Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zxcasd

ktoś pije browara?

Polecane posty

pozdrawiam piwoszów Wstyd się przyznawać, ale nie nauczyłam się ani grama, jutro będzie pełna luzacka improwizacja, bo jakoś przestało mi chwilowo zależeć na czymkolwiek, więc nawet nie mam żadnych wyrzutów sumienia :classic_cool: Jestem z Ciebie dumna za ten dzień bez fajki, oby okazał się przełomowy i obyś nie musiała truć się dymkiem tak często, a najlepiej w ogóle, chociaż początki zawsze są najtrudniejsze i najłatwiej się złamać, więc cyce do przodu i wygoń nikotynowego demona czym prędzej, bo masz na to wystarczającą ilość sił :classic_cool: Ja jutro mam na 10, ale tradycyjnie położę się o 4, więc trzeźwa konwersacja z mojej strony zawsze jest możliwa :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szisza :p
ooo... A kto tu sie pojawil?:p widze, ze dzisiaj na trzezwo:p heh... Cos sie grono wykruszylo od wczoraj:p czyzby kaca leczyly?? Ja musze jutro przed 6 wstac, nie wiem tylko jak to zrobie...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szisza Kac morderca na pewno odwiedził spore grono kafeterian, na szczęście mnie ominął, więc rekreacyjnie popijam Muszyniankę od rana :classic_cool: Współczuję tej 6, ja ledwo o 8 potrafię wstać, a co dopiero o takiej nieludzkiej godzinie, wesprę Cię rano telepatycznie przez sen :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrawiam piwoszów :)
w zeszłym tygodniu złamałam się po 4 dniach niepalenia :o więc to nie będzie łatwa droga, choć wydaje mi się inaczej :D ale byłam głupia, że zaczęłam, aż sama w to nie wierzę :o :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam piwoszów Ty cienki bolku! Trzymam kciuki, żebyś pobiła swój rekord tych 4 dni i nie paliła co najmniej pięć, małymi krokami na pewno Ci się uda rzucić... ...kiedyś :classic_cool: Żartuję, wierzę w Ciebie, Twoje chęci i silną wolę, na pewno dasz radę i któregoś dnia wbijesz na kafetełe z informacją bardziej pożądaną niż news o odnalezieniu ufoludków na Marsie i zakomunikujesz wszystkim, że jesteś wolna od nałogu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistycznaegoistka
Witam towarzystwo :) widzę ze niektorzy z Was sa niezniszczalni :D 4.51 nad ranem ost post... no ładnie ładnie :P :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egoistycznaegoistka Cześć dziewczyno :classic_cool:🖐️ Poszukiwacz prafty to tu chyba całą noc szalał, bo ja grzecznie poszłam spać po 5 :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistycznaegoistka
Podziwiam :) ja tylko połozyłam głowe na poduszeczce, nawet nie zdarzyłam doliczyc sie do drugiego baranka i juz byłam w krainie snów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z kolei zazdroszczę, bo ja spałam może godzinę, przewalałam się na łóżku jak naleśnik na patelni i myślałam, że mnie chooj strzeli, bo im dłużej nie spałam, tym większego dostawałam piertolca i tym bardziej rozkminiałam wszystko poza tym, że mam spać :o:classic_cool: Mam nadzieję, że dzisiaj odeśpię :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrawiam piwoszów :)
poszukiwacz prafty dawał rady kobietom na kilku tematach :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistycznaegoistka
ciekawe czemu tak sie lubuje w nocnych rozmowach z kobitkami na forum :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mnie to ciekawi, może kiedyś sam tu wbije i nam uchyli rąbka tajemnicy :classic_cool: Oszalałam i włączam gg, poczytam trochę wiadomości od ex lubego :D:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistycznaegoistka
i co pisze "ciekawego"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja piertolę, jebnął taki esej, że gg na full screenie i tak nie jest w stanie tego ogarnąć, to chyba ma 3 tysiące słów :o:classic_cool: Zniknę na trochę, muszę to przeczytać i obym nie skoczyła w trakcie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistycznaegoistka
jak juz przeczytasz to zrob nam jakies kopiuj-wklej albo przynajmniej zmontuj streszczenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrawiam piwoszów :)
a telefon włączyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrawiam piwoszów :)
