ktoś pije browara?

jak tak to zdrówko :P

Ja piję orzechówkę, więc zdrówko

Ja pije :) wlasnie czwarte otwieram. Wasze zdrowie kim kolwiek i skadkolwiek jestescie :P

Men Strooatzja japa koniu :D żryj gruz chamie :) mikojan i egoistycznaegoistka ja drugiego desperadoska :P czekam na menża przyszłego aż wróci do domu i oglundam tvn te pier*(nięte wróżki... chyba to gówno przełącze ale boję się na jakiś kanał muzyczny bo jeszcze fajna nutę usłyszę i się wybiorę na miasto... szit.. :D

zxcasd - ja sie dziwie ze Ty jeszcze pilotem nie rzucilas w telewizor :D u mnie one zawsze wywoluja zwierzece instynkty!!!

Tęsknię za Despami odkąd przerzuciłam się na wódkę, więc jeszcze trochę a zdradzę Soplicę z piwną tequillą Te wróżki są genialne w robieniu głupich ludzi w chooja, więc to dobra okazja na chłonięcie od nich wiedzy porywania tłumów, szkoda że nie mam telewizora :( A wypad na miasto nawet wskazany chociaż ja po mieście się nie wożę, gdy choojnia jest na dworze, więc zalegam pod kołdrą przytulając się do butelki, rzeczywiście związek z przyszłością

ja pije browara, juz jedenasty dzisiaja, sa se pijew w pokoju i juz sie ujebal ale dalej pije. zdrowko!!!!!!!!!!!!!!!

walenty, pij do oporu i oby rano Ci się nic nie wylało

łoje w chuj

ostatni otworzylam :(

egoistycznaegoistka, to znak że zbliża się godzina spania

a dupa tam ostatni, masz napewno niedaleko jakis sklep

ja też piję piwo, na zdrowie! jak przeczytałam tytuł to aż się ucieszyłam, siedzę sama a tu jakby ktoś mnie wołał, mnie konkretnie :D

Witamy, pozdrawiamy i pijemy Twoje zdrowie

:) ja Wasze też

a co robicie? takie wolne i w nocy na Kafe czy jak? bo na nie mogę usnąć, tzn. nie chce mi się spać więc nawet nie próbuję :) choć po tym piwie liczę na przypływ senności, bo rano trzeba wstać do pracy i to na 12h :D ale będę jutro drętwa, uuu.... :P

chlej nie odmawiaj sobie, na umór, aż zdechniesz.

walenty konik - niestey ostatnie bo w strefie gograficznej w ktorej sie aktualnie znajduje sprzedaz napojow alkocholowych konczy sie wraz z wybiciem godziny 22 :( pozdrawiam piwoszów - witam i tymi ostatnimi lykami piwa wznosze toast za Twoj jutrzejszy dzien! :) dasz rade ;)

Ja jak na studentkę przystało naprawiam przegrzany pięciodniowym zapieprzem mózg topiąc szare komórki w procentach, a nie śpię w ogóle i nigdy to nie mam z tym problemu na szczęście także zapowiada się długie picie jak w Madrycie

ja lubię sobie łyknąć pod koniec cięzkiego tygodnia pracy.. a że w pracy ostatnio ciężko.. :/ to trzeba się lekko zresetować przed spaniem :) Poziom stresu i nerwów sięgnął u mnie zenitu.. czasem jest tak że po takim tygodniu mimo że jest późno nie mogę zasnąć ze zmęczenia.. myślałam że tak się nie da a jednak.. oczy na zapałkach a siedzę i łoję dalej :D na szczęście humor dziś dopisuje ;)

a mój humor właśnie zaczyna się staczać :o wahania nastroju, jak ja tego nie lubię

a Wy tak wszyscy sami siedzicie czy po prostu trailiscie na imprezy na ktorcych miejsce przed kompem okazalo sie najbardziej interesujacym?? :P ja wlasnie dopilam swoje ostatnie piwko :( ale co tam... jutro sobota wiec mam nadzieje ze "do jutra" :P

ja źle widzę czy faktycznie mam mniejsze literki na Kafe? :D

siedzę sama, samiuteńka.... ;)

ja też sama... mój jeszcze w robocie.. :/ denerwuje mnie jego praca.. nie ma do kogo dupy przytulić :(

Z tymi literami na kafetełe coś jest nie halo, bo ja raz mam małe, a raz duże i nie wiem czy to czasem nie syndrom silnego upojenia alkoholowego zakrawającego o zgon Ja siedzę sama, mam lubego na gg od 20 do 6 nad ranem i to by było na tyle, bo 400km robi swoje

chociaż macie swoich lubych :(

ja prawie 3 tygodnie od zerwania, ponad miesiąc od rozstania... no i prawie się poryczałam :P

Na pocieszenie powiem, że mój luby jest bardziej wyimaginowany, bo cała jego "lubowatość" pochodzi od mojego zbyt daleko wysuniętego wniosku. Ja go traktuję bardzo poważnie, on mnie trochę mniej, za 3 miesiące wynosi się za granicę na stałe także trzeba być mną, żeby to ciągnąć przez internet i telefon i jeszcze mieć nadzieję na zmianę :o

tak, lubych mają. W pijanym zwidzie.Nikt nie chce przytulac ich smierdzących pijanych ryjów.