jest zycie, takie sa ludzkie reakcje, takie uklady. Wiec - zdrada - koniec zwiazku jest dobra ideą. Jednak ludzie idą na kompromisy, czasami nie wiedzą że są zdradzani. I wiesz co Ci powiem, znam przypadek kiedy żona UDAJE że nie wie, nie chce wiedzieć bo nie chce zmieniać status quo. To jest właśnie życie ...

czuje sie jak kosmitka na tym swiecie :O:O nie rozumiem kompletnie ludzi a oni nie rozumieją mnie. W zasadzie rozumiem tylko siebie ( to już sukces bo są ludzie którzy sie nie rozumieją)

Jacek - nie uważam, żeby ktoś kto mimo wszystko ryzykuje rozpad rodziny zasługiwał na miano "dobrego tatusia". Drugi przykład który opisałeś to układ - dogadali się, obojgu to pasuje i tu pytanie - skoro mają kochanków i oboje są zadowoleni to czy to jest zdrada? Z definicji zdrada to oszustwo wyrządzające krzywdę. Sama mam znajomą która jest w trzech związkach na raz, jej partnerzy o sobie wiedzą (sami też kogoś mają) i teraz pytanie - czy oni się okłamują, zdradzają? Nie. W momencie kiedy ktoś zdradza bez jakiejkolwiek próby naprawienia związku, bez zwracania uwagi na uczucia partnera, ryzyko dla związku i rodziny nie można mówić o miłości. Wracając do drugiego przykładu - myślisz, że on naprawdę kochał tą kobietę skoro ją zranił? Nie byłby gotowy zmienić postępowania, dogadali się, może z czasem na swój sposób pokochali, ale czy w momencie jak ją oszukał, zranił i zaszantażował można było mówić o miłości?

Też znam parę, w której kobieta udaje, że nie wie o skokach w bok męża, a mąż udaje, że nie wie o tym, że żona wie. I są świetnym i zgodnym małżeństwem już chyba ze 20 lat :D Są ludzie, dla których zdrada jest czymś niewyobrazalnym, są tacy, którzy seks traktują jak seks, a miłośc to ta cała reszta która tworzy życie.

@Moorland Pytasz czy kochał. Jestem przekonany, że jego odpowiedź brzmi "Tak". Natomiast jej - niekoniecznie. Wracając do tematu. Zdrada dla mnie to bardzo silny negatywny strzał emocjonalny. To taka bomba rzucona w związek. Na pewno zatrzęsie, będzie boleć. Jednak chciałem uzmysłowić (głownie kobietom), że ocena "Zdradził, bo był dupkiem" jest zwięzła ale nic nie daje. Facet zdradził, ponieważ nie był lojalnym facetem. Nie liczył się ze mną. Okey, więc dlaczego takiego wybrałam i co ważniejsze - jak wybrać, sprawdzić lepszy model. Jakie cechy, jakie wartości, jakie zasady musi rozumieć i czuć facet który mnie nie zdradzi. I to jest konstruktywna krytyka zdrady. Polecam też wycisnąć na ostatniej rozmowie, rozstając się ze zdradzającym facetem - "Czemu to zrobiłeś?". Wymęczyć go i postarać się zrozumieć jakie słabości on miał, które go pociągły do zdrady. Ale nie żeby go usprawiedliwić. Tylko żeby wybrać lepszego (w sensie wierności). Polecam wejrzenie w nasze umysły nie żeby się nad nami litować, czy wybaczać - tylko aby wybierać lepsze egzemplarze lub ew. punktować i wymagać on nas (facetów) pracy nad sobą. Nie można naprawiać faceta, wychować nie wiedząc jak on działa ...

Zonie spadlo libido? To szuka sie kompromisu, idzie do lekarza a nie zdradza juz od 5 lat ! A jak sie nie podobalo, to nalezy odejsc a nie zgrywac kochajacego, uczciwego meza i tatusia. Mam wrazenie, ze w tych czasach ludzie nie wiedza, co to jest milosc. Pojawiaja sie pierwsze problemy (po slubie, gdy dzieci przychodza na swiat zaczyna sie prawdziwe zycie), partner/partnerka nie wiem przytyje, czy ma mniejsza ochote na seks-to sie juz nie kocha, to trzeba zdradzic. Motyle z brzucha odleca i koniec milosci-nie staraja sie o siebie, pozwalaja wkrasc sie rutynie, nie walcza o zwiazek. Albo biora slub, bo im sie wydaje, ze kochaja. a potem wielkie rozczarowania. Milosc-to szacunek, chec dawania z siebie drugiej stronie jak najwiecej, zaufanie, wsparcie w kazdym momencie, pociag seksualny momo uplywu lat i zmian w wygladzie (spowodowanych starzeniem sie).

no właśnie mnie tak samo sie wydaje..jednak kogoś można zrozumieć ;)

Pan A. - systematycznie od kilku lat zdradzajacy żonę "na wyjazdach" bo żonę seks przestał interesować za to w momencie kiedy żona miała wypadek przez prawie pol roku nie odchodził od łóżka, szukał specjalistów po całym kraju żeby uratować jej nogę. Pan B. - wierny jak pies przez 20 lat. Po chorobie żony zakonczona obustronną amputacją piersi jedno z pierwszych pytań jakie zadał lekarzowi po operacji (w obecności żony!) było kiedy da się zrobić operacje plastyczna żeby znowu wyglądała normalnie.

tyle ile ludzi tyle historii myślę ,że pana A dopadły wyrzuty sumienia raczej