Seks jest bardzo ważny i nie rozumiem dlaczego większość kobiet ma z tym problem

Dlaczego zawsze poznaję dziewczyny dla których seks to praktycznie temat tabu i dla nich mógłby nie istnieć ? Myślą sobie że skoro są wykształcone, mają pracę i zainteresowania to spełniają wszystko czego potrzeba facetowi a jak temat dotyczy seksu to krępacja po całej linii i udawanie że seks wcale nie jest w życiu ważny.A właśnie że jest, przynajmniej dla mnie, kocham seks i jest on dla mnie bardzo waży w życiu a ja ciągle trafiam na cnotki niewydymki które szukają księcia z bajki.Miałem kiedyś dziewczynę która kochała seks tak jak ja i był on dla niej ważną częścią życia.Od roku randkuję i jeszcze nie spotkałem dziewczyny z którą zanosiło by się na dobry seks a dziewczyny były w wieki 19-28lat.

90% tych kobiet okazaloby sie demonami seksu, ale to kwestia odpowiedniego faceta - widac ty zaspokajales ich potrzeby w innej sferze, niz pozadanie. Moze jestes malo seksowny?

To mnie rozbawiłeś/aś.Zapewniam Cię że nie brakuje mi niczego żeby rozpalić dziewczynę.Mój problem polega na tym że lecą na nie dziewczyny ale takie dla których seks to temat tabu a ja bym chciał żeby były to dziewczyny dla których seks to normalna sprawa i tak samo jak ja miały na niego ochotę, czy tak wiele wymagam ?

Ha ha no niemożliwe, jak sobie tak czytam czasem to forum to nie przestaje mnie zdumiewać. Jak jakas dziewczyna pisze, że lubi seks, że miała kilku partnerów to wyzywają ja z miejsca od dziwki, szmaty i Bóg wie kogo jeszcze. Jak z kolei dziewczyna się szanuje to też jest źle. No panowie zdecydujcie się na coś.

Ja tak nigdy nie gadałem i wypraszam sobie, dla mnie seks to podstawa w życiu i jeśli sobie jakaś używa to nie moja sprawa a to nie znaczy że jest dziwką.Owszem w oczach świętych krów będzie dziwką tak samo jak facet kurwiarzem który sobie używa ale dla mnie to normalna sprawa więc nie nie wiem co się tak oburzasz.

nie takie ci sie trafiaja:-( ale cierpliwosci na bank spotkasz jakiegos demona;-)

to sie wydaje, ze demon sexu w koiete wstepuje na 3 randce? Nie, na to potrzeba czasu Dkla mnie sex na poczatku zwiazku to nic w porownaniu z sexem [o np 5 latach

"dziewczyna się szanuje" A mnie to rozbawia... Szacunek do siebie= niechec do seksu? To ja wolę te nie szanujące się ;p

powtarzasz się autorze,to już 2 topic twój,weź się ogranij.

No i jasne Piszesz że seks jest dla ciebie najważniejszy. SEKS...SEKS....SEKS A przedmiot do używania w seksie (czyli kobieta jako przedmiot)...oczywiście ..przedmiot powinien być jak najbardziej funkcjonalny (w seksie)............nie człowiek , nie osoba ...tylko przedmiot. I masz autorze odpowiedź na twoje przedmiotowe podejście do używania gdzie na piedestale stoi seks jako najważniejszy sam w sobie (co jest potworne). Poczytaj sobie o "utylitaryźmie'"....to coś dla ciebie Dla takich jak ty, koniecznością jest znalezienie damskiego odpowiednika , baby dla której seks będzie nadrzędny a facet to tylko przedmiot zakończony wibratorem (penisem) do używania...nie człowiek, nie osoba ...ale użyteczny przedmiot. Odczłowieczony seks dla używania. I bogowie...strzeżcie nas przed zetknięcie się z takim kimś , takim utylitarnym egoistą, Bogowie, pozwólcie nam na poznawanie jedynie takich mężczyzn, dla których seks jest nie celem samym w sobie i czymś najważniejszym, ale dla których seks jest najważniejszym sposobem okazywania więzi osobowej i jednym z istotniejszych sposobów realizacji miłości , i w tym znaczeniu seks jes bardzo ważny ale nie najważniejszy., bo jest ważnym sposobem na bliskość z ukochaną osobą. Seks nie jest całością samą w sobie, ale jest dodatkiem do całości pozwalającym wzbogacić tę całość. Nie wszyscy widocznie pojmują TO. Auror nie pojmuje i jest daleko za "murzynami". Jak można nie pojmować że większość kobiet należy do " ludzi" a nie jest mechanicznym tworem do seksu.

"a facet to tylko przedmiot zakończony wibratorem (penisem) do używania...nie człowiek, nie osoba ...ale użyteczny przedmiot." Wolałbym taką niż taką dla której byłbym przedmiotem zakończonym portfelem...

Śmiać mi się chce bo wiedziałem że spotkam się z takimi odpowiedziami.Nigdy w życiu nie traktowałem żadnej dziewczyny jak przedmiot.To że uwielbiam seks i jest on dla mnie bardzo ważny to przecież nic złego a jeśli masz problem w tym żeby to zaakceptować to proponuję poczytać o tolerancji.Mi nie przeszkadza że na świecie są geje a Tobie nie powinno przeszkadzać to że uwielbiam seks ale masz z tym wielki problem a mało gadasz jak bym był jakimś chamem który szuka tylko okazji do spuszczenia z krzyża.Mam 27 lat i wysokie potrzeby seksualne, jestem zdrowy i zadbany, nie narzekam na brak zainteresowania ze strony płci pięknej.Ja narzekam na to że trafiam ciągle nudne dziewczyny które ciągle gadają o pracy, i warunkach jakie powinien spełnić książę z bajki, a seks to dla nich coś co mogło by nie istnieć bo przecież on nie jest ważny w życiu, a właśnie że jest i koniec.

