Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ,,,.,,..,Ciekawski,,,.,,..,

Czy oddzielacie zycie zawodowe od prywatnego?

Polecane posty

Gość ,,,.,,..,Ciekawski,,,.,,..,

Pytanie jak w temacie tego posta. Interesuje mnie, czy potraficie oddzielic obowiazki, prace od zycia prywatnego. W czym rzecz, zmienilem ostatnio miejsce zatrudnienia i pomimo tego, ze jestem swiezakiem dosc szybko znalazlem wspolny jezyk z pozostalymi pracownikami firmy. Do tego stopnia, ze kobiety z dzialu handlowego chca sie ze mna spotykac na piwo, wychodzic na spacer, zakupy. Dodam, ze uderzaja do mnie tylko mezatki. Znamy sie zaledwie miesiac, a one czynia aluzje, badz mowia wprost ze chca ze mna pojsc na przyslowiowa kawe, niby pogadac w cztery oczy. Nie przeszkadza im to, ze maja rodziny, mezow, a ja mam dziewczyne. Jak to u Was wyglada? Praca to praca i nie spotykacie sie po niej sam na sam z plcia przeciwna z firmy, jak juz to w wiekszym gronie, czy po prostu lubicie ta adrenaline, dreszczyk emocji, odkrywanie tego, co trudnodostepne, niezbadane, wiklacie sie w romanse? Zapraszam do dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona psychicznie
witam, raz na pewien okres wskazane jest wyjsc z kolegami i kolezankami z pracy. Każdy psycholog powie ze spotkania integracyjne sa potrzebne.. Ja chodze na nie, raz do roku czasem dwa razy, dzieki nim zrozumialam z kim wato przystac a od kogo trzymac sie z dala - w ocenie pomogł mi podawany alkohol:) Czasem zartujemy sobie w pracy ale to są żarty, o kawie itd... Czasem mnie to drazni czasem sie uśmiechne żeby nie wyjść na osobe bez poczucia humoru, zamkniętą, ale nigdy nie wprowadze nic w czyn, głownym powodem jest to mam chłopaka i go kocham. Poprostu nie kontynuuje tematu... tak jest lepiej dla nas wszystkich.. a w pracy sobie spokojnie pracuje i nic dodatkowo mi głowy nie zakrząta. Moja rada jest taka posmiej sie ,zamieniaj w zart, ale nie spoufalaj sie za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona psychicznie
a i jeszcze jedno pamietaj ze z romansów w pracy moga byc KRÓTKOTRWAŁE KORZYSCI I NIEODWRACALNE STRATY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,.,,..,Ciekawski,,,.,,..,
Tylko wiesz, co innego wyjsc w wiekszej grupie z kolezankami z pracy, a co innego spotykac sie z kolezanka sam na sam. Nie wiem dlaczego akurat sie do mnie przyczepily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karzełek orzełek
kiedyś nie dzisiaj murem, i siatką z kolczastego drutu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie może byc na kotie?
,,,.,,..,Ciekawski,,,.,,.., po co pytasz skoro uważasz, że zdrada jest naturalna koleją rzeczy, A wierność jest fikcją ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona psychicznie
pamietaj ze czasem wystarczy ze bedziesz uprzejmy a one w Tobie zobaczą UROCZEGO, jesli w dodatku to bedzie ktos nadrzedny to juz zycze powodzenia poprostu... Mowie serio uwazaj co robisz... Jestes nowy chcesz sie dopasowac.. one widza nowy towar:-) i pewnie plotkuja o Tobie, bądz miły ale na dystans.. jesli chcesz romansu nie szukaj go w pracy to zaszkodzi Twojej karierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie może byc na kotie?
twój tekst : "Wbijcie sobie do glowy, ze czlowiek jest istota stadna i monogamia mu nie sluzy."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,.,,..,Ciekawski,,,.,,..,
W innym temacie zaznaczylem tylko, ze czlowiek jest istota stadna i monogamia mu nie sluzy. Jesli ktos decyduje sie na zwiazek malzenski, to powinien grac uczciwie. Jesli zdradza partnera, to powinien odejsc, a nie oklamywac go i grac na kilka frontow jednoczesnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wada-wada
przyczepiły się, bo: 1. jesteś atrakcyjny, 2. mają nudne życie, chcą się rozerwać, 3. założyły się między sobą, której uda się poderwać nowego, 4. fajny jesteś - może i wart grzechu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zawsze pilnuję
kurewki są na ciebie napalone i tyle w temacie🖐️ łatwe panienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ydryryrdyrdyrdy
racja,natura nie jest usprawiedliwieniem bo jak ktoś przysięga to nie powinien tego robić na darmo. Jak nie chce monogamicznego związku to niech nic nie obiecuje i tyle i dla wszystkich będzie lepiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,.,,..,Ciekawski,,,.,,..,
Z tym zakladem to calkiem mozliwe. Nie da sie wykluczyc tej opcji. Nie jestem Adonisem, ponadto mam wiecej zlych cech charakteru niz dobrych. Jedna z tych mezatek dziala dosc dyskretnie. Nie przychodzi do mnie za czesto, nie zagaduje do mnie przy innych. Pisze za to maile w dziwnym tonie. Pierwszy raz sie spotykam z takim zachowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karzełek orzełek
,,,.,,..,Ciekawski,,,.,,.., W innym temacie zaznaczylem tylko, ze czlowiek jest istota stadna i monogamia mu nie sluzy. Jesli ktos decyduje sie na zwiazek malzenski, to powinien grac uczciwie. Jesli zdradza partnera, to powinien odejsc, a nie oklamywac go i grac na kilka frontow jednoczesnie. osobiście znam kilka osób (kobiety) które preferują pogląd, że zdrada jest wpisana w zwiazek więc niech to małzonek robi po cichu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona psychicznie
