ktoś pije browara?

ja raczej nie dotre:p do wawy sie wybieram prawdopodobnie na ursynalia ale kjeszcze nic nie wiadomoo...

ja warszawe zaliczylem raz i wystarczy wole wrocław :)

fajnie ze jest rodzyne. ja bede 10 o 20 z tulipannem/ takze sie odzywajcie.

kurde 3 piwo sie skonczylo i pojawia sie bardzo wazne zasadnicze wrecz pytanie: siegnac po nastepne or nie siagnac? :D

Wyruszyłam na poszukiwania alko w szafeczkach mojego miniaturowego mieszkania, ale niestety moja współlokatorka opiertoliła wszystkie flaszki jakie miałyśmy na zapasie także niestety będę siedziała o suchym pysku. A właściwie nie suchym, bo nadal wyję i przynajmniej mam noc na słono racząc podniebienie solą z łez szisza Ursynalia zapowiadają się zajebiście i mam nadzieję, że tam dotrę, bo aż żal przegapić Nightwish i Slayera poszukiwacz_prafty Aż tak źle w stolicy? Ja we Wrocku jeszcze nie byłam, ale jak tak dalej pójdzie to wyniesie mnie tam po studium oficerskie także nic straconego

egoistycznaegoistka Sięgnąć, wypij za mnie

dobra mikojan... namowilas mnie :D ;) :P ale nie usypiajcie jeszcze bo i ja usne :P

mikojan jesli moge spytac to co sie stalo ze sie rozstaliscie?

egoistycznaegoistka Ja tu będę co najmniej do 4 nad ranem, więc z mojej strony o spaniu nie ma mowy W skrócie: żyliśmy na odległość, bo dzieliło nas 400km, akceptowałam to bo liczyłam, że zrobi wszystko, żeby skrócić ten dystans albo chociaż spotykać się w cztery oczy częściej niż dotychczas (co miało miejsce raz na 4 miesiące), od niedawna miał w głowie pomysł wyniesienia się do Finlandii sezonowo po to żeby zarobić na wyprowadzkę do mnie, a dzisiaj mi zakomunikował, że wyjeżdża tam na stałe i nie wraca do kraju, więc "nie wie jak to będzie, ale zrobi wszystko, żeby porozmawiać ze mną CHWILĘ dziennie". No dzięki, niech sobie chwilę w doopę wsadzi :o

a proponowal Ci zebys wyjechala razem z nim?

ot pier.doła: wkurzał mnie w tramwajach ten słodki głos jakiegoś podstarzałego prezentera, gdy ni ch.uja nie mogłem kupić nigdzie po 17:00 biletów we wrocku załatwiamy to "na miejscu" :) ps. ale tarasy wspominam mile, ten ścisk w windzie w empiku nie do powtórzenia ! :D

Nie, rok temu był ten temat na wokandzie jako hipotetyczna sytuacja i stwierdził, że w takiej sytuacji robiłby wszystko, żeby mnie ściągnąć do siebie albo żeby wrócić do Polski jak najszybciej, żeby ze mną być. Dzisiaj nawet o tym nie wspomniał, pewnie uznał, że skoro ma czekać na mnie dwa lata aż ja skończę studia, to woli pogadać ze mną chwilę dziennie i ułożyć sobie życie po swojemu zwłaszcza, że w Skandynawii podobno zarabia się od chooja i jest się panem własnego życia spełniając wszystkie swoje zachcianki, więc bez problemu przygrucha tam sobie bardziej konkretną kobietę niż ja. Bywa, nawet o mnie nie powalczył i do teraz zero wiadomości z jego strony, więc chyba mocno mu na mnie zależy :o No cóż, cała moja egzystencja to takie historie, więc powoli się przyzwyczajam. poszukiwacz_prafty To chyba Praga jest najbardziej ucywilizowana, bo niczego z rzeczy o których mówisz nie zauważyłam. Ale Empik popieram, zawsze facetów macam po klatach, niby przypadkiem

no cześć laseczki! :D jak miło, że temat nie zdechł :) wchodzę na główną a tu ten nagłówek, o kurrwa, znów poczułam się zaproszona wezwana wręcz :P tyle że ja dziś o suchym pyszczku :( ale nic, wyobrażę sobie, że wokół mnie (w pokoju, w którym jak zawsze jestem caaaałkiem sama) stoją flaszeczki z różnorodną zawartością, tak niepojęcie nieograniczone ilości, że mam dylemat, co wybrać

pozdrawiam piwoszów :) Aleś mi niespodziankę zrobiła, cześć Wyobraźnią zawsze można się nieźle napiertolić jak szpadel także to dobry pomysł i miło że usłyszałaś te głosy topełe alkoholowego i raczyłaś zaszczycić nasze powoli wymiękające grono swoją obecnością. Wypiłabym za Twoje zdrowie, ale flaszka pusta

Tego nicka to mogłam bez uśmiechniętej mordy skopiować, bo dziwnie to teraz wygląda, ale świat wie o co chodzi

mikojan faceci to chooye, yebać ich! ja prawie codziennie oglądam zdjęcia ze swoim :o ja piertolę....

