pomóżcie!!!!

Oj ja mam duży z tym problem... Zanim zaczęłam chodzić z chłopakiem czułam sie bardzo atrakcyjną dziewczyną, mam ładną twarz jestem szczupła, no może cycków w rozmiarze D nie mam ale nie ma tragedii, przecież cycki to nie wszystko. Chodziliśmy razem do liceum a tam była taka bardzo atrakcyjna dziewczyna i oczywiście on codziennie sie za nią oglądał, codziennie gdy był ze mna! chodził za nią, pamiętam jak kiedyś poszliśmy na 3 piętro szkoły i on ją zauważył, powiedział mi że musi szybko gdzieś iść i zleciał po schodach za nią! Zostawił mnie tylko żeby zejść za nią po schodach i sobie na nią popatrzeć! To strasznie wpłynęło na moją samoocene. Teraz zdarza sie że jak biore kąpiel i zobaczę swoje ciało w lustrze to płacze! Mimo że jestem szczupła.... Po tym zdarzeniu powiedziałam mu ze widze jak on wodzi za nią wzrokiem a on zaprzeczył, obiecał, przysięgał! A potem okazało sie ze to bylo kłamstwo... nie mam do niego zaufania w ogóle... Wyjechaliśmy razem na studia i zamieszkaliśmy w centrum miasta. Z naszego okna jest widok na skrzyżowanie a ulubionym zajęciem mojego ukochanego jest stanie w oknie i wypatrywanie skąpo ubranych panienek.. myśli ze ja tego nie wiem, ze sie nie domyślam... jak tylko usłyszy ze za oknem jakieś dziewczyny sie smieja to wystarczy mu pół sekundy żeby znaleźć sie przy oknie... Gdy wychodzimy na zajęcia ogląda sie za prawie każdą dziewczyną.. u nas na uczelni jest dużo ładnych dziewczyn a on nie ma skrupułów żeby zaglądać im w dekolt. Stoi ze mna i patrzy sie w cycki naszej koleżanki, nie ważne czy jest ładna czy nie liczą sie cycki. Komentuje każda ładną dziewczyne, mówi że są bardzo ładne, niestety o tym że ja jestem od nich ładniejsza już dawno nie słyszałam. chyba ze sie pokłócimy i i zapytam w stylu "czy ja jestem gorsza od nich?" to wtedy zaprzeczy... Kiedyś jeszcze jak oglądaliśmy razem filmy to często słyszałam teskty w stylu "oo jakie cycuszki" albo "jaki tyłeczek" i wiele wiele innych.... Mówiłam mu że to mnie rani bardzo ale nic to nie daje. Ostatnio jak sie oglądał za czterema panienkami to mu powiedziałam ze to nie jest dla mnie fajne i bardzo sie pokółciliśmy. Powiedział ze byłoby między nami dobrze gdybym ja sie nie czepiała o to, a ja na to że mówie mu tylko ze sprawia mi przykrość i czy ja mam cierpieć i milczeć zeby w naszym związku było dobrze a on na to tak.... Przeciez to nie jest normalne... Dwa dni później tj dzisiaj znowu zaczął sie oglądać i dzisiaj również mu powiedziałam ze to dla mnie przykre ale nie mam już siły... już nie chce mi sie walczyc o ten związek... po zaledwie dwóch latach nie mam już do niczego siły... czuje sie nieatrakcyjna... podczas tej kółtni usłyszałam od niego że nieładnie wyglądam...czuje sie okropnie, chociaż staram sie bardzo żeby wyglądać dobrze. inni faceci sie za mną oglądają, gdy ide sama często zdarza sie że mnie podrywają... ale dla moje chłopaka już chyba nic nie znacze...

to dlatego że masz mały biust, szczerze mowie

Dla facetów najważniejsze są cycusie. Sama napisałaś że nie masz dużych, więc nic dziwnego że ogląda się za innymi i pewnie Cię zdradzi. Może i Cię kocha, ale skoro nie masz dużych cycusiów to licz się z tym że będzie uprawiał seks z takimi, które mają.

no racja..... mężczyźni lubią i kawał cycka i kawał dupki..... ty pewnie za chuda jesteś........... albo płaskocycek i płaskodupa

dlaczego mu się dziwisz? nie dość że sama nie możesz mu nic zaoferować, bo pewnie masz biust B albo jeszcze mniejszy, to nawet nie pozwalasz mu popatrzeć na inne :O dziwna jesteś

Z kim ty jestes..... Masz dwa wyjscia: 1. Operacja powiekszenia biustu - skuteczne na krotko, bedzie narzekal, ze nie masz "tyleczka" itp.; 2. Zmiana faceta - powinnas to zrobic juz dawno. Faceci zawsze beda ogladac sie za innymi, ale nie wszyscy robia to w sposob tak bezczelny jak twoj.

