zwolnienie z praktyk studenckich

mam to szczęście, że udało mi się pogodzić studia dzienne z pracą zawodową (przedstawiciel handlowy)... jest to mój drugi kierunek- uzupełnienie licencjatu, czyli magisterskie i pojawił się problem prtaktyk, które mamy w wymiarze 4 tygodni po 8 h dziennie w okresie wakacji złożyłam podanie o zwolnienie ze względu na pracę- w obecnej sama ustalam godziny pracy,a le nie mogę siedzieć gdzieś np. w przedszkolu od 8 do 16 przez 4 tygodnie- nawet urlopu tyle nie mam, czas na uczelni jakoś łączę z pracą, ale mam maksymalnie 8 h w tygodniu spędzam na uczelni. Złożyłam podanioe o zwolnienie z praktyk wraz z zaświadzceniem od pracodawcy i nie zostałam z nich zwolniona, bo moja praca zawodowa nie jest zgodna z kierunkiem studiów. Co mam robic w takiej sytuacji? Przecież nie rzucę pracy, 4 tygodni urlopu też nie dostanę, a nawet jakbym dostała to nie mam ochoty przesiedzieć ich na praktykach.

porozmawiaj z pracodawcą to też człowiek

dodatkowo oprocz podstawy mam płacona prowizję, więc jak nie będę pracować to moje rachunki zapłaci komornik pewnie...

1. olac praktyki i zobaczyc co sie stanie :D 2. zalatwic sobie lewe zaswiadczenie o praktykach

pracodawca się nie zgodzi- to pewne, a poza tym napisałam właśnie, ze jak nie będę pracować przez 4 tygodnie to dostanę gołą pensję, która nie starczy mi nawet na zapłacenie rachunków...

idź do jakiegoś przedszkola i wyjaśnij sytuację, myślę, że jak trafisz na miłą panią dyrektor, to Ci wystawi papier, że niby miałaś te praktyki i po sprawie. najlepiej by było, gdybyś miała kogoś znajomego, kto by Ci to załatwił, ale jeśli nie masz, to szukaj, chodź, tłumacz i proś. ktoś w końcu pójdzie Ci na rękę. w ogóle praktyka na studiach zaocznych to jakaś pomyłka, przecież większość ludzi pracuje. skąd niby mają wziąć 4 tygodnie na darmową praktykę? nawet tyle urlopu nikt nie ma rocznie.

1. jak nie zrobię praktyk- nie skończę studiów 2. nie mam gzdie załatwić zaświadzcenia, boje się poza tym, że sprawzdi uczelnia cy jestem na tych praktykach skoro odrzucili mój wniosek, idę w tym tygodniu do dziekana rozmawiac, bo to w sumie bez sensu

Chyba powinnaś była się z tym liczyć, że na studiach wymaga się praktyk związanych z kierunkiem studiów, nie widzę w tym nic zaskakującego... Ja np. studiuję i pracuję, moja praca wiąże się z moimi studiami, dzięki czemu jednocześnie zalicza mi praktyki. Jeśli szkoda Ci zwalniać się z pracy, to faktycznie najlepiej będzie pokombinować i załatwić sobie fałszywe zaświadczenie.

przy licencjacie nie miałam problemu ze zwolnieniem z praktyk, zmieniłam uczelnię na magistra i tu dopiero są

załatwiam praktyki w miejscu pracy - tzn. ileś dni odsiedzę za biurkiem (bo na tym będą polegać moje praktyki), a resztę będę normalnie pracować. Spróbuj!