Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość julaa02

10 kilo w 10 tygodni. Start - 02.04.2012 Kto ze mną ?

Polecane posty

Gość julaa02
Ja teraz bardzo chciałabym to osiągnąć i nie poddać się mimo złych chwil. Z jedzeniem nie będzie raczej problemu, ale gorzej z ćwiczeniami ponieważ na to mam bardzo mało czasu, bo jestem rzadko w domu. Ale założe sobie zeszyt w którym będę zapisywać wage, datę, to co jem :) Ogólnie jakoś tak żeby przez te 2 miesiące popatrzeć na wyniki :) Chcę już poniedziałek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julaa jest nas troche na tym topiku wiec bedziemy sie wzajemnie wspierac:) ja juz jestem glodna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaa02
Najważniejsze nie myśleć o jedzeniu. :) Ja ogolnie jem duzo slodyczy i chipsow więc myśle ze jak już samo to odstawie to waga napewno pójdzie w dół. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez slodycze kusza ale patrze ile co ma kalorii i mi ochota przechodzi. Ale jutro jade do kolezanki i na pewno jakas flaszka bedzie. Jutro mnie nie bedzie na forum bo jade na nauki przedmalzenskie a potem troche poimprezowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaa02
Ja odrzucam alkohol, może jedynie raz na jakiś czas, ale nie z przesadą żeby nie tyć. Dietka dopiero od pon jeszcze dziś szaleję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga1304
jula ja bym też chciała odrzucić alkohol, ale jak przychodzi weekend to lubię wypić drinka ;) Na szczęście ostatnio wcale nie piję piwa a to już sukces bo to mi zwykle dietę niszczyło ;) mała kiedy wychodzisz za mąż? Już wiem czemu chcesz być koniecznie taka szczupła i piękna hehe :) Mi się to niestety nie udało. Ślub miał być w kwietniu 2010 więc od nowego roku zaczęłam intensywne odchudzanie, bo miałam parę kilo za dużo, a wymarzyłam sobie suknię dla szczupłych :) Nawet mi szło to odchudzanie, ale pod koniec stycznia czekała mnie niespodzianka w postaci 2 kresek na teście ciążowym haha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaa02
Od jutra start ;) Rozpisałam sobie wszystko w moim zeszycie co będę jeść, czego nie, tip. Dziś idę po zakupy :D Kupuję jogurty naturalne, chleb wasa, mleko 0,5, płatki kukurydziane, jabłuszka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaa02
Jest tu kto ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabi001
Też się przyłączę :) Super, że od jutra, a nie od 1 :P Miałam właśnie zacząć dzisiaj, ale od niedzieli ciężko zacząć :D Mam tak z 1,67 i ważę ok 69 😭. Tragedia, wiem. Z rok temu ważyłam 10 kg mniej, nie czułam się może wystarczająco dobrze, ale na pewno lepiej niż teraz. Planuję przez pierwszy tydzień być na diecie kapuścianej. Śmigam niebawem do sklepu po składniki i będę pichcić :) Do tego siłka od wtorku, może bieganie. I powinno być dobrze do lata :P Powodzenia sobie i wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaa02
a ile chcesz zrzucić ? Ja właśnie za bardzo nie mam czasu ćwiczyć. Ale rozpisałam sobie pare małych ćwiczeń zawsze coś dadzą, składniki na dietkę też już mam kupione :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabi001
Zmieniłam zdanie, w kapuściankę nie będę się bawić, przechodzę na dukana :) A zrzucić chcę tak z 10 kilo na pewno, a potem się zobaczy :) W domku ćwiczenia też są fajne, jak nie masz czasu chodzić na siłkę. Polecam callanetics :) W domu spokojnie można to zrobić. A na siłkę mam zamiar chodzić, bo lepiej mi się ćwiczy wśród ludzi, większa motywacja, a do tego co najważniejsze, karnet fundują mi z pracy :P więc nie mam się co zastanawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaa02
No skoro taką okazję masz to tylko korzystać :) Ja mam dietę poprostu mniej żreć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Dochodze do siebie po wczorajszym spotkaniu z przyszla swiadkowa oj było ciezko bylo... Ale nareszcie udalo sie nam zaliczyc te nauki co za ulga:) Ślub mam 11 sierpnia ale odchudzam sie dla siebie,slub to nie jedyny powod,po prostu chce wygladac lepiej. Jutro rano wazenie i wpisuje w stopke i zaczynamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa2020
no to i ja! ja przy wzroście 165cm ważę 56,5 :( masakra najgorsze jest to że nogi mam chude a wszystko się odkłada na brzuchu i boczkach i mam głupią figurę przez to więc jestem z wami! tylko ze będę dopiero we wtorek na necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa2020
