można się tu komuś wygadać?

??

tak , pisz :)

hmmm no to zacznę może w ten sposób,że miałam do wczoraj faceta, który zarzucił mi brak zaangażowania i to że nie doceniam jego starań, kiedy zaczął mi to mówić i podawać jakieś sytuacje to chciało mi się śmiać . I powiedziałam mu że jeśli nie chce ze mną być i ma do tego inne powody,które były by bardziej realne to niech mi mówi otwartym tekstem ,a on powiedział mi że nie to o to chodzi,że ja go nie doceniam i wymyślił taką parodie,że nie wiedziałam co powiedzieć aż ... trochę jest mi przykro że tak wyszło,ale normalnie nie mogę tego pojąć

a rozstaliście się ?? ile macie lat ??

ja 20 on 22

a zastanawiałaś się nad tym co on mówił może miał trochę racji chyba że on sobie takie rzeczy uraja

żeby to były jakieś poważne problemy ,to co mówił- mogłabym w to uwierzyć,ale jeśli już ktoś chce się rozstać to chociaż szczerość tej drugiej osobie się należy,a nie jakieś błazeńskie powody jak dziecko z podstawówki

może faktycznie3 masz racje może on nie dojrzał do poważnego związku a ile byliście ze sobą ???

rok i troszkę, myśle że w to jest jeszcze zamieszana jego rodzina ,bo nie mogłam się z nimi trochę dogadać.

to może porozmawiaj z nim jeszcze raz ale tak na spokojnie , niech Ci wyjaśni o co mu dokładnie chodzi , bo byliście ze sobą już trochę i może warto to naprawiać chyba że Ty nie chcesz ??

Możesz podać tutaj powody dla jakich cię zostawił? Wtedy będzie można powiedzieć czy były śmieszne czy nie. Może wydają się śmieszne tylko Tobie

może i bym chciała,ale to chyba nie ma już sensu. tydzień temu spędzaliśmy razem weekend i odwiózł mnie do domu, później przestał się jakoś odezwać wiec ja napisałam. A on mi powiedział że ma trochę mieszane uczucia po tym weekendzie i musi sobie pomyśleć. no więc dałam mu czas i powiedziałam że jeśli coś było nie tak to mógł to mówić jak się widzieliśmy,ale jeżeli chce to moze zabrać swoje rzeczy jak mnie nie będzie.

tak właśnie EberO ma racje :)

a co się wydarzyło na tym weekendzie

.I.Love.KlitschkO. :D

wcale

poniekąd go rozumiem. możliwe że jest typem osobowości który potrzebuje ciągłych "zapewnień jako motoru tych działań". ja tak mam.

LaliaEu podasz jakie powody Ci wymienił ???:)

już mówie. W piątek po mnie przyjechał i było fajnie,chociaż widziałam że jest zmęczony itd to mu nic nie wymyślałam,ładnie się ubrałam bo chciałam mu się podobać. w sobote pojechał do pracy a ja zostałam z jego mama i babcią, chociaż one mnie nie lubią za bardzo. No ale skoro babcia miała mieć imieniny,to chciałam im pomóc przy robieniu jedzenia i w ogóle. Jak coś tam robiłyśmy razem to jego mama zaczęła mi gadać,że P. miał takie fajne dziewczyny kiedyś i ona którąś tam tak lubiła,bo się z nią zawsze nagadała itd a ja się poczułam jakbym w ryj dostała i wyszłam bo chciało mi się wyć. A później ona mi takie pytanie zadała czy ma się do mnie przyzwyczajać jako do synowej,a ja powiedziałam że nie wiem,ale do niczego nie można się przyzwyczajać bo mi tak głupio było że szok po tym co mi powiedziała wcześniej.

i jak on wracał to zadzwoniłam do niego,ze mam taki do dupy humor i jak przyjedzie to mam mu coś dopowiedzenia,no i jak wróciła to mu powiedziałam o tym co powiedziała ona i co ja powiedziałam wcześniej no i chyba mu się głupio zrobiło że tak mi gadała,a poźniej ona to co powiedziałam o tym przyzwyczajaniu do jego kuzyna i jego żony w towarzystwie. POJEBANA JAKAŚ.

nie przejmuj się. Jak Cię nie akceptowali ich rzecz. Znajdziesz takiego faceta z taką rodziną, co Cię zaakceptuje.

Hmmm, no ale teraz to właściwie powiedziałaś o tym dlaczego Tobie się zrobiło głupio, a nam chodzi o niego. Ta historia nie ma wiele wspólnego z tym co na początku mówiłaś. A tak w ogóle to rozmawialiście już o jakichś planach na przyszłość? Chcecie się pobrać?

jest takie powiedzenie, że jak dziewczyna skonczy 20lat to już nie tak łatwo ją oszukać. Zrobili Ci wielką przysługę :D ...masz wolną drogę.

wiesz może ona Cię naprawdę nie lubi bo tak się nie zwraca do dziewczyny syna , ale to też nie jego wina może powinnaś z nim na spokojne pogadać i wytłumaczyć o co Ci chodzi , i powiedzieć żeby porozmawiał z mama bo sobie nie życzysz takiego zachowania

to był właściwie tan powód że ja tak powiedziałam chociaż on o tym wiedział bo mu tłumaczyłam o co tam chodzi i tu go nie traktuje poważnie bo przecież mogłam kiwać główką i nic nie mówić, a że go nie doceniam to on się podobno bardzo starał,a ja go olałam i nie chciałam od niego piwa,jak mi przyniósł. taaaa...

co , co z tym piwem i to miał byc powód ??? Boże hahah , przepraszam ale to śmieszne

no tak ,też mi się chciało śmiać ale co ja miałam zrobić ? prosić?? no bez przesady, już się nie poniżę. ale jest mi źle z tym wszystkim.

żygać mi się chce jak o tym wszystkim pomyśleć

przykro mi i przepraszam że się śmiałam ale to serio najgłupszy powód jaki słyszałam bo piwa nie chciałaś , a wy jesteście jeszcze razem czy on zerwał

nie,no jeszcze on mnie szurnął. Wczoraj przyjechał po rzeczy i przywiózł mi rzeczy też. No.. i cały tydzień mi mówił ze musi sobie przemyśleć,ale pisał jeszcze coś tam,a wczeraj się zabrał