Taka prawda

Faceci z portalów takich jak np. badoo są dziwni :O:O

a skąd wiesz?

Z doświadczenia. Założyłam kilka dni temu konto na jednym z takich portali. Poznani faceci pieprzą mi o jakichś głupotach o tym, że zakochali się we mnie od pierwszego wejrzenia (co jest dla mnie niepojęte), pieprzą głupoty o tym, jaka to jestem dla nich ważna, a tak de facto, to mnie nie znają, bo rozmawiamy dopiero od kilku dni... Najbardziej obcokrajowcy. Jeden Włoch, kilka godzin po naszej pierwszej rozmowie, kupił bilet do Polski, by się ze mną zobaczyć. Powiedział mi wprost, że od tej pory jego dom jest moim domem. Dostaję nocami dużo wiadomości o tym, jak to nie mogą spać, bo "namieszałam w ich sercu" i przez cały czas wpatrują się w moje zdjęcia (aż boję się pomyślec, co tak naprawdę przy nich robią :O ) i myślą o mnie. Dla mnie to jest dziwne, bo jakoś nie działa to w drugą stronę.. :O:O

Badoo to porażka. Ale cóż, na błędach się człowiek uczy.

Nie chodzi konkretnie o portal i jego sposób działania. Chodzi o facetów, któzy tam są. Wydają się być strasznymi desperatami. Mam wrażenie, że gdybym im kazała to rzuciliby mi się do stóp i czyścili buty. I to językiem do tego :O:O

"Jeden Włoch, kilka godzin po naszej pierwszej rozmowie, kupił bilet do Polski, by się ze mną zobaczyć" Halo, jesteśmy w Europie:) Wizyta w agencji w Mediolanie to wydatek większy niż np. http://www.lotydomediolanu.pl/lodz/ Ach, te Polki...mamma mia :P

Podobnie z kobietami na tych smieszncyh portalach randkowych. Jedna ustawila sobie opis na gg, ze jestem magiczny, a pozniej pisala mi wiersze i opowiadania ze mna w roli glownej. Na pierwszej randce wiekszosc z tych kobiet szla do lozka.

sie myls, ze Wasze zycie to portale, fora, fora, portlae, randki a tak na codzien spotykacie kogos ? co za pytanie, kiedy niby

SDwC - zdążyłam się już w czasie swoje życia zorientować, że Polska leży w Europie :P Chciałabym ich najpierw poznać, porozmawiać o czymś innym, niż moje piękne oczy. Na przykładzie Włocha: Pierwsza wiadomość (po przetłumaczeniu): "Czuję się wyjątkowo dziwnie z twojego powodu, Wciąż patrzę na twoje zdjęcia i kocham je. Ożenię się z tobą :)" Następna z samego rana: "Dzień dobry, kochanie. Jeśli idziesz do pracy - pamiętaj, że we Włoszech masz mężczyznę, który myśli o Tobie przez cały czas. Proszę, pamiętaj, że jestem bardzo wrażliwym mężczyzną i może być ze mną naprawdę słodko" Po 5 minutach: "Marzę o tym, by budzić się rano... I zobaczyć ciebie... I budzić cię słodkimi, pełnymi pasji pocałunkami. To jest szczęście. Proszę, spraw by moje marzenia się spełniły" Kiedy napisałam mu, że nie chcę z nikim w chodzić w "intymną" relację, odpisał: "Dla mnie jesteś kimś wyjątkowym, czuję to. Nie chciałem cię zdenerwować. Jeśli chcesz - mój dom jest twoim domem" Nie wiem, czy to nadal jest tylko śmieszne, czy już zaczyna być przerażające :O

W taki sposób pisze do mnie sporo facetów, ale głównie jednak są to obcokrajowcy. Pieprzą głupoty o wielkim BUM! i "miłości", jaką do mnie poczuli :O Ja się pytam, jak niby można czuć coś takiego do osoby, którą się poznało kilka godzin wcześniej i z którą nigdy nie rozmawiało się twarzą w twarz? :O:O