Zaraz mnie coś strzeli...

:O:O

co sie stało? :( moja uluibona telenowelomaniaczko?

Wierzycie w absurdalne zbiegi okolicznosci?

Całe życie się z nich składa

Kurrwa, bo mam zajebisty problem. "Nakrylam faceta na klamstwie", tzn nie jestem pewna tego, wszystko na to wskazuje, a on sie zarzeka, ze to nieprawda. Ryczal mi nawet i przysiegal na swoja zmarla mame, ze on tego nie zrobil, ale kurrwa, taki zbieg okolicznosci nie jest mozliwy, bo wszystko sie zgadza... I juz nie wiem.

I pewnie ma teraz podać kulkę w czoło:P.

Niech zgadnę........... Z inna poszedł w tango

Nie, nie chodzi o to. Mniejsza o to zreszta o co chodzi, ale kurrwa juz nie wiem co mam o tym myslec, wszystkie fakty przemawiaja za tym, ale za reke go nie zlapalam wiec 100% pewnosci nie mam, a jedynie 99% :O

carrie? co niby zrobił?

spoko też tak miałam teraz wiem, że faceci to plugawe chamy, które kłamią i będą się wypierać, nawet gdy przedstawisz wiarygodne fakty

Nie chce tutaj pisac tego, ale nie zdradzil mnie, nie jest gejem, ani nikogo nie zabił.

Kurrwa, no wlasnie ja wiem do czego sa zdolni faceci, ale jego juz bralam pod chooya na wszystkie mozliwe sposoby i sie nie przyznaje twardo. Nawet moj eks, najwiekszy klamca swiata, w koncu wymiekal. :O

złapany za rękę a dalej się wypierał, błagał, płakał... a na koniec jeszcze sam zajebał foszka :)

Nie chce tutaj pisac tego, ale nie zdradzil mnie, nie jest gejem, ani nikogo nie zabił. Ale Cię okłamał na 99%

a co zjadł twój deserek :D Faceci to mistrzowie kłamania też się przekonałam ja bym zrobiła jakąś podpuchę!

Kurrwa, zaraz mi peknie banka. Jak on mi ryczal i blagal zebym go nie zostawiala i przysiegal na swoja zmarla matke. Kurrwa, jak sie okaze ze mam racje, to jest najwiekszym kootasem na swiecie, jak mozna przysiegac na zmarla matke... :O

No wlasnie ja juz go bralam pod chooya na wszystkie mozliwe sposoby. I nic. Zawsze dzialalo.

powiedz co zrobil, serio pomozemy, on tego i takpewnie nie czyta, a my sprobujemy rozkninic czy jest metoda jak sprawdzić czy to on

Nie chce pisac tutaj szczegółowo, juz nie raz to robilam i teraz zakurrwiaja za mna orendze jak szalone.

Powiem Wam bo Was lubię, ukadł mi karczochy na Farmville. Wiem że to on, bo tylko on ma moj login i hasło do fejsa.I jeszcze moja kumpela ale ona nigdy mi nie kradł

A metody niestety nie ma. I on o tym dobrze wie... :O

Mówisz i mówisz a nie mówisz co mówisz:):)

Kurrwa, ale nawet moja przyjaciolka tez troche uwierzyla w jego niewinnosc, a byla cieta strasznie. Nie wiem kurrwa.

skoro wie że nie ma metody to :o:o:p współczuje :o

No to jestem w czarnej doopie...

nam powiesz albo nie pomozemy ci...a serio mamy tegie glowy... kradziez? no mow o co poszlo...wszystko da sie spraedzic (no chyba ze ci napluł do zupy_

To bardziej sprawa w stylu "napluł mi do zupy" :D Nie chodzi o cos strasznego, ale kurrwa klamstwo to klamstwo.

no dobra, to powiedz jeśli skłamał to jakie miał ku temu powody? osobiste zyski? nie chciał stracić w twoich oczach?

zreszta przeczucie mi mówi że to nie ten chlopak...gdyby to byl szczegolny to bys sie go nie czepiala tylko byla slepo zauroczona... no chyba że chcesz go troche potyrać

kafeterianie skandują : kłamstwo to kłamstwo! wybierają się na protest do białegostoku pt: STOP KŁAMSTWOM! sorry :p