powiem Ci Mikojan ze rzeczywiscie z tego co piszesz wszawo to wyglada (kolokwialnie mowiac) ;/ tez zylam w zwiazku na odleglosc przez 2 lata ale u nas to byla inna sytuacja, on nie mogl zmienic miejsca zamieszkania a ja nie chcialam wyjechac bo zawsze mial cos wazniejszego do zrobienia w Polsce.

pozdrawiam piwoszów Podpisuję się pod stwierdzeniem, że chooje. Zawsze zapowiadają się jak zesłani przez samego Boga i natchnieni przez Ducha Świętego, więc ma się wrażenie, że złapało się Pana za nogi, a potem takiego wała, bo dostajesz po doopie. Oby jak najmniej pojazdów na takich pojebach, bo to się załamać można :o A Tobie życzę wypiertolenia tych zdjęć w kosmos, nie dobijaj samej siebie dziewczyno

na tańce też by se poszła, uwielbiam się bawić, ze swoimi znajomymi... tylko że wszyscy daleko, jestem samotna, chujnia z grzybnią u mnie obecnie :D ale będzie lepiej :)

oooo widze kolejna znajoma twarzyczka sie pojawila :D witam Cie pozdrawim piwoszow :D co masz dzisiaj jeszcze do obalenia? :D

egoistycznaegoistka U nas zawsze były możliwości tylko on ich nie widział. Pomijam fakt że to popiertolony na maksa optymista, podsuwasz mu pod nos problem zwiastujący najgorsze, a dostajesz w odpowiedzi: "nie martw się, będzie dobrze", na wszystko miał taką radę, że samo się ułoży, bo on mocno wierzy, że będzie zajebiście. Chooj a nie facet to niech idzie do diabła :o pozdrawiam piwoszów Moi znajomi też daleko, do tego z poukładanym życiem małżeńskim, więc się nie wcinam i siedzę w chałupie, muzyka na full i czekam na sąsiadów wpadających mi do mieszkania z mordą, może chociaż ich porwę do tańca

o nie, nie usunę, za dużo miłych wspomnień. zresztą nigdy nie usuwam zdjęć (mowa o tych na kompie), jeszcze bym żałowała :P ja jak mnie ktoś wqrwi porządnie to kasuję nr w komórze i to jest mój odwet haha :D takie zabezpieczenie, gdyby do mojej naiwnej główki przyszło się godzić czy coś ;)

a raczej do mojego naiwnego łba :) czasy niewinności główki przeminęły.. huhuuuu :D

pozdrawiam piwoszów W sumie masz rację, dla wspomnień warto je trzymać, ale obecnie mimo wszystko lepiej ich nie oglądać, bo pewnie bardziej dołują niż cieszą z powodu tego co się przeżyło. A z tym kasowaniem numerów to mam to samo, ale u mnie jest gorzej, bo te najważniejsze mam w głowie, a to co zapamiętałam ciężko usunąć ze świadomości

też słucham muzyki na full, tyle że przez słuchawki. jakoś jestem wtedy bliżej :D no i nie martwię się o sąsiadów właśnie. i już zauważam jak przez to głuchnę :o ale co tam, daje mi to tyle przyjemności że podejmuję to wyzwanie :D co do mojej pracy - kurwa, prawie usypiałam :D a teraz zamiast spać to Kaf, a co, dla tej przyjemności też mogę trochę poświęcić!

mikojan powiem Ci ze ten tym o ktorym piszesz (mam na mysli pierd**ych wiecznie usmiechnietych optymistow) to chyba jakas plaga!! moze podgatunki (faceci) tak po prostu maja? jak to mial kiedys w opisie moj jeden ex - "to samo caly czas - sztywno i prosto przez zycia las"

właśnie latałam do nocnego po bro mmm... jaki dobry;)

pozdrawiam piwoszów Ja też głównie daję sobie przyjemność poprzez słuchanie przez słuchawki, ale obecnie moja współlokatorka wybyła z mieszkania to męczę trochę sąsiadów z nadzieją, że mój gust muzyczny im się podoba. Chociaż wątpię, że metalowe darcie mordy o 2 w nocy jest w stanie podobać się komukolwiek poza mną samą Właśnie miałam pytać o tę Twoją pracę, bo zapowiadało się hardcorowo i widzę, że tak było w rzeczywistości, więc jestem dumna, że dałaś radę. Chociaż powinnaś to wszystko odespać, a nie poddawać się przyjemnościom kafeteryjnym egoistycznaegoistka Plaga jak w mordę strzelił! Wszędzie tacy i tylko człowieka wkoorwiają, bo nawet prostego dylematu nie potrafią rozwiązać skoro w ich mniemaniu on nie istnieje. To chyba jakaś choroba psychiczna jest tak szczerze mówiąc, a opis dobry, pasuje idealnie Sylffi Smacznego i na zdrowie

a dziękuj a dziękuje śliczie:)

pora zmienić playlistę, bo drugi raz lonely nany nie zniosę