Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość właścicielka kapslaa

Czy jest tutaj ktoś,kto zna się na psiej psychice?

Polecane posty

Gość ijijijijijiji
Mychol, nikt nie twierdzi ze sie nie znasz, widać ze z psami pracujesz po wypowiedziach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychol rozwalił temat
napisała mase bzdur nie majacych nic wspólnego z rzeczywistoscią autorko zgłoś temat na smietnik bo namiesza ludziom w głowach komuś kto szuka porady poważnie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właścicielka kapslaa
A gdy dojdzie do bójki i żaden pies nie ma dość a ja nie mam pod ręką kubła z zimną wodą,co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijijijijijiji
jak jest jatka i nie masz pod ręką kubła zimnej wody to możesz tylko próbować odwołać psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijijijijijiji
chodzi o to zeby spróbować zrobić wszystko zeby do jatki nie doszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właścicielka kapslaa
I tego się boje,że próbując odwołać swojego,drugi nie da za wygraną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, Ty masz dobrze ułożonego psa ale za to, że inni nie nic nie możesz i nie zmienisz podejścia całego świata. Generalnie kocham amstaffy, to jedna z najcudowniejszych i najwspanialszych ras i wcale nie taka trudna jak to wszyscy w koło gadają. Jeśli jakiś pies biegnie w Waszą stronę to Ty decydujesz - jeśli sama się spinasz to i reakcja Twojego psa taka będzie. Musisz zachować spokój, najlepiej zrobisz wydając swojemu psu polecenie np. siad, lub zawracasz w drugą stronę (takk by kątem oka widzieć reakcję drugiego psa) musisz zrobić tak, by Twój pies nie miał możliwości wysłania sygnały ''zgody na walkę'' . Normalnie pies, który do Was dobiegnie zatrzyma się pare metrów przed Wami i będzie obserwował (dokładniej - czekał na reakcję Twojego psa) jeśli jesteś na tyle zdolna by całkowicie odwrócić uwagę swojego psa od tamtego i sprawić mu wrażenie, że został przez was olany na 90% nie dojdzie do walki (musiałby to być pies z zaburzeniami) może się tylko obwąchają i po krzyku (ewentualnie tamten może wcześniej szczekać czy powarkiwać co nie jest chęcią do walki ani zachętą do niej) gdyby jakiś pies kiedykolwiek Twojego ugryzł to naturalne, że Twój pies się broni jednak nie dopuść do rozwoju ''akcji'' i użyj wody czy gazu, tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijijijijijiji
mychol napisał w teorii jak wyglada behawior psa, bo tak naprawde to nasza reakcja ma duży wpływ na to czy nasz pies uważa ze należy nas bronić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właścicielka kapslaa
Tak,tak to oczywiste,jak już napisałam staram się jak mogę unikać takich psów itd,ale nie zawsze wychodzi,najgorsi są właściciele którzy uważają że ich pies jest łagodny i nie ma potrzeby prowadzać go na smyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Z góry przepraszam Was że nie w temacie, jednak potrzebuję Waszej pomocy. Jestem studentką i razem z koleżanką realizujemy baaardzo ciekawy projekt. Proszę wejdźcie i zobaczcie! Bardzo byłabym Wam wdzięczna za poświęcenie choć chwili czasu na to.. Wejdź i polub! www.polskiemiliondolarow.pl Z góry ogromne dzięki Pozdrawiam www.polskiemiliondolarow.pl Pomózcie i polubcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właścicielka kapslaa
