faceci to straszne pierdoły

won za granice i wez sobie ciapatego nie rozumie problemow niektorych bab

Fajny tekst o myśliwym i jaskini :) I uwierz że byłoby super gdyby tak wygladało życie. A w czym jest problem? W tym że taki "mężczyzna" często zamiast zwierzyny przynosi do domu korzonki - i jest wielce zmęczony, umordowany tym "zdobywaniem" zieleni. Oczywiscie oczekuje uwielbienia za "polowanie", opatrywania ran i przyrzadzenia strawy...

Dziewczynki z postawą roszczeniową:(. Takie z całą pewnością nie przyciągają prawdziwych mężczyzn.

jestem kobietą nie dziewczynką :) i roszczę sobei prawo jedynie do mężczyzny który mnie pokocha :)

Fiku sama dobrze wiesz jak jest z tobą. 10 tysięcy postów z czego większość to nic nie wnoszące pierdzenie mówi samo za siebie. Ja znam życie i widzę jak jest i każda fajna 24 latka miała bądź ma faceta ..tak samo każdy 24 latek ,a reszta ma większe lub mniejsze zaburzenia psychiczne.

prosze mnei ie postarzać!

widziec , reszty nie chce

bo ja jestem trudna w obyciu :)

to sie zmien zaden facet za raczke nie bedzie prowadzic rozkapryszonej lalki

nie jestem rozkapryszona raczej wymagajaca i krytyczna :)

tututut tak samo jak są "kobiety" , które dostawszy upolowaną zwierzynę jęczą dalej ,żeby facet teraz przyrządził strawę i je nakarmił ..ale z przykrością jako facet muszę stwierdzić ,że takich kobiet jest znacznie mniej niż facetów od korzonków ...a potem się dziwią ,że kobieta poszła do jaskini gdzie ma co przyrządzać. Jedyną "niedojrzałością" z jaką się spotykam u kobiet po 30ste to brak instynktu macierzyńskiego czyli kariera ,a facet ma ją dobrze zerżnąć ,a dziećmi się brzydzi . Co do kolegów po 30ste to no niestety ,ale objawów jest więcej ,ale te objawy chyba są wynikiem braku partnerki i obycia z kobietami ..facet jak w do pewnego wieku nie zaskoczy to potem raczej do końca życia takim Piotrusiem Panem pozostanie...chyba sam po części taki jestem i za cholerę nie wiem jak z tego wyjść ... jakoś żadna nie chce mnie utemperować.

no spoko masz wymagania , a co dajesz w zamian? bo ciagle tylko jest "ja, ja , ja"

no jak to co daje ...wielbić siebie :D..to mało ?

jestem kobieta o złotym sercu, czułą, troskliwa i kochajacą, tylko tyle i az tyle :)

to troche malo adekwatne do twoich wymagan

..no ,ale co konkretnie bo to co teraz piszesz to taką TEORIĄ zawiewa.. wiesz z resztą przez neta na sucho to sobie można gadać ..ważne to jak się zachowujesz w różnych sytuacjach czy będziesz pomagać facetowi czy uciekniesz ,albo będziesz liczyć tylko na niego ..bo wiesz od strony faceta to fajnie jest jak kobieta nam pomaga w czymś ,a nie tylko stoi , patrzy się i jeszcze przeszkadza gderaniem ...oczywiście mówię o pomocy tam gdzie faktycznie będzie pomocna.

Powiem więcej różnica pomiędzy ludźmi dojrzałymi ,a niedojrzałymi jest też taka ,że dojrzały wie jaki jest naprawdę i jak się zachowuje w różnych sytuacjach życiowych jest bardziej świadomy swoich reakcji na świat , cech charakteru , siebie samego ..a niedojrzały to taki teoretyk i mówi o sobie na zasadzie jaki by chciał być ,a nie jaki jest ..i w dorosłym życiu to w pewnym momencie wygląda śmiesznie / żenująco. ...też to wiem po sobie po części jak mi w pracy nosa utarli ,ale i dobrze.

najpierw wych. - pojmuję związek jako partnerstwo, myśle że to wyczerpująca odpowiedź :)

..to jest póki co twoja wizja ...a próbowałaś taki związek już z kimś tworzyć ? ...powiedz czym jest dla Ciebie partnerstwo jak to sobie wyobrażasz.

facet poluje an zwierza a ja zbieram w lesie jagody i zioła :D

fiku miku to znowu ty ? ale pierdola z ciebie ;) ja juz dawno poderwalem ruda pieknosc ze sklepu :P

uwazaj na mnie - takiego macho jak ty stac tylko an biedulkę kasjerkę ze spożywczaka