Brak energii w 8 miesiącu ciąży...

Od 2 miesięcy przyjmuję żelazo, bo hemoglobina mi spała do 11,00 (norma zaczyna się 11,5), a mimo to się ni chce podnieść. Zauważyłam że brakuje mi energii i jestem zmęczona, czy to wina tych moich wyników, czy może to normalne, że w 8 miesiącu a potem w 9 miesiącu brakuje już po prostu energii i dlatego tak się czuję?

może pora zrezygnowąc z pracy i isc na zwolnienie?

W ciąży są inne normy dla hemoglobiny 11 to jest dobry wynik to niedokrwistość fizjologiczna bo krew jest rzadsza i nie bierze się preparatów żelaza, tylko witaminy dla ciężarnych i uzupełnia się dietą np sok z buraków, pietruszka, sok z cytryny

Ciesz sie, ze od 8 miesiaca. Ja tak mialam od.. 2 cala ciaze przelezalam, zero energi na nic. Tak jak bym byla na mega kacu przez 8 miesiecy. Koszmar. Zelazo mi ne pomagalo, musisz wytrzymac do poprodu.

Kochana taki już urok ciąży ;)

Ja jestem w 6 miesiącu i również brak mi energii, do tego dochodzą różne myśli i obawy... Ehh taj już chyba musi być.

No a ja w 7,moze ruszac sie jakos ruszam,bo musze,ale najchetniej wciaz bym spala :) 18 h /dobe ;)

Szczerze mówiąc sama zastanawiam się czy to jest normalne i o już w 6 miesiącu. Tak jak napisałam wyżej dręczą mnie dodatkowo różne myśli, lęki i obawy. Nie potrafię się przez to wszystko dostatecznie cieszyć z ciąży... Czy na tym etapie ciąży hormony nadal szaleją? Ogólnie mówiąc ciężko dojść do ładu samej ze sobą... Raz myślę, że to depresja później, że anemia albo jeszcze inne choroby... Oszaleć można.

Czyli nie jestem sama :) Moja dzidzia wazy ok. 2200 g, więc noszę w sobie prawdziwy słodki ciężar.

Ilona-to nomalne.ze martwisz sie ,tym bardziej jesli to pierwsza ciaza,kazda kobieta przezywa ja inaczej,porozmawiaj na ten temat z ginem,moze Cie troszke uspokoi :) Ja mam trudna ciaza,bo nie moge odpoczywac,mam dwie corki a mlodsza ma 26 miesiecy..

Oj tak Aniu zdecydowanie nie jesteś sama. Porozmawiam z moim lekarzem Majóweczko. Mam jednak nadzieję, że to hormony :), ale to prawda strasznie się o wszystko martwię i mam wrażenie, że wszystko co mnie spotka nie jest normalne... Majóweczko, rzeczywiście masz utrudnione zadanie z dwoma szkrabami w domu, ale z drugiej strony nie jesteś sama :) Mnie czasami samotność doprowadza do tego, że się go boję. Partner pracuje prawie cały dzień, ja pracuję na pół etatu a w domu mam lenia :) Chyba takie już są uroki ciąży ;) I nie jest ona wcale tak piękna i cudowna jak się o niej mówi ;)

Oj jak dobrze czytać, że nie tylko ja tak mam. Jestem w końcówce 8m.c. i spać mi się chce co kilka godzin. Mało tego, podobno chrapię jak stary chłop, ja która nigdy nie chrapałam :)

Bo jak czytam, że dziewczyny pracują do porodu i tryskają energią, to trochę mi głupio porównując się do nich...

Heh tak, tak... ja również jak czytam o tym, że dziewczyny pracują do końca ciąży i mają tyle energii i optymizmu w sobie zaczynam się zastanawiać czy ze mną oby wszystko okej ;)