Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miraculum5

Napady płaczu

Polecane posty

Gość Miraculum5

Moja córeczka, która ma teraz 4.5 miesiąca do tej pory była spokojna, grzeczna, niemal bezproblemowa. Płakała tylko jak miała konkretny powód. Ale nagle ze 3 tygodnie temu coś się jej poprzestawiało. 2-3x w tyg wychodzę do ucznia swojego i nie ma mnie ok 2 godzin. Mała zawsze tuż przed moim wyjściem je, więc nie jest to kwestia głodu. kilka wyjść było normalnych- mąż zajmował się córką i było ok. Ale teraz od jakiegoś czasu ściaga mnie albo dzwoni do mnie w połowie, bo mała zanosi się od płaczu, że ledwo oddycha... myślałam, że to zęby- ale na razie cisza na froncie. Tęsknota? No może, bo się uspokaja w końcu u mnie... Chociaż dziś siedzę z nią od rana jak na wojnie- drze się aby się przebudzi. Temp nie ma, nic jej chyba nie dolega, bo da się zagadać w końcu albo uspokaja na rękach... Co to może być? Skok? Zapowiedź ząbkowania? humory? A może jednak coś jej dolega? Miala któraś z mam podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
up?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolka123456
wg mnie naprawdopodobniej skok, albo wlasnie zapowiedz zabkowania, podobno zabkowanie moze byc bardzo uciazliwe wlasnie na typ etapie ktorego jeszcze nie widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×