Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zamlodazastaraza

jestem zazdrosna o przeszlosc swojego partnera

Polecane posty

hmm... mam podobnie.. a mam idealne wymiary, jestem ladna, i jestem poczatkujaca modelka w D'vision.. i to jest najgorsze i cos, co w pracy mi przeszkadza.. ten brak wiary w siebie;/ ale mysle ze duzo mozna zyskac w oczach swojego mezczyzny.. gdy on widzi w nas piekne kobiety-wowczas takei jestesmy;) co do swingu.. ja nie moglabym patrzec na mojego partnera jak kocha sie z inna.. nie znioslabym.. choc musze przyznac ze seks z kobieta mniue pociaga i coraz czesciej o tym mysle, jednak swing nie wchodzi w gre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika0006
Gwiezdna - zawsze jest takie ryzyko, nawet w domu... Uwierz mi, że jest to bardzo elitarne środowisko... my do milionerów nie należymy ale przyjęli nas bo jesteśmy bardzo atrakcyjni, a naprawdę ciężko o takie osoby, czasem jak tak popatrzę z boku to słabo mi się robi, ale wystarczy drobny gest i nikt Cię nie zaczepia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasmina****
Oj dziewczyny, troche przeginacie z ta zazdroscia. nie ma zupelnie o co. On jest moim pierwszym, ja jego 20 i mam z tego powodu z mostu skakac? Kocham go, on kocha mnie. Ma duze doswiadczenie, jest mi z nim nieziemsko. Jak kazdy facet mial faze na ruchanie, teraz od kilku lat zmadrzal i szukal partnerek do zwiazku. Nie opowiada mi o ex, ... bo nie pytam. Nie interesuja mnie one, jest tylko moj:) One nie zostaly jego zona, ja nia bede.. wyluzujcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witamżegnamżegnamwitam
A zazdrość charakteryzuje ludzie słabych i małych. Weź idź poczytaj Gandhiego, bo mądrzejszego od niego to na kafeterii na 99% nie znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasmina: masz racje w sumie.. ale to tak cholernie ciezko przychodzi;( mam uraz z dziecinstwa zakorzeniony mocno i dlatego brak mi pewnosc siebie.. oliwy do ognia dodal jeszcze fakt, ze zdradzil mnie moj byly (po 2 latach zwiazku, przez seks-nie wybaczylam mu.. ).. niby mam dojrzalego, odpowiedzialnego faceta, chce byc ze mna i miec ze mna dziecko, myslimy o slubie i kupnie mieszkania wspolnego ale.. i tak sie boje.. ze mnei zdradzi;(((( ze ktos znow mnie zdradzi;( i to jest okropne.. a ostatnio pojawil sie kolejny problem jakim jest brak seksu;/ od 2 miesiecy mamy z tym problem (tzn. on ma.. ).. Kochanka nie wchodzi w gre, wiec nie wiem czemu nei chce sie kochac.. kochamy sie 2/3 razy w miesiacu a w tym to tylko raz bylo;/ a ja mam ogromne pootrzeby, keidys kochalismy sie 3/4 razy na tydzien a teraz?:( masakra.. rozmawialismy, mowil ze nie wie co sie z nim dzieje.. ze jakos jest zawsze po pracy zemczony (fakt, po pracy zaraz zasypia bo ciezko zasuwa) no ale ile mozna?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luiza27
Jaśmina a powiesz na to,że ja jestem już 2 lata po ślubie a jesteśmy razem prawie 6 i wciąz jestem też okropnie zazdrosna o byłe?nie mogę myśleć o tym bo serce mi pęka.Nie dał mi powodów kompletnie do zazdrosci o nie,w ogóle z żadną się nie kontaktuje ani nie ma numeru nawet,namiarów ale mi nic nie jest w stanie przetłumaczyć.Najgorzej jak sobie wyobrażę ich intymne chwile typu jak robił jej dobrze ustami czy brał na różne sposoby a bankowo tak było(nie pytałam nigdy ale to oczywiste)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tak samo! tez wyobrazam sobie jak jej to robil, jak sie kochal z taka jedna.. i dos zalu mnie doprowadza jak sobie pomysle ze jej robil to samo co mi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luiza27
no dokładnie Sorbini,ja jestem jego żoną,mamy córeczkę ale co z tego!ja nie moge się ciagle z tym pogodzić,ze mnie nikt przed nim nie posówał,a on!!!kurde mać!czasami jestem tak na niego zła,obrazam się o to,wyrzyguje mu to..masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fufla
Hehe ja mam inny problem: mój facet jest prawiczkiem, ja dziewicą. Boję się że on kiedyś będzie chciał spróbować jak to jest z innymi kobietami i pójdzie w tango. Ma duży temperament. Ratuje mnie tylko myśl że ma dosyć mocny kręgosłup moralny ale wiadomo- to tylko facet. Chwila nieuwagi na imprezie i po krzyki. I po związku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luiza27
aha i dodam,że nie jest to spowodowane tym,że mam kompleksy czy coś.Wiem,że jestem atrakcyjna,po dziecku wyglądam tak samo jak dawniej,nic mnie nie zmieniła ciąza,dbam o siebie,praca tego wymaga,codziennie podmalowana,dobrze ubrana,pachnąca.Nie ważne- i tak mam w głowie jego byłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luiza27- Tzn. ja mialam przed moim partnerem innego partnera seksualnego (bylsimy razem 2 i pol roku, o jego zdradzie dowiedzialam sie jakos pol roku po ;/ ) Takze nie mam tak jak Ty.. ale.. gnebi mnei mysl czasem ze nie moge przezyc jednonocnej przygody, ze nie moge pojsc z kims innym do lozka... bo chce byc z moim obecnym.. ale cos mnei ciagnei, nie wyszalalam sie.. chcialabym sprobowac jak to jest z innymi, przezyc cos.. z chociaz jednym lub dwoma.. no ale coz, musimy pogodzic sie z tym co mamy.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez jestem zadbana, pachnaca, szczupla, dobrze ubrana.. i mam powodzenie-ale czasem i to nie pomaga, niestety.. mimo wszystko porownuje inne (szczegolnie taka jedna byla jego, grubsza i nie zbyt piekna) do siebie-szczuplej i seksownej kobiety;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luiza27
Ja ci powiem tak,w samej mojej pracy mogłabym się przespać z kilkoma facetami(propnują to często na gadu gadu frimowym,flirtują,zaczepiają itp.)ale ja tego nie zrobię,bo to byłby koniec!mąż zawsze mi powtarza,że wszystko co robił było przede mną a teraz jakbym coś mu odwaliła to koniec!bo nieraz mu grożę w nerwach,że odegram się na nim i z kimś to zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokaldnie, coz.. ja tez tego nie zrobie, nie zdradze ale czasem korci bardzo.. choc wiem jak zdrada boli;( mysle Luiza ze mamy ze soba wieeeeele wspolnego.. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luiza27
ja uważam,że u mnie jest to też zazdrosć na tym podłożu,że ja byłam dziewica i nie poseksiłam się z innymi a on a jakże!!!to mnie wkurwia najbardziej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierzcie w siebie!-powtarzam. Co z tego, ze robil to z innymi? Inne ich wiele nauczyly i mamy partnerow, ktorzy daza do naszej przyjemnosci, znaja wiele sztuczek itd. Nadal nie widze problemu. Niewierne modele sie zdarzaja, tak samo jak te fatalne w lozku. Ja sie ciesze, ze wiele sprobowal, teraz mi pokazuje, razem sie uczymy nowych rzeczy. Nie chcialabym prawiczka:P macie ochote zdradzic? czyli czegos Wam brakuje, porazke w zwiazku tlumaczycie swoja zazdroscia tak troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi niczego nie brakuje, jestem naprawde szcesliwa, trafilma na prawie ideal.. z charakteru.. dopelniamy sie idelanie.. ale fakt, ze mialam przed obecnym tylko jednego partnera wkurza mnei, wkurza mnei w tym sensie ze nie moglam sprawdzic, przezyc czegos innego.. ciekawi mnie jak to est z innym/innymi.. i tylko tu o to chodzi.. jednak zdradzic nie zdradze bo chce byc fair.. i tyle.. Luiza27- zgadzam sie, masz racje! ale pocieszaj sie tym ze teraz masz kogos kto Cie kocha i kogo kochasz Ty, dla kogo Twoje dziewictwo naprawde jest wazne.. ciesz sie ze to z mezem stracials dziewictwo.. choc rozumeim Cie, oczywiscie.. Ps/ Czasem wiesz.. boje sie ze to pragnienie sprawdzenie jak to jest z innymi zostanie stłamszone, "uciszone" na jakis czas a jak wybuchnie kiedys.. to koniec.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W związku z tym.............
Dziewczyny ja was trochę nie rozumiem piszecie że was to boli że wasi partnerzy sypiali wcześniej z innymi kobietami i to wam przeszkadza ale chyba za nim byliście parą to wiedzieliście o tym że miał dużo partnerek i z nimi sypiał i postanowiliście i tak z nim być.To czemu teraz jak już jesteście w związkach to wam przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W związku z tym.............
I wiem jak to jest bo mam 20lat mój chłopak 29. On jest moim pierwszym a ja jego nie miał dużo partnerek. Był wcześniej z moją znajomą i nie mogłam tego przeżyć bardzo mi to przeszkadzało on się we mnie zakochał a ja nie chciałam z nim być ze względu na jego przeszłość że z nimi uprawiał seks . Ale po pewnym czasie bardzo się w nim zakochałam i jesteśmy już ze sobą dwa lata i wiem że dla niego liczę się tylko ja. Nie mogę mieć teraz do niego pretensji o jego byłe skoro wiedziałam wcześniej o tym i pomimo tego postanowiłam z nim być taka jest miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestesmy w prawie identycznej sytuacji! ;) ale ja sie zakochalaM ZANIM SIE DOWIEDZIALAM I ZDECYDOWALAM sie z nim byc bo go pokochalam mimo jego partnerek.. a teraz jestem o to zazdrosna.. wiem ze to irracjonalne mzoe sie wydawac no ale co za to moge? nie porazde nic ze tak mam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogładam sobie rozne tematu na kafe i wpadłam na ten :) Sorbini ja mam tak samo, ja miałam jednego partnera przez 3,5 roku ale to było juz przyzwyczajenie, zreszta zaczelismy ze soba byc kiedy miałam 18 lat on 23 dzis ma 27 i jest totalnym dzieciakiem, bez rodziców by zginął. Z moim obecnym partnerem jestem juz zareczona a jestesmy ze soba rok i rok mieszkamy. ale tez jak czesto jestem sama w domu i nie mam czym sie zajac mysle o jego partnerkach. tymbardziej ze ieskamy w duzym ale nie wielkim miescie, gdzie czesto zdarza mi sie na ulicy ktoras spotkac ;/ ale mimo to i tak wiem ze mnie kocha i to co było to tylko epizody zyciowe. Zazdrosc taka jest zła, choc to wiem i tak jestem zazdrosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No z moim bylym rozstalam sei rok temu, dzis on ma 25 lat i nadal dzieciak, rowniez bez rodzicow by zginal.. a z obecnym mam podobnei do Ciebie, tez jestemy rok i mieszkamy 5 miesiecy ale nie jestesmy zareczeni.. na szczescie mieszkamy w duzym miescie ale wyjezdzajac na weekend do miasta rodzinnego naszego tez czasem widuejmy jego byle;/ ba! ja nwet znam 2 z nich;/ i wyobrazam sobie wlasnie te, z ktorymi on spal.. bo z jego bylą partnerka (czyli z ktora byl w zwiazku) , byli ze soba 4 lata ( i jest to zarazem jego pierwsza dziewczyna, oprocz jej i mnei nie mial kobiet, w sensie ze nie byl w zwiazkach innych).. i z nia nie mam problemu bo wiem ze to byla milosc taka jaka i ja przezylam z moim eks.. mnie bolą tylko te kobiety, z ktorymi on tylko spal (wiem o trzech) .. i czasem sie zastanawiam czy nie bylo ich wiecej (pewnie jeszcze z dwie/trzy choc moze nie.. wole nie pytac, nie wiedziec tego.. ) i to jest masakryczne.. nie wspominajac o tym ze wyobrazam sobie ze je taka samo masowal jak mnie teraz itd;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzech zawsze
zamienia się w cierpienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Despina
zamlodazastaraza a Ty nie mialaś nikogo przed Nim? ja gdy poznałam swojego narzeczonego to miałam 17 lat a On 27.Nie jest rozwodnikiem ale miał związki z innymi kobietami.Ale to chyba swiadczy o Nim dobrze:P Gorzej jakby nie miał:P Dodam, że z Nim miałam swój pierwszy raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×