Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamart

Mam o co się złościć na męza?

Polecane posty

Gość mamart

Mąż jest na delegacjii, wczoraj siedzac w domu, nudzac sie przypomnialam sobie o jednym portalu na ktorym mialam konto, jakies zdjecia do oceniania, nie wchodzilam tam z 4 lata, albo dluzej. A tak mnie cos tknelo, zeby tam zobaczyc, nawet nie pamietalam jakie mam tam zdjecia. Weszlam... obok wyswietlily osoby ktore moge znac, no i tam byl moj obecny maz, ktorego nie znalam zakladajac to konto. Weszlam na niego, a pod jego zdjeciem komentarz "Dziękuje przystojniaczku" Ja taka zdziwiona, bo nigdy nie widzialam zeby whcodzil na ten portal no a komentarz byl z wczorajsza datą. Pomyslalam ze moze uda mi sie wejsc na jego konto.... Nawet nie musialam kombinowac bo od razu na stronie logowania pojawil sie jego nick i hasło, weszlam.... Bylo tam pelno wiadomosci do dziewczyn jakie to nie sa piekne, jakie maja cudne usta itd. itp. zenada, no i ze mu sie nudzi na delegacji i ze ida nad moze i ze sie moze spotkaja itd... !!!! Jak to zobaczylam zrobilo mi sie slabo, cala sie trzeslam, zadzwonilam do niego, odebral po ktoryms razie, jak mu to wszystko powiedzialam to mowilc cos w stylu "Co ty gadasz, wymyslasz cos, ja teraz spie, daj mi spokuj" i sie rozłączył. A dziś pisze do mnie ze przeprasza, ze mnie kocha itd. ze to po pijaku z kolegami sie wyglupial. Sama nie wiem co myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamart
Tylko ze to dom jego rodziców..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ert434
rozstać się z mężem z powodu tego, że komentował inne laski? Desdemonaaa, musisz być bardzo samotną osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja się przyłączę
To dom jego rodziców?? To im też wystaw walizki...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamart
ert mysle o rozstaniu dlatego ze maz pije, ma problemy z hazardem i bylam pewna ze zdradzic by mnie napewno nie zdradzil, a teraz nawet to mi sie zawaliło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci już maja taką naturę, sa wzrokowcami, oglądaja się za innymi. Nie ma sie co dziwić że cos tam komentuje dopóki nie wychodzi to poza wirtualny świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie jestem, ale od takich rzeczy się zaczyna a kończy na czymś innym.Jak stanowczo nie zareaguje, to będzie coraz gorzej. Ciekawa jestem co by Ci mąż powiedział gdybyś Ty tak się zachowywała. ciekawe czy chciałby gadać, dociekać przyczyn :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba na temat
masz na co sie zloscic i powinnas bo to chamskie z jego strony ale tez uwazam ze powinnas z nim porozmawiac jak wroci a nie takie sprawy zalatwiac przez telefon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci mają taką naturę...-PIER... kotka za pomoca młotka. Faceci mają mózg. A jeżeli taka wymówka jest dla nich pomocna, to moża my kobiety powinnyśmy mieć inną: że naszą naturą jest wybierac najprzystojniejszego i najbogatszego, nawet jeśli rogi trzeba przyprawić. W końcu wszystkie samice tak mają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamart
Faceci mają taką nature... ale propozycje spotkania chyba juz nie sa ok? To nie sa juz tyllko komentarze. Czuje ze w ogole mnie nie szanuje. Jak mozna miec zona a robic sobie takie "jaja" jak to byly zarty... bo te wiadomosci nie byly z jednego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Desdemonaaa zdesperowana jakaś jesteś albo facet ci krzywdę wyrządził. W sytaucji autorki jednak bym wzięła pod uwage rozstanie bo teraz przeczytałam, że ma problemy jeszcze z alkoholem i hazardem. W takim wypadku to już sie nie ma na co oglądać bo może być tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamart
a do tego wszystkiego, akurat wtedy jak sie o tym dowiedzialam odezwal sie moj byly z ktorym nie gadalam 4 lata i byl jedyna osoba z ktora mozna bylo pogadac, bo nie mam w okół siebie nikogo. I proponuje mi spotkanie, aby pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam. po prostu patrzę realnie. A zdesperowane to te, które wybaczają wszystko jak leci. niby poobrsazają się, podąsają, ale obie strony wiedza,ze przejdzie i ujdzie na sucho. A potem czytamy na forach jak to facet nie w porządku, w dupie ma zonę, zdradza, pije itp. No skąd się to bierze moje drogie? hmmm? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysl zanim napiszesz
desdomana przeciez my waceci nie zdradzamywas z innymi facetemi wiec co ty piszesz o samice natura samca.tak samo jak my to robimy to i wy to robicie tylko zemy aby zaspokoić sie seksualnie a wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamart
glupio tam z mezem smsy pisac w takiej sprawie... No ale .. Zadalam mu pytanie czy naprawde mysli ze to ma sens zebysmy byli razem, bo i tak ma inne podejscie do swiata jak ja, nigdy nie jest zadowolony z tego co ma, zony i dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewwwelkaaa
