Niepewna siebie

Mam problem i nie wiem co myślec. Zaczne od tego,że jestem dusza towarzystwa, lubianą, mająca duzo znajomych...ogólnie rzecz biorac myśle,że jestem ciepla osoba, ktora z kazdym porozmawia,posmieje sie itd. ale mimo to jestem niepewna siebie. Przyjaciolka stwierdzila,ze nie widac tego po mnie...ale ja chyba wiem lepiej jak jest. Głownie ta niepewnosc siebie dotyczy facetów. Nie potrafie spojrzec w oczy facetowi z ktorym np. spotykam sie i na tym sie konczy. Jak się domyslacie nie mam faceta... i nie chodzi tu o wyglad, bo raczej podobam sie facetom...ale o to jak podchodze do rzeczy. Nie wiem , ze mna chyba jest cos nie tak..

roerwe Ci błonke,chcesz?

Chyba pomyliles fora. Widzę,że kultura osobista stoi u Ciebie na "bardzo wysokim poziomie" .

No tak, kolega zaszalał

Landrynka a dlaczego na kafe? Przecież jest masa szkoleń i programów z zakresu uczenia się pewności siebie, poczucia własnej wartości, odwagi, ośmielenia itp. Przecież z powietrza się nie wzięło. Wystarczy wyeliminować przyczynę. Co? Mam ci udzielić lekcji, żebyś mogła na mnie potrenować patrzenie w oczy?:D Na początku trenuj na kumplach i przed lustrem