mam propozycje do Ciebie, zadaj sobie pytanie czy brnac w tym dalej i rzuc moneta;-) jak wyjdzie ze nie i zechcvesz rzucic jeszcze raz to znaczy ze i tak skorzystasz z sytuacji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olej te baby!!!masz swoja dziewczyne,nie brnij w temat...jesli piszesz o tym to znaczy ze podoba ci sie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ydryryrdyrdyrdy
przysięga do czegoś zobowiązuje a jak sie zgodzisz na to to będziesz przesuwał granice iiii :O i mentalnie spadniesz na dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ydryryrdyrdyrdy
nie namawiajcie go do zdrady żeby stawał sie zwięrzęciem bez honoru takich to już na tym świecie nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak predzej czy pozniej...
...pojdziesz do lozka z ktoras z tych "mezatek". One nie odpuszcza tak szybko. A pozniej, jak im podpadniesz, beda Cie szantazowac. Cala firma sie dowie o tym i o owym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w "tej sprawie" (o którą pytasz) należę do grupy osób, które podpisują się w pod wypowiedziami "zmeczona psychicznie". A więc - "jest nas Dwóch". Dwóch, co myślą podobnie. Jak do tej pory :) Po prostu - uważaj. No chyba, że lubisz kłopoty, komplikacje, gierki i ... dostawać "w nos" :) pozdrowienia :) ___________________________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wada-wada
lepiej w to nie wchodź. No pomyśl. Te kobiety są pewnie zazdrosne, zaczną rozpowiadać jakieś głupoty, albo zmówią się oskarżą o molestowanie, itp. i wylatujesz... Warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widać młody jesteś
Nie masz doświadczenia. Jeżeli nie chcesz mieć kłopotów to oddziel grubą krechą życie prywatne od zawodowego. Bądź kulturalny, koleżeński itd. na pytania prywatne odpowiadaj zdawkowo, trzymając się faktów ale nie opowiadając - szybko stracą zainteresowanie jak im nie dasz powodów. Nie romansuj - to droga do nikąd, nie spoufalaj się za bardzo, nie szukaj na siłę przyjaciół, jednym słowem bądź PROFESJONALISTĄ i skup się na pracy. A takie przymiarki co robią do Ciebie te kobiety to traktuj z przymrużeniem oka, ale nie ciągnij tematu, bo może się obrócić przeciwko Tobie. A poza tym, co to za pierdolenie, Ty masz dziewczyne one mają mężów i kawki srawki? Ile Ty masz lat chłopie :). Postępuj tak jak Ci napisałem a gwarantuje Ci, że dopiero wtedy staniesz się łakoym kąskiem (mimowolnie, bo nie o to chodzi, żeby do tego dąrzyć), a Ty wtedy...rób swoje (patrz wyżej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chopper
jezeli jest czyli starczy czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam odmienne zdanie
Korzystaj, nie bądź głupi, nie wiesz czy czasem Twoja dziewczyna nie zachowuje się podobnie. Wiem co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie co poradzicie?
mam w pracy kolezanke, ktorej pomoglem kilka razy. i ona teraz chce mi sie odwdzieczyc - zaprasza mnie niby na piwo. oczywiscie mezatka, ma dziecko i z tego co zauwazylem, jest niedowartosciowana. zlozylo sie swego czasu, ze pojechalismy razem w sprawach sluzbowych do pewnej firmy i zadzwonil tel. okazalo sie, ze to byl jej maz. splawila go, mowiac ze teraz jest na waznej rozmowie z klientem i nie moze gadac. warto isc na to piwo? dajcie znaka, bo mam dylemat. ona taka kokietka, lubi gdy kreci sie wokol niej naraz kilku facetow. sciemnia, ze jestem super i dobrze jej sie ze mna wspolpracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do: "a mnie co poradzicie? " (jak dla mnie ---> ) nie ma różnicy pomiędzy Twoją sytuacją a sytuacją "........Ciekawskiego...........". Mamy do czynienia jedynie ze zmianą otoczenia i osób biorących w scenie. Schemat działania/intencje/wartości (tej/tych kobiet) pozostają cały czas te same. Intencje tej (Twojej) Drugiej strony (w tej konkretnej sytuacji) są proste, czytelnei chyba nie trudno je rozszyfrować. Właściwie to sam to właśnie robisz/zrobiłeś :) Rozumiem, że wątpliwości typu "co zrobić?" wynikają z tego, że .... "chciałoby się"... prawda? :))) (Rozumiem. Luz.) - :) _________________________________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie co poradzicie?
Nie zaprzecze, ona podoba mi sie, ale ma meza i robi takie sceny... Niby piwo to nic zobowiazujacego, tyle ze pozniej moze pojsc o krok dalej i miedzyczasie rozpowiadac jakies niestworzone rzeczy o mnie. Jak radzic sobie z takimi kobietami, ktore wiedza ze sa ladne i skrzetnie to probuja wykorzystywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chopper
okazja zawsze sie znajdzie zenby facetowi oddzielic zycie prywartne od zawodowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chopper
niech no mnie tylko spotka na u;licy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×