Ona mnie nie chce bo jestem z patologicznej rodziny

to już osobna kwestia ;) Ale majątek za to dwa razy większy :D coś za coś :D poza tym mówię o naszych współczesnych ;) warto zwracać uwagę na rodzinę ;)

Ja się jeszcze dorobię z pewnością :( nie chcę żyć tak jak żyłem ;/

Nie rozumie tego wszystkiego ;/ byłem dla niej dobry, starałem się bardzo :( nie mieliśmy tajemnic przed sobą a tu proszę...

To nie prawda, że gdy się kocha, nie patrzy się na nic. Ja zawsze zakochuję się rozumem. Jeżeli wiem, że jest coś, co potem będzie przeszkadzało, to nie ma takiej możliwości, żebym się zakochała...

słuchaj jeśli z Twoją rodziną jest coś mocno nie tak, to masz spory problem,żeby znaleźć kogoś z porządnej rodziny dopóki się sam nie dorobisz i czegoś nie osiągniesz. Jeśli bedziesz dobrze wyksztalcony, bedziesz mial hobby, bedziesz umial sie zachowac, bedziesz dosc dobrze sytuowany materialnie wtedy Twoja wartosc wzrosnie. Bo "pomimo, ze z takiej a takiej rodziny to jednak dla rade wyjsc na prosta i cos osiagnac" a do tego czasu jestes wielka niewiadomą i patrzą na Cienie nie tylko laski ale przede wszystkim rodzice tych lasek przez pryzmat Twojej rodziny i mysla, ze pewnie jestes taki sam i tak samo skonczysz. Tak to dziala

Możliwe hmm osiągnąć to dużo chcę :D po to się uczę właśnie

znaszli ten kraj w ktorym sa rodziny nie patologiczne?

czy normalny facetem jest prezydent usa ktory mowi ze jest zagrozone jego zycie i zycie jego rodziny i nie wychodzi bez ochroniarzy?

samotnosc nie boli tylko takie zachowanie wiec lepiej byc samemu

kurwa dziwnie pomagasz

bo patologia w tobie zostaje, po co ona ma potem z nia walczyc, z twoimi rodzicmi, z twoim spaczonym swiatopogladem Z patologii mozna wyjsc, ale patologia z ciebie nie Ja rozumiem

Kurwa ja nie jestem jednym z nich ;( :( :(

jestes, wychowali cie, wiec zaszczepili ci wiele z siebie Fajnie, ze sie ogarnales i Twoje dzieci patologii nie zaznaja, ale lepiej poszukaj kogos kto ma podobny zyciorys jak i ty

No nie wiem :(

zapoznaj sie z pojeciem habitus ;)

kobieta podwójna ma niestety rację, chłopie... nie chcę Cię dołować ale wyszłam za mąż za chłopaka z patologicznej rodziny, niby bidul taki a na końcu pokazał co potrafi, oj pokazał :( ja też pochodzę z dość zamożnej rodziny, to były dwa zupełnie inne światy, właściwie różniło nas wszystko

znaczy, ze Twoja rodzina jest patologiczna?

Nie chce o tym mówić :( tyko mojej byłej o tym powiedziałem, ona mnie wspierała w ciężkich chwilach , tak jak zresztą ja Ją :( ale coś się zepsuło nie wiem co

Bo widzisz my wszyscy pochodzacy z rodzin patologicznych mamy jakies swoje felery, czasem nawet nie zdajemy sobie z nich sprawy ale one siedza w nas gleboko i wczesniej czy pozniej wychodza. Tak naprawde trzeba zaakceptowac, ze inni moga nie chciec wiazac sie z nasza przeszloscia.

To trochę nonszalanckie nie uważasz ?

Kiedyś byłam zakochana w takim facecie - wszystko było ładnie pięknie póki się nie dowiedziałam ze jego ojciec ma na koncie wyrok za molestowanie nastolatki. No wiadomo, ze chłopak nie miał wpływu na czyny swojego ojca, ale fakt, ze mi o tym nie powiedział przekreslil wszystko. Nie mogłam się zobaczyć w roli żony "syna tego pedofila" :/

Nonszalanckie? Nie nie uwazam, moze troche egoistyczne, ale nazalabym to zdrowym egoizmem. Kiedys tez uwazalam, ze nie bede jak mio rodzice, ze odniose sukces, i w ogole moje zycie bedzie zupelnie inne niz ich. No i co z tego, ze tak jest jak dziecinstwo siedzi gleboko we mnie? Nigdy nie wiesz kiedy przeszlosc wyjdzie z Ciebie. Bardzo ciezko jest zyc z taka osoba, i jesli ona uznala, ze nie da rady to tak naprawde dobrze, ze zrobila to teraz. Zawsze mozesz z nia pogadac o co tak naprawde chodzilo. Trzeba sie ubic w piersi i zastanowic czy jakies Twoje zachowanie nie bylo tego przyczyna. Czasem czlowiek tak bardzo nie chce miec nic wspolnego z domem z ktorehgo wyszedl ze przegina w druga strone.

Nie ja na prawdę nic złego nie zrobiłem :(