dopadł mnie dzis straszny ból istnienia

spicie normanie po nocach? bo ja nie to moze byc depresja. zrobcie sobie test becka na depreche. ja mam ponad 50 pkt

Przez te 3 miesiące tyle sie zdarzyło, na poczatku roku byłam zakochana w takim jednym, coś się pomiedzy nami wydarzyło (nie seks) i się zauroczyłam. On to kobieciarz i bardzo mnie zabolało kiedy zauwazyłam jak sie zachowuje w stosunku do innych dziewczyn, ryczałam przez niego ciagle, poznałam nowego i o tamtym nagle zapomniałam i nawet śmiałam sie z tego, ze tak to przezywałam. Było tak pięknie...pamietam walentynki, to były jedyne takie walentynki w moim zyciu :( fakt, szybko sie zcazęło, niestety jeszcze szybciej skonczyło.

nie, nie chodzi o kolezanki, ale jest mi przykro, kiedy mowia, ze idą do kina ze swoim albo gdzieś tam, a ja wracam do domu i mysle o moim byłym

przeczytaj ta ksiazke co ci polecilam. a szybko faceta znajdziesz. kazdego:) tylko schowaj ja. i nie pokazuj zadnemu samcowi:)

to taki poradnik jak postepowac. naprawde duzo madrosci w tym.

ok, postaram sie ja zdobyc w tym tygodniu i przeczytam

A co to do kina nie wpuszczają singli? Dom nie jest miejscem do poznania kogoś, kto w twojej orbicie krąży! Musisz być samodzielna, bo inaczej nie traficie na siebie. Zdarzają się miłości z przypadku na ulicy, ale nie w chacie! :D

Tytułowa zołza nie jest jędzą ani wrednym babsztylem. Zołza to kobieta niezależna, która będąc w związku z mężczyzną, nigdy nie przestaje być sobą. Ma poczucie humoru i życzliwy charakter. Nie kłamie, nie gra, nie manipuluje. Zna swoją wartość. Mówi, co myśli, i robi, co chce. Jej zadziorność pociąga mężczyzn i podnosi temperaturę związku. Dlaczego mężczyźni kochają zołzy to nieoceniona pomoc dla kobiet i świetna rozrywka. Ten zabawny poradnik, odkrywający tajemnice relacji damsko-męskich, pomoże wam ułożyć związki z mężczyznami na całkiem nowych zasadach. Zastosowanie reguł atrakcyjności przez superbabki to klucz do wspaniałej miłości mniej wiecej o to chodzi. :)

Przestaw myślenie na jutro, nie żyj dniem wczorajszym, bo to wyciąga soki życiowe. ;)

zrytazyta - i jak ta książka tobie pomogła? :)

popłakałam sobie i już lepiej, ale wiem że to tylko na chwile

ja juz w zwiazku bylam jak ja przeczytalalm. ale relacje z moim facetem sa bardzo dobre. bo stosuje kilka porad z niej., i to pomaga rzeczywiscie. zaluje ze tak pozno ja przeczytlam. dlatego ja polecam kazdej kobiecie.

Ten test Becka to żart, każą mi skonsultować się z psychiatrą i zażywanie farmakoterapii, bo mam depresję, a najlepsze jest to że ja się zajebiście czuję

tam sa porady jak z facetem sie obchodzic, jak spodobac sie facetowi itd. I uwierzcie mi ze to nie sa jakies glupie porady . Ja juz swoje lata mam. i wiem ze to dobra ksiazka. Duzo kobiet popelnia bledy. I nawet sprawy sobie nie zdaje. to apropos relacji damsko meskich. Co do mojej zrytej psychiki to inna sprawa. Bo to rodzinny dramat. Dlatego jestem troche popieprzona.

Mi ten test wyszedl na ponad 50 pkt. wychodzi na to ze mam mega depresje. Ale teraz duzo ludzi tak ma. Wiec tez nie biore tego na serio. chociaz do psychiatry chodze. I kaze leki mi brac. ale ja nie biore. .. Bo uwazam ze leki sa niezdrowe. Ale on moze miec racje. Bo pije czasem do zgonu. Nie rycze, ale zalewam pale:(

No rany Julek, szczera jesteś do bólu. Co za dramat popieprzył ci w życiu, jeśli to nie problem, by powiedzieć o tym. :)

matka mnie zostawila, wpadlam w narkotyki., zostalam 2 razy zgwalcona. juz odpornosci nabralam troche. ale czasem zyc mi sie nie chce i zalewam pałe. Pisalam dzis na kafeterii o tym pod innym nickiem.

Uciekalam z domu. W ogole pol zycia to syf:(

Staram sie czasem pomoc. bezinteresownie. poprostu. Moze dlatego ze sama lekko nie mialam, a tez mam jeszcze problemy ze soba:)

Sorry, ale nie wiem jak to ugryźć, to twoje życie nie było cacy :( Ale ściskam kciuki za dalsze, lepsze życie. W końcu musi być równowaga w tym wszystkim, no nie? :D Ale nie pij za mocno, bo kolejny problem z którym przyjdzie ci walczyć to AA :(