mała gratuluję ślubu! a ważyć się powinno rano tak? przed jedzeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyłączam się. Chociaż szczerze powiedziawszy zastanawiam się co ja tutaj robię?! - przy takich chudzinach. Fajne jest to, że termin "startu" pokrywa się z moim wcześniej ustalonym i że będę mogła liczyć na doping. Dodam tylko, że ja startuję ze 110 kg. I chciałabym w końcu podjąć uczciwą walkę a nie jak do tej pory śmieszne diety cud, które pomagają tylko na chwilę a potem kilogramy wracają jak bumerang z "gratisem". Bo ja tych "gratisów" mam już jakieś 20 kg (w sumie tak na przestrzeni 4 lat się uzbierało). Powodzenia dla Was i trzymajcie kciuki za mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29u7yry
jaka macie diete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaa02
Katharina trzymam kciuki, początki są zawsze najgorsze, ale trzeba się wspierać nawzajem i razem damy radę zrzucić tyle ile sobie tylko zamarzymy :) W sumie to z takiej wagi też szybciutko będą Ci kg lecieć w dół :) Też uważam, że te wszystkie diety na necie są bez sensu bo traci się kilogramy owszem, ale potem jak się wraca do normalnego żywienia to odrazu te kg się wracają. Najlepiej ograniczyć jedzenie :) i Ćwiczenia. Ja już nie mogę się doczekać. A nie wiecie jak się ma dieta z tabletkami antykoncepcyjnymi? Bo zaczynam brać od wtorku, więc nei chciałabym tyć od tabletek a chudnąć od diety to w sumie ta waga będzie ciągle stać w miejscu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej567
Nie wierzcie w żadne cudowne czy monokulturowe diety. Prosty przepis na schudnięcie: 1. Ograniczyć ilość spożywanego pokarmu w ciągu doby o 20-30% nie więcej. Odchudzanie potrwa dłużej ale łatwiej uniknąć potem efektu jo-jo. 2. Posiłki mogą być 3, 4 czy 5 dziennie ale pod żadnym pozorem nie podjadamy między posiłkami. Podjadając nie kontroluje się ilości spożytego pokarmu. 3. Większa ilość ruchu jest niezbędna, samo ograniczenie kalorii niewiele daje a nadmierne ograniczenie wyniszcza organizm. Bieg lub jazda na rowerze minimum 3 razy w tygodniu, jeżeli jest możliwość - codziennie. 4. Z odchudzaniem jak z kuracją odwykową, jeżeli chce się utrzymać niższą masę ciała, obniżoną ilość kalorii w posiłkach należy utrzymywać do końca życia, inaczej jo-jo gwarantowane. Trudne? Trudne ale innej drogi nie ma ja po raz trzeci zrzucam nadwagę i jak w poprzednich dwóch razach po odchudzeniu (12kg) "połasowałem" najdalej po roku wracałem do poprzedniej wagi. Teraz postawiłem mniej ambitny cel (8kg) ale zamierzam nie tylko go osiągnąć ale i utrzymać. Po 9 tygodniach jestem lżejszy o 5,5 kg. Uwaga: po zmniejszeniu ilosci spożywanego pokarmu, waga ustabilizuje się po kilku - kilkunastu tygodniach na pewnym poziomie. Jeżeli zrzucona ilość kiogramów nie satysfakcjonuje należy znów zmniejszyć o 20-30% i kontynuować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaa02
Andrzej, a ile wcześniej ważyłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa2020
niby nie duzo ale wiecie jak to widac po brzuchu i boczkach powaznie nie moge nic obcislego nalozyc bo sterczy jak opona wkurzam sie codziennie rano bo nie mam w co sie ubrac zeby to ukryc. moj cel to 50kg, bede przeszczesliwa jak go osiagne! przed studniowka w tydzien zrzucilam 2 kg taka napalona bylam na sukienke w ktorej wygladalam zle z brzuchem odstajacym a potem znowu wrocilo tyle samo no to powodzenia wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaa02
Ja już mykam do spania, bo rano trzeba wcześnie wstać, jak wrócę jutro do domku wieczorem to opiszę ilę ważę, co zjadłam przez cały dzień itp. Liczę na to też z waszej strony. papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej567
Do julaa02: Moja "normalna" waga ok 96 zimą i 94 latem gdy jem bez ograniczeń. powinienem ważyć 82 kg ale tyle nie zejdę, na ten rok zakładam -8 kg i utrzymanie wyniku do przyszłej wiosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga1304
Dziewczyny a może zrobić by jakąś tabelkę, która ułatwi nam kontakty. Przykładowo: Nick Waga początkowa waga aktualna cel I każda by się mogła wpisać oraz aktualizować raz na tydzień. Oczywiście to taka moja luźna propozycja jest ;) Możemy równie dobrze wpisać sobie te rzeczy w stopkę. andrzej zgadzam się z tym co napisałeś. To jedyna skuteczna metoda na schudnięcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj stanie na wadze i 63,8 kg :) Jednak nie 65. Pierwsze śniadanko płatki kukurydziane i mleko odłuszczone 0 %. :) Lecę do szkoły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wero0204
Czesc dziewczyny! Przylaczam sie do was! :) jednak zaczne prawdopodobnie od wtorku Bo dzis obchodze 18 urodziny wiec nie ma szans na diete w ten dzien. Za 2 tygodnie mam bal I mam nadzieje ze zrzuce 2kg I need wygladala lzej biz teraz poniewaz ostatnio naprawde przesadzam z jedzeniem:( obecnie waze ok 56-57kg chcialabym wazyc 52-53 . Niby nie duzo do zrzucenia ale ciezko jest mi sie zmotywowac.. Mam nadzieje ze razem nam sie uda!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×