Dziękuję za wasze rady,czyli gdy pies biegnie,starać się odwrócić uwagę swojego i nie spinać się by negatywne emocje nie przeszły na psa,będe się stosować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trzeba kubła, wystarczy butelka po kubusiu czy innym z dozownikiem na tyle dużym by psiknięcie w nos było odczuwalne i pod dobrym ciśnieniem. Jeśli psy walczą to nic nie zrobisz, tym bardziej, że drugi pies Cię nie zna i nie jest ''członkiem'' stada - wchodząc między nie możesz ucierpieć jedynie więc lepiej do takiej sytuacji nie dopuszczać w ogóle. Sama byłam świadkiem takich sytuacji i osoba, która między psy wchodziła i rozdzielała nigdy nie wychodziła bez szwanku. Chociaż generalnie do takiej walki może dojść tylko jeśli chodzi o konkurencję (dwa samce walczą o samicę) lub o jedzenie. Jeśli to zwykła jatka o teren na osiedlu to zawsze któryś się poddaje i uznaje wyższość drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarna s
ja swojego spuszczam wtedy a że mam owczarka środkowoazjatyckiego, więc..... (a 98%ludzinie wie, że to typowy pies stróżujacy, groźny tylko na swoim terenie, poza tym chodząca łagodność)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''mychol rozwalił temat napisała mase bzdur nie majacych nic wspólnego z rzeczywistoscią autorko zgłoś temat na smietnik bo namiesza ludziom w głowach komuś kto szuka porady poważnie zaszkodzi'' chyba sie zazdrosc obudzila ;) Autorko, jest cala masa ksiazek na ten temat, mozna je znalezc w internecie w wersji e-book i poczytac, wiele ciekawych wskazowek byc z pewnoscia znalazla :) Sama mam rottweilera i chociaz wiem, ze jest lagodny i po testach to nie puszczam go luzem do psow i ludzi ktorych nie znam, po pierwsze nawet jesli ktos twierdzi, ze swojego psa zna to nie moze tego powiedziec o psie do ktorego jego pies wlasnie biegnie - a ten moze byc rozny. No i poza tym trzeba uszanowac to, ze sa ludzie, ktorzy sie boja psow nawet tych najmniejszych lub ich nie lubia najzwyczajniej i nie dopszczac do tego by pies do nich podbiegal. No ale calemu swiatu sie tego nie przetlumaczy niestety :( Powodzenia i spokoju na spacerach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właścicielka kapslaa
Oczarek środkowoazjatycki to piękny pies;)Ja swojego mam ze schroniska,matka go odrzuciła niestety więc dokarmiałam go mlekiem z butelki;)Bardzo kocham psy,dlatego nie chce aby kiedykolwiek któremuś stała się krzywda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właścicielka kapslaa
I jeszcze raz dziękuję wszystkim za rady i wskazówki co zrobić w takich dość nieprzyjemnych sytuacjach;)Pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham psy kocham psy
Mychol udziela bardzo rzeczowych i dobrych porad :-) Zgadzam sie, ze spuszczenie psa w kontakcie z obcym jest nie madre. Zazwyczaj jest tak ze psy chca sie sie tylko obwachac i zapoznac i mysle ze ten wilczur wlasnie podbiegl towarzysko w tym celu. Psy rowniez daja sobie sygnaly z pewnej odleglosci np o swoich nieagresywnych celach. Poczytaj o zachowaniu psow, poradz sie tez weterynarza przy nastepnej wizycie. Osoby posiadajace duze psy ktore moga byc niebezpieczne ze wzgledu na rozmiar i sile, maja obowiazek wiedziec jak takiego psa nalezy prowadzic. Niestety niektorzy uwazaja to za smieszne kiedy spuszczja swojego wilka ze zmyczy i szczuja na mniejszego czworonoga. Zdazylo mi sie to osobiscie, ze moj maly kundelek zostal wyszarpany, na szczescie nie pogryziony przez owczarka ktorego glupkowaty wlasciciel stal i przygladal sie z szerokim usmiechem :-O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owczarowa
ja mam owczarka niemieckiego, bardzo madry i spokojny pies, jednak nie lubi jak ktos boi sie go, ucieka na jego widok wtedy po prostu szczeka na taka osobe, a jak inne psy na niego szczekaja to on nic nie robi tylko idzie dalej, za to boi sie malych pieskow ktore szczekaja na jego widok- kuli ogon i idzie dalej, nigdy nie widzialam zeby szczekal na innego psa, a ma juz 9 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhkk
kocham psy kocham psy rozumiem ze twój mały kundelek był na smyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×