CALA WIOSNA I LATO W DOMU NO PIKNIE:(A MYSLALAM ZE BEDZIE INACZEJ....

TO TAK NAROBILAM SOBIE DZIADOSTWA TO TERAZ TRZA ODPOKUTOWAC:(

ja tez bede siedziala w domu , chodze tylko do pracy i szybko do domu. Mam fobie spoleczną , brzydze sie siebie i swojego ciala. nie mam zadnych znajomych.

to tak samo jak ja fobia spoleczna,nienawidzę swojego ciała i twarzy. Poza tym jestem szczęśliwa osoba,ale gdyby nie te inne rzeczy była bym jeszcze szczęśliwsza...;D

leczysz sie ? Bo ja nie ... nie byłam nigdy u psychologa ani psychiatry. Zdiagnozowałam sie sama. Na terapie nie mam po co isc, wiem ze mi nie pomogą. Jestem niska ,to moj kompleks od zawsze, mialam z tym związane wiele przykrości. Nie moge patrzec na swoją twarz , szeroki kartoflany nos, jedno oko krzywe - powieka mi opada, drugie troche mniej. W szkole mi zwracano uwage -- Jej ,masz jedno oko mniejsze od drugiego !! , brzydkie krzywe zęby, podwojny podbrodek a jestem chuda .. Od 13 roku zycia nie mam zadnej kolezanki ,kolegi ,nikogo. Byłam nielubiana. Zyje bo licze ze cos sie zmieni ,ze zarobie wreszcie kase poloze sie pod noz i poprawie swoje wstrętne cialo. to mi przeszkadza w zyciu :( brzydota

Nie bądzcie dla siebie okrutne , każdy w życiu słyszy przykre rzeczy . Pielęgnujcie swoją wartośc. Umacniajcie swoje dobre strony. Napiszcie na kartce , co Wam się w sobie podoba, pokochajcie siebie takimi jakimi jesteście. To bardzo ważne !!!Ilu ludzi na świecie , tyle typów urody , jesteś niska ? Co z tego ? Nie dajcie się zwiariowac. Nie oglądajcie w telewizji konkursów piękności itd. Wiem,że te czasy są okrutne, kult ciała pokazywany w każdych mediach. Unikajcie tego, będziecie spokojniejsze. Pamiętajcie ,że piękno jest w środku każdego z nas ,że trzeba je odnalezc i życ w zgodzie se sobą . Pozdrawiam was serdecznie :)

http://www.phobiasocialis.fora.pl/fobia-spoleczna-towarzyszace-choroby-przewlekle,6/kandydoza-drozdzyca-candida,3169.html

nie mam kandydozy , sprawdzałam 3krotnie. Zrozum ,że ten problem siedzi w głowie, może niektorzy mają grzyby w sobie , u mnie przyczyna jest w psychice ,okropnych doświadczeniach z dzieciństwa i okresu dorastania. Kompleksy i urazy , to będzie rzutowało na reszte mojego zycia niestety.