Egoistka z Ciebie, autorko. A jak jesteś taka zaborcza i chcesz żeby patrzył tylko na Ciebie, to najpierw powiększ sobie biust.

Tyłek to akurat mam bardzo ok a piersi no cóz... rozmiar b szału nie robi....

jak masz płaską klatę to jak śmiesz w ogóle żądać żeby był ci wierny??? :O :O :O to chyba logiczne że będzie zdradzał laskę bez cycków

To go sobie powieksz - i po problemie.

b ???? no to płaska klata, jak u chłopca :O:O ciesz się ze w ogole ktokolwiek z tobą chciał byc

szukaj lepszego najlepsza rada wiesz jak sie tak bezczelnie oglada tzn ze juz ci mowi ze jak bedzie mial lepsza to cie zostawi, szkoda tracic czasu na takiego dupka :o

Mnie tam byś pasowała

A to ze mam rozmiar b znaczy ze nie mam już szans na to zeby być szcześcliwa?

wygladasz ok i nie przejmuj sie frajerem tyle kocha sie za calosc a nie za cycki :o

a czemu powiedział że nieładnie wyglądasz? może naprawdę wcale nie jesteś ani ładna ani nie masz jakiegoś fajnego ciała?

Masz, trochę odwagi i będzie lepiej

"A to ze mam rozmiar b znaczy ze nie mam już szans na to zeby być szcześcliwa?" Nie no, szczęśliwa możesz być, jak masz fajny charakter to jakiś z Tobą będzie w związku. Ale miłość miłością a seks seksem. Z rozmiarem B nie masz co liczyć, że jakikolwiek facet będzie Twój. Prędzej czy później Cię zdradzi. Im szybciej się z tym pogodzisz tym lepiej.

Twarz mam bardzo ładną, nie raz to słyszałam od wielu facetów, każdy mi mówi że jestem ładna, nikt mi jeszcze (oprócz niego) nie powiedział ze jestem brzydka a jeśli chodzi o ciało to wymiary: 85-65-91 Wydaje mi sie że wyglądam ok, tylko piersi małe ale przecież nie jestem jedyna z małymi piersiami

" a czemu powiedział że nieładnie wyglądasz? może naprawdę wcale nie jesteś ani ładna ani nie masz jakiegoś fajnego ciała?" Jak mu sie nie podoba to po huj z nia jest?

"85-65-91" No widzisz jakie małe. Wręcz nieproporcjonalnie.

debile... jesteś piękna! nie ważne jak wyglądasz! każda kobieta ma to coś co komuś się spodoba. Najważniejsze to wierzyć w siebie, być pewną siebie! proszę, zrób to dla wszystkich kobiet zostaw świnie!!! to nie to że on potrzebuje dużych cycków, jego zachowanie wskazuje że jest nie wiernym żałosnym dzieckiem i chamem. błagam Cię przejrzyj na oczy bo bedzie tylko gorzej i nic dobrego cie nie czeka z nim. Zaczniesz o sobie myśleć że jesteś nic nie warta przez typa co jest nic nie warty a wmawia Ci że jest niewiadomo kim! jeśli praestaniesz w siebie wierzyć przegrasz na zawsze! odejdź!!!!

to po co jestes z takim co nie widzi w tobie piekna ?

"jego zachowanie wskazuje że jest nie wiernym" Ale mi odkrycie. Ona ma mały biust, więc chyba logiczne że żaden facet nie będzie jej wierny. Nie oszukujmy się. Kobieta z płaską klatką jest równie nieciekawa co chorobliwie otyła kobieta.

Jak chcesz popisać to nie tu

Jestem z nim bo go kocham. Nic na to nie poradze, a czemu on ze mną jest/... nie mam pojęcia... mówi mi że kocha ale jego zachowanie świadczy o czymś innym

ty marku skwarku tłusta świnio spiepszaj! te wymiary są zajebiste tylko wyobvraźni nie masz ani pojęcia debilu

No nie jesteś jedyna ale jemu się wyraźnie nie podobasz. Okazuje to, mówi jakich dowodów jeszcze szukasz, czekasz aż Cię zdradzi z jedną z tych biuściastych panien? Nie piszę złośliwie no ale to oczywiste i jasne jak słońce. Mówisz, że masz powodzenie to na co czekasz. Znajdź sobie takiego który Cie pokocha i dla niego będziesz piękna. Nie szkoda Ci życia na takie udręczanie się i pogrążanie w depresji? Będziesz płakać całe życie i nic z tym nie zrobisz? To na Twoje własne życzenie się tak męczysz a przecież sama widzisz, ze nie warto. Są różne gusta on widać gustuje w innych kobietach i tyle.

chyba nie kocah Ciebie a już na pewno nie szanuje każdy jest wrażliwy na piękno ale niektórzy mają na tyle dużo kultury by nie gapić się na inne laski przy swojej dziewczynie

Jest Ci żle a nic nie robisz,aby to zmienić-to głupie