Desdemonaa, jesteś chyba młoda bardzo. Zobaczysz że jak już będziesz mężatką z pewnym stażem, to niejedno będziesz wybaczać. Wspomnisz moje słowo. To Ty właśnie jesteś niedojrzała, skoro uważasz że byle pierdoła powinna przekreślać związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i masz rację z jednej strony. Może ja też jestem za bardzo ugodowa ale czasem tak sobie myslę, że jakbym na wszystko zwracała uwagę to pewnie już dawno bym się rozeszla. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy niestety. Czasem trzeba coś wybaczyć, oczywiście nie zdradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaciekrece, u la la
A skąd pewność, że się z nimi nad tym morzem czy w innej delegacji realnie nie spotykał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamart
jaciekrece, u la la wlasnie.... naprawde myslalam ze nigdy w zyciu by mnie nie zdradzil, ale teraz nie jestem pewna. raz byla taka sytuacja ze kolezanka go z baru przywiozla najebanego, jak mu zrobilam o to wojne rano to on byl zly na mnie ze wymyslam glupoty, nie przepadam za ta dziewczyna ale pomyslalam ze moze maz ma racje, ze mnie ponioslo. Ale kilka dni poxniej dowiedzialam sie ze siedzial w barze z ta kolezanka i jeszcze inna a później sobie najebani jeździli razem na skuterze. A on mi mowil ze tylko go odwiozła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olayah
a wg mnie nie powinnas od razu z nim zrywac, ale porozmawiac spokojnie. Rozmowa to najlepsze rozwiązanie. bo jak facet wypisuje innym wiadomośći mimo , ze ma swoją kobietę to chyba jednak świadczy o tym, że jest coś nie tak! Więc albo się przyzna (najlepsza jest nawet najgorsza prawda), albo powiesz mu, ze nie macie o czym rozmawiac bo klamstwa nie tolerujesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz, że powiem Ci prosto z mostu, jednak widzę że muszę. On Cię zdradza. Teraz pytanie czy dasz się okłamać i problem jego zdrad zmieciesz pod dywan i będziesz udawać. Znam wiele przypadków w których facet w delegacji szaleje. To jest niestety częste. Przykro mi że cierpisz, jednak każdy by cierpiał. Pomyśl spokojnie kilka dni co z tym zrobisz. Pierwsze co legło to poczucie bezpieczeństwa i zaufanie. Zastanów się co musiałoby się stać abyś znowu mu zaufała. Opowiedz mu (wykrzycz jak masz ochotę) jak Cię skrzywdził, zranił jak to boli. On nie wie co Ci zrobił, pokaż mu to i NIE HAMUJ emocji. Niech zobaczy Twoją wściekłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest takie powiedzenie ze " krowa ktora duzo ryczy malo mleka daje " Twoj maz widac jest taka krowa co duzo ryczy :). Wyrwal sie z domu i z kumplami sie pobawil ze ho! z dala od zonki! napial muskuly przed kumplami i pokazal! jaki tooj uwodziciel.:) A jak ty zadzwonilas skulil ogon pod siebie i jak zbity piesek polozyl lapki do gory:) Tak ze nie pekaj.Facet poszalal i wie teraz ze nie warto za czesto grzebac w internecie jak sie jest zwiazany z polowica co to weszy po necie :) Utul go i pogroz palcem! i to wszystko!No! chyba ze cie leje rurka stalowa ,kablem elektrycznym czy z piachy ,czasem kopnie jak lezysz na ziemi i w ogole goni abys mu przynosila pol litra jak ma na to ochote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamart
Już raz powiedzialam mu zeby za przeproszeniem wypierdalal z domu, mialam dosc, brzydzilam sie go, znow wrocil najebany chodz obiecywal ze idzie tylko na 1 piwo, mialam dosc ze on sobie spi na kacu a ja caly dzien i noc zajmuje sie dzieckiem. Wtedy porozmawialismy naprawde szczerze, powiedzialam mu wszystko co mi lezy na sercu, nie bojac sie o jego reakcje, juz mi nie zalezalo. No i przepraszam,plakal, obiecywal poprawe.... I znow mam z nim gadac o tym samym? Nie pamietam ktory raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
jeśli facet ma stałą partnerkę/żonę, a zakłada konto na jakimś portalu, to najwyraźniej czegoś mu u swojej kobiety brakuje. koniec, kropka. a skoro czegoś mu brakuje u mnie, to jaki jest sens takiego związku? mam się godzić na byle jakie traktowanie, poniżanie mojej osoby, bo on musi sobie popatrzeć na ładniejsze, popisać z młodszą? i to wszystko niby dla jaj? to może ja dla jaj poflirtuję sobie z jego kolegą albo też założę gdzieś konto i będę robić maślane oczy do sieciowych przystojniaczków. ciekawa jestem, jak wtedy pan szanowny zareaguje. bo oni mają taką naturę, ha ha ha. czym innym jest obejrzenie się za atrakcyjną kobietą przypadkowo spotkaną na ulicy, a czym innym celowe zakładanie konta, umożliwiające gapienie się i flirtowanie z kobietami w sieci do oporu. autorko, tutaj nie ma co się złościć, trzeba twardo powiedzieć, co się o takim zachowaniu myśli i konsekwentnie rozliczać. nie dajmy sobie tym ciulom na głowę wejść, już i tak większość w ogóle nie szanuje kobiet i to paradoksalnie tych, które szanować powinni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rewwwelkaaa
Sa rozne kobiety. Silne, odwazne i madre, same na siebie zarabiajace i potrafiace zyc, istniec, nawet bywac szczesliwym nie bedac w zwiazku. Sa tez kobiety posiadajace intuicje oraz kobiety doswiadczone, ktore niejedno juz widzialy. Sa osoby, dla ktorych przerazliwie jasne jest, ze ta sytuacja, o ile prawdziwa - smierdzi. Dorosli, dojrzali ludzie sobie na podobne wybryki nie pozwalaja. Ja na poczatku zwiazku wyjasnilam, na co facet moze sobie pozwolic. Zadnych dwuznacznych moralnie zabaw "z kolegami", