Zdradził a ja nadal kocham..

JA 18 lat on 19 , razem 2 lata. Kocham go nad życie ... Bylismy tacy szczęśliwi i zakochani w sobie, byłam pewna, że to ten jedyny, byliśmy para idealna. Wiem, że już nie spotkam takieg chłopaka , i z wyglądu i z charakteru idealny... Zdradził mnie na domówce, opił się . mówi , że nie pamięta... Co z tego skoro wszyscy znajomi o tym mówią... Czuję sie taka poniżona. Jak on mógł i to zrobić, mówi , że kocha, że przeprasza, że urwał mu się film i nic nie pamieta... Co z tego... Nie potrafie znieść myśli, że kochał się z inną , a dzien wczensiej ze mną. to jest okropne uczucie.. Minęły prawie 2 tygodnie.to koniec. Nie ma dnia i nocy żebym nie płakała, nie ma minuty żebym o nim nie myślała.. Na drugi dzień przyszedł i powiedział mi wszystko , rozpłakał , prosiło wybaczenie, kazałam mu wyjść i nigdy nie wracać, powiedziałam , że jeśli kiedykolwiek jeszcze przyjdzie do mnie to go znienawidzę, bo nie mogę na niego patrzeć. Zmieniłam nr tel, usunelam profile z portali.. Na razie nie potrafie z nim rozmawiać, człowiek , którego kochałam nad życie złamał mi serce, odebrał wiare w życie i miłość. Chyba nie potrafie juz żyć, bez niego... Codziennie mam ochotę do niego zadzwonić i powiedzieć żeby przyszedł porozmawiać, ale chwile po tym wyobrażam sobie tę chwilę i uświadamiam sobie, że nie potrafie mu spojrzeć w oczy, brzydze się jego dotykiem. Z jednej strony jest dla mnie męską szmatą a z drugiej człowieka , którego kocham i zawsze będę kochać.

Jeśli mu wybaczysz to na początku prawdopodobnie to doceni (ale tylko chwilowo), a poznij bedzie myślał, że już może tak postępować, straci do ciebie szacunek. Tutaj miłość nie gra żadnej roli, takie po prostu są mechanizmy w związkach. Młodzi jesteście...

To,ze zdradzil nie znaczy ze przestaniesz go kochac Jest to straszne uczucie, ale ja wzielabym pod uwage mozliwosc wybaczenia ( nie zapomnienia) Ciebie facet zdradzil, gdy byl pijany i nic nie pamieta Mnie facet zostawil z dzieckiem i poszedl do innej ..nie byl pijany Wiem jaki to bol, ale poczekaj, zobaczysz jak bedzie postepowal, jak dlugo bedzie walczyl..to powinno dac Ci do myslenia Wydaje mi sie,ze gdyby odpuscil teraz , nie walczyl o Ciebie to mozesz starac sie zapominac powoli Ale jesli bedzie sie bardzo staral... wiem,ze ciezko,ale ludzie popelniaja nawet tak chore bledy

nie chce cie martwic , ale to na pewno nie jest jego jedyna zdrada. chlopcy w tym wieku nie szukaja zadnej zony. on chce i bedzie probowal, jak to jest z innymi dziewczynami, nawet jesli cie kocha. to sa te samcze geny lowcow. nie bierz tego osobiscie, ale takie mlode zwiazki nie maja szans na przetrwanie (acz sa pewnie jakies pojedyncze wyjatki). pozyjesz dluzej to zrozumiesz.

gwoli wyjasnienia co Ty opowiadasz znam co najmniej 2 pary znajomych ktorzy sa ze soba 9 i 6 lat i sa w moim wieku 24 lata

teraz Ci sie wydaje ze go zawsze bedziesz kochac, ze byl taki zajebisty itd bla bla. ale z czasem stwierdzisz i przekonasz sie ze mozna kochac kogos innego, ze zycie nie konczy sie na jednej osobie..obiecuje Ci ze tak bedzie!tez kiedys zraniono mi serce, myslalam ze nie dam rady sie podniesc ale okazuje sie ze mozna teraz sie z tego smiac..bedzie dobrze!!

A ja myślę, że powinnaś spróbować. Doceń to, że przyszedł od razu, sam powiedział, nic nie zatajał, niczego nie ukrywał, nie oszukiwał. Płakał, a to u facetów oznaka, że bardzo zależy. Musi baardzo Cie kochać jeśli przyszedł powiedział o wszystkim, błagał o wybaczenie. Wiesz taka prawda, że to wszystko przez alkohol, jestem pewna że gdyby nie to, to nigdy w życiu by nie zdradził. Kochasz Go i nie przestaniesz.Nie spoczniesz dopóki nie dasz mu drugiej szansy i nie zobaczysz, że wszystko się da naprawić, jeśli się naprawde kocha i bardzo chce. Pamiętaj, że nim nie kierowały żadne uczucia, tylko po prostu procenty, nie był sobą. Każdy zasługuje na drugą szansę, najważniejsze, że zdaje sobie sprawe z tego co zrobił i że żałuje, cierpi.. i Cię kocha.

O rany, laski, co w chrzanicie :O Jakie wybaczenie? Same hodujecie ruchaczy a potem sie dziwicie, ze was krzywdza. Nigdy tego nie zrozumiem - jakies bajki o "drugiej szansie" o tym zeby zobaczyc, "jak dlugo bedzie walczyl" - PHI! Tez mialam takiego bohatera - kopa w d***e i tyle dostal, a nie druga szanse. Moze go to czegos nauczylo - bo tez udawal, ze niby walczy. Tylko ze powinien o tym pomyslec przed , a nie po fakcie. I to tyle w tym teamcie.

Wybaczyłam zdradę. Po niecałym roku znów zawiódł. Właśnie leczę rany, minął tydzień. Czuję się upokorzona i oszukana. Nie powinnaś mu wybaczać, niestety Wasz związek nie byłby już taki sam, a kolejna zdrada może się bardzo prawdopodobnie pojawić :(

Nie jest az taki idealny skoro zdradzil.... ;) Niech sobie rucha gdzie indziej. ;)

Im dłużej się z kims jest,tym nie zawsze jest lepiej,mówie to z własnego doświadczenia-:)Kiedy miałam 19 lat,zakochałam się od pierwszego wejrzenia,on wysoki wysportowany,przyjechał na rowerze w czerwcowy poranek z róża w ustach,scena jak z bajki,nieprawdaż...minęło 7 lat,byliśmy wciąż razem i to tacy zakochani,tak mi się przynajmniej wydawało.Dzis mam 31 lat,od rozstania minęło 4,5 roku,a ja wciąż tylko małymi kroczkami odważam się o tym mówić.Otóż na pewnej dyskotece prawda wyszła na jaw,ja już byłam po zaręczynach i zaczepiła mnie jego dizewczyna....płakałam i płakałam bardzo długi czas,nie chciałam wybaczyć,nie chciałam go znać i widzieć,aż w końcu uległam,by potem żałować,że tak zmarnowałąm czas...nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody,to naprawde udowodnione i choć serce krwawi,trzeba dac wykazać się umysłowi....Bądź dzielna,bo zasługujesz na to co najlepsze,a nie na okruchy uczucia...

dobrze ze mnie to nie dotyczy. ze mnie nigdy nie zdradzi. nie wiem co ja bym zrobila. ale powiem Ci ze moj facet tez kilka razy byl pijany... Mial okazje ale mnie nie zdradzil. Bo mimo % pamieta ze mnie kocha, Alkohol go usprawiedliwia, ale nie w stu procentach...

nigdy nie mów nigdy :D już niejedna się tak zarzekała, a potem lament i szloch, bo misiu zdradził i wiem, co mówię- to ze mną tacy zdradzają :P

ja mimo tego ze moj były mnie zdradził ja sie go nie brzydze...jest mi obojetny... poprostu dla mnie juz jest aseksualny i nawet zajbebiscie ciezko jest mi wyobrazic go sobie w jakies imtymnej sytuacji... moj mozg poprostu sie zawiesza gdy to robie

jest aseksualny , wogole mnie nie podnieca w zaqden mozliwy sposób i wiem ze ja jego równiez skoro ma lepsza ode mnie koło siebie

dodatkowo mojemu byłemu szkoda czasu na mnie i wiem ze gdyby tylko mógł to by stal sie niewidzialny dla całego swiata i wszechswiata i jeszcze bardziej... poprostu mu jest to obojetne

poprostu ma inna która kocha