Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bez nazwy :)

Jak straciliście swoje zbędne kilogramy?:)

Polecane posty

Gość love is done
no to powodzenia dziewczyny :) najwazniejsze to czerpac z tego przyjemnosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku biegałam przez 10 minut, ułożyłam sobie taki program (np 3 minuty marszu, 3 minuty biegania - tak, żeby się nie przemęczyć a jednocześnie nie stać w miejscu) i tak z tygodnia na tydzień zwiększałam sobie ten czas. Teraz spokojnie mogłabym biegać 45 min., biegam 30 min. i też jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wddwedwed
mi wystarczylo sie zakochac i rozczarowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wddwedwed
dieta ducana , wspolczuje potem twoim nerkom. Nie wpieprzajcie nigdy samego nabialu, fakt schuidniecie ale to i tak efekt jojo plus choroby nerek itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez nazwy :)
Mam nadzieję że wytrwam i schudne. Przed chwilą przeczytałam że trudno taki typ odchudzic ale będę pracować mam nadzieję że starczy mi motywacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giraffkaaa
baunty widze ze znaasz sie na figurach moglabys mi pomoc? mam szerokie ramiona, duzy biust, lekka talie, nie maly, ale nie duzy tez tylek, nogi szczuple a jak przytyje to tyje najpierw w boczkach i brzuchu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno będzie to wymagało wysiłku, bo samo wytrwanie w bieganiu jest męczące na początku, ale jak wytrwasz to wszystko to zaprocentuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez nazwy :)
Muszę wytrwać :) trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wddwedwed
ja jestem klepsydra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giraffkaaa
dziekuje 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giraffkaaa
jestem jablko! tak mi wyszlo podczas tego testu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alepóźźniej juz
mam trochę więcej lat i oczywiście sporo do stracenia tylko że młodym traci się łatwiej a w późniejszym wieku jest bardzo trudno więc starajcie się w miarę wcześnie bo łatwiej. Wypróbowałam juz chyba wszystkie diety a jedynym skutkiem jest wzrost wiedzy na temat odchudzania, ja wiem juz chyba wszystko. A teraz udaje mi sie stosować swą wiedzę i powoli chudnę, bez głodzenia się i bez umartwiania. Stosuję tylko zmniejszone porcje o regularnych porach bez podjadania w międzyczasie, wybieram zdrowe jedzenie i tylko jem to na co mam w danej chwili ochotę, bez śmieciowego jedzenia, oczywiście do tego więcej ruchu (pływanie, spacery, rower gimnastyka....ale wcale nie za dużo tego ruchu bo wiecie ..trochę lenistwo i brak czasu...znamy to) Ogólnie to jest zmiana stylu odżywiania , tak aby był ujemny bilans energetyczny.... Chudnę w taki sam sposób jak tyłam....powoli ale systematycznie ...trochę mniej kalorii...tylko trochę ....dobrze jak dziennie uda mi się mniej zjeść o 300 czy 500 kalorii bo daje to ponad 10 kg mniej w ciągu roku...i o to chodzi teraz chudnę w tempie 3 kg na miesiąc, a przy wszystkich poprzednich dietach były tylko dziwne skoki wagi i jo-jo, i nic z tego odchudzania nie wynikało. Zmniejszone porcje...najtrudniej jest w chwili zakończenia jedzenia tej zmniejszonej porcji...bo by się chciało dokładkę i jeść i jeść i jeść...to taka walka w psychice aby wytrzymać ten moment...bo szybko mija i jest dobrze. Teraz jest z tym juz lepiej ale nieraz czuję się głodna bardzo w momencie skończenia jedzenia...i jest to głód psychiczny a nie od żołądka. Czyli jestem uzależniona od jedzenia, jak narkoman pragnę stale większej dawki swego narkotyku czyli jedzenia...to jest moja przyczyna tycia. Niby nigdy nie obżerałam się nadmiernie....ale przecież wystarczy dzienie zjeść tylko jedną kanapkę ponad miarę aby przytyć jeden kilogram w ciągu miesiąca a 12 kg w ciągu roku....to stała walka z rozpoznawaniem nadmiaru.....jak kontrolować i rozpoznać czy ta kanapka jest już nadmiarem czy może mieści się w normie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wddwedwed
w tym drugim wyszlo mi ze jestem gruszka hmm ii nie pozwola mi wazyc tyle ile chce osiagnac;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, przede wszystkim nie dajcie się zwariować. Jest takie powiedzenie: śniadanie zjedz sama, obiadem podziel się z przyjacielem, kolację oddaj wrogowi. Do tego jakieś ćwiczenia i jestem pewna, że będzie poprawa. No ale trzeba być wytrwałym i systematycznym - to zasada nr 1 we wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co prawda ten drugi link jest dokładniejszy, ale i tak każda z nas jest inna i na sto procent nie da się niczego określić, tylko tak mniej więcej. Ja jestem klepsydra przy czym nie jestem gruba i nie mam nadwagi, myślę, że dużo tu dają nasze nawyki żywieniowe, styl życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wddwedwed
ja etz gruba nie jestem, ponoc wychudzona ale ja musze jeszcze schudnac do 45!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile masz wzrostu? Dwa lata temu schudłam i przy 1,65 ważyłam 45kg wyglądałam tragicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giraffkaaa
baunty tez mam 165 !:) ile wazysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wddwedwed
mam 158 i waze 47

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bounty
jak udalo ci sie schudnac do 45kg? jak to zrobilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tych 45kg schudłam w ciągu miesiąca, nie odchudzałam się - to głównie przez stres, po prostu przestałam jeść. Poza tym pracowałam w dwóch miejscach naraz, studia i byłam mocno zabiegana, to na pewno w jakimś stopniu też się przyczyniło. Na szczęście już wróciłam do formy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×