mikojana nie ma już 40 minut, podejrzewam że jednak uderzyły Cię teksty od niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrnęłam do końca i coraz bardziej żałuję, że nie mam tu swojego towarzysza niedoli czyli jakiejś dorodnej flaszki :classic_cool: Skrótowo: najpierw poprosił mnie, żebym zachowywała się tak jak osoba, którą zna i kocha i z nim porozmawiała, ale tutaj ma rację, bo ja zawsze wyznaję zasadę, że konwersacja to podstawa wszystkiego i bez niej nie ma zdrowej relacji, więc się wkoorwiam sama na siebie, że zachowuję się wbrew swoim zasadom. Następnie omówił pisemnie cały bieżący problem, czyli fakt tego, że wyjeżdża, "o czym mi mówił pół roku temu i już wtedy zapewniał mnie, że nic się między nami nie zmieni, bo jestem dla niego wszystkim", następnie stwierdził, że cała ta sprawa to jego wina, bo postawił mnie przed faktem dokonanym i za to przeprasza, przeprasza również za to, że nie ma go przy mnie wtedy kiedy go najbardziej potrzebuję, że dzieli nas "pierdolone 400 km, a on nie zrobił niczego, żeby być obok mnie przez większą ilość czasu niż był dotychczas", przeprasza, że nie zauważył jak mi z tym źle i bardzo umniejszał problem, przeprasza za to, że nie wspomniał, że nadal chce mnie widzieć u siebie w Finlandii bez względu na to ile czasu ma na mnie czekać i jeśli chcę to mogę robić dziesięć kierunków i wbić tam jak skończę 50 lat, a on cierpliwie to zniesie, bo jestem osobą, która sprawia, że jego życie jest piękne i dla mnie warto, przeprasza za wyraz "chwilkę", bo trochę go poniosło, obiecał też, że będzie w Polsce tak często jak to możliwe i przeprosił, że nie powiedział mi wprost, że będzie przyjeżdżał do mnie, ale sądził, że to oczywiste i poprosił o to, żebym się do niego odezwała. I jeszcze w trakcie dojebał: "że jeśli ja w kraju ułożę sobie życie po swojemu, w którym nie będzie dla niego miejsca to chciałby mieć ze mną chociaż minimalny kontakt, bo nigdy nie znajdzie kobiety, która jest dla niego tym, kim ja jestem." Tu go właściwie popieram, bo zawsze miałam wrażenie, że jesteśmy dopasowani w 100%, coś jak dwie połówki jabłka czy nawet dwie skarpetki do pary, nikt mnie tak nie rozumiał jak on :classic_cool: No cóż, najprościej będzie skoczyć :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrawiam piwoszów :)
czyli chyba jesteś trochę zadowolona, nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie wiem, niby napisał wszystko co chciałam przeczytać i pewnie powie mi to samo do słuchawki kiedy już włączę telefon i do niego zadzwonię, ale mimo wszystko całość jest chyba bez przyszłości, bo aż tak facetom nie wierzę i dopuszczam jakieś 70% prawdopodobieństwa, że znajdzie w Finlandii jakąś seksowną Finkę i to jej będzie piertolił różne miłosne farmazony. Ewentualnie się czepiam na siłę :classic_cool: Popiertolone to wszystko :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrawiam piwoszów :)
a ja siedzę i ryczę :( i ani nic do picia, ani papierosów... nic na pocieszenie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrawiam piwoszów :)
pojebane z poplątanym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrawiam piwoszów :)
i słucham razem a jednak osobno ich troje :D haha podłamię się teraz jakimiś smutasami, tego mi trzeba... chcę wyparować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rycz mała, bo szkoda zaczynać poniedziałek z takim spiertolonym humorem. Czekolady nie masz? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż z drugiej strony czasem lepiej się wypłakać i pozwolić, żeby wszystkie popiertolone emocje wypłynęły z organizmu razem ze łazami, testowałam to dziś przez 7h i teraz mnie już wszystko jebie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistycznaegoistka
czegoś tu nie rozumiem... czy on MUSIAŁ wyjechac do tej Finlandii?? Nie miał najmniejszej przyszlosci w Pl??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrawiam piwoszów :)
nie mam, ale nie mam nawet ochoty na czekoladę, delektuję się głośną muzyką i ryczę coraz bardziej, zanoszę się jak dziecko. tak, mi też najbardziej pomaga płacz, tyle że ostatnio płaczę częściej niż przez całe swoje dotychczasowe życie, łącznie z dzieciństwem :P ale nic, jak trzeba to trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest w Polsce szczęśliwy, męczy go choojowa pensja, warunki za oknem, to że nie stać go na nic, a zapiertala po 12h dzień w dzień, boli go to, że nawet nie ma kasy, żeby żyć ze mną w Warszawie albo zapewnić mi cokolwiek. Dlatego jak złapał okazję roboty za wielką kasę to postanowił skorzystać, wcześniej był pomysł sezonowej, ale doszedł do wniosku, że jeśli ma wracać do Polski i żyć tak jak żył to lepiej zostać tam. I w sumie to rozumiem, bo widzę jak bardzo go ten kraj wykańcza, więc jeśli ma być szczęśliwy za granicą to ja w sumie nie mam nic przeciwko, bo w końcu związek to kompromisy, a na jego szczęściu mi zależy najbardziej. Zabolało mnie jedynie to, że cały ta relacja na tym ucierpi, bo przez te dwa lata, po których ja teoretycznie pojadę do niego zdarzyć może się od chooja rzeczy, a on i tak wie swoje, bo jak już wspominałam jest jebanym optymistą :o:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×