Nie przejmuj się. Zawsze znajdzie się jakiś samozwańczy naprawiacz świata. Ja zawsze mówiłem że udany seks jest najlepszą podstawą udanego związku. Oczywiście chodzi mi o zadowolenie obojga partnerów. Ja mam taką kobietę z którą mi dobrze, a jej ze mną. Mamy za sobą 10 wspólnych lat i ciągle jesteśmy szczęśliwi i ciągle się kochamy. Ciekawe czy taka szczekaczka (szczekacz?) może się tym samym pochwalić...

rusłan I o to chodzi właśnie, seks = podstawa dobrego związku.A skoro od samego początku znajomości już z miejsca wychodzi kolosalna różnica postrzegania spraw łóżkowych to logiczne że seks w przyszłości z taką dziewczyną będzie zmorą a nie przyjemnością.Ty masz 10 lat cudownego seksu i to się chwali, doskonale Cię rozumiem bo mam też za sobą 5 letni związek z dziewczyną która uwielbiała seks na wszystkie strony, lubiła świntuszyć i w łóżku była przecudowna, idealnie się uzupełnialiśmy ale niestety nie wyszło nam w innych sferach życiowych.

Macie rację panowie i zgadzam się z wami, żeby nie było jestem kobietką i też tak jak wy mam ogromne potrzeby seksualne które zaspokaja na szczęście mój cudowny wieloletni partner :)

Bywa... Masz rację- jak kobieta daje na starcie jasno do zrozumienia że jest nijaką partnerką to po co to rozwijać dalej?

Otóż to, ja zawsze daję do zrozumienia po jakimś czasie znajomości jak to u mnie wygląda i co najgorsze spotykałem się z wielkim zdziwieniem jak tak w ogóle można ? jaaaaa no co ze mnie za świnia że kocham seks , w końcu to takie straszne....Nie wiem dlaczego ale żyjemy w 21 wieku a niektóre dziewczyny zachowują się jak by żyły w średniowieczu.

W średniowieczu było lepiej :D Ale wiem o czym mówisz. Mojej koleżanki jak słyszą ile seksu mamy to wielkie oczy robią, a w większości są w krótszych związkach...

Najlepszy afrodyzjak to pieniądze. Wtedy to się dopiero budzą w kobietach demony seksu.

ja tez Was rozumiem dobrze prawicie:-)

rusłan,wróciłeś mi wiarę w facetów!Czytając to forum miewam bowiem zwątpienia...Zaczynam wątpić w swojego faceta a to niedobrze bo jesteśmy rozdzieleni ponad 1400 km od siebie. Myślę sobie wtedy-albo to świat zgłupiał albo ja jestem nienormalna i z innej planety Chcę był mi wierny bo ja jestem wierna choć pokusy się zdarzają.

Ostatnio poznałem dziewczynę w swoim wieku.Gadaliśmy sporo z sobą i mamy wiele wspólnych tematów, po paru dniach znajomości rozmowa jakoś przeszła na temat seksu właśnie i usłyszałem tylko że mam przestać o tym gadać, ehh Ci faceci i tak dalej...Jesteśmy dorośli 28 lat na karku mam, dziewczyna która ma 28 lat zachowuje się jak zakonnica.Zerwałem tą znajomość mówiąc jej jasno że wymagam wiele w sferze seksu i byłem z nią szczery to mi powiedziała że daleko tak nie zajdę i do końca życia będę sam.

Ludzie są na prawdę różni.Trzeba się dopasować,nie tylko pod względem intelektualnym ale i seksualnym Niektórzy nie zdają sobie sprawy jakie to ważne i dziwią się zdradom.

Dalej zajdziesz niż ona :D Chociaż nie będziesz zdradzany :D

nieogryzek Właśnie :D Nie pójdę jeść byle czego na mieście jak mam pyszny obiad w domu :D

Ja narzekam na to że trafiam ciągle nudne dziewczyny które ciągle gadają o pracy, i warunkach jakie powinien spełnić książę z bajki, a seks to dla nich coś co mogło by nie istnieć bo przecież on nie jest ważny w życiu, a właśnie że jest i koniec. bo sam jestes piekielnie nudny. Dobrze ci ktoś wczesniej napisał ;) to męzczyzna potrafi kobietę rozkrecić ;) Kobieta jesli tarfia na faceyta swiadomego, który potrafi łagdonie ale pewnie wprowadzic ją w swój swiat erotyki rozbudza się, wartościuje i łamie blokady :P

Hahahahahahahahha :D

sergw4tgw4t Hahahahahahahahha i zgnijesz waląc konia na starośc

Nie jestem nudny, tryskam energią, mam pasje, pracę i nie należę do kanapowców oglądających mecz reprezentacji polskiej z wypiekami na twarzy :) Właśnie tutaj chodzi o to że dziewczyny jak mnie poznają to same pchają się do mnie jak ćma do światła tylko no właśnie ubolewam na tym że ciągle są to aseksualne kobiety.

Nie przejmuj się autorze, jak ktoś jest przystojny ma pracę, nie narzeka na brak zainteresowania z strony dziewczyn a do tego lubi seks to jest niestety pośmiewiskiem i głównym celem do wylewania żalów otyłych krów z kafe które leczą swoje kompleksy.