Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie rozumiem Matkowania

Nie rozumiem matek które decyduja się na kolejne dziecko!

Polecane posty

Gość Nie rozumiem Matkowania

Przeciez to jest kolejny rok wycięty z życia! Bez pracy, bez przespanych nocek, kolejne wiszenie na cycku i siedzenie w chałupie i wciąz to samo..... Nigdy wiecej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimma
przecież nie ma przymusu?! A co robią inni to niech cię o to głowa nie boli bo to już nie twoje zmartwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie miałam ani jednej nocy nieprzespanej z pierwszym dzieckiem, czekam na kolejne i nie wiem może będzie tak samo a może i nie. Wolę teraz odchować 2 niż później z powrotem do pieluch wracać. Jedynaczki nie chcę bo wiem jak takie dziecko jest samotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentaI cut
brawo! jeszcze zrobisz oszałamiającą karierę w excelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona coli
Jaki rok wyjęty z życia? Ciąże mialam świetną, bezproblemową i pracowałam niemal do samego rozwiązania, po porodzie wróciłam z powrotem po niecałych 5mies moje dziecko przesypiało od początku aż do teraz całą noc :D Nie karmiłam cyckiem nie siedzialam w domu, w dzień luz bluz z maluchem spacerki, zakupy w galerii, a w weekendy dziecko do dziadków a my w tany na imprezy :P jak sobie pościelisz...tak się wyśpisz ORGANIZACJA teraz spodziewam się drugiego potomka i wiem, ze bedzie podobnie, dlatego juz marze o trzecim!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macierzyństwo wcale nie oznacza siedzenia w domu z dzieckiem. Ja codziennie gdzieś wychodzę i spotykam się ze znajomymi. Wszystko kwestia zorganizowania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cale zycie nasze jest wyciete z zycia.... A po co zyc, jesli tylko sie zaspokaja najprymitywniejsze swje zachcianki, i nie wklada sie trudu zadnego? Skrajny hedonizm? NIestety taki zycie nie prowadzi do szczescia, szczescie daje rodzina, praca, trud wlozony w zycie. Kiedy sie ma juz swoje lata zaczyna sie widzec zycie inaczej. Zaluje sie zmarnowanych lat na dogadzenie swoim instynktom zamiast tworzyc czegos wartosciowego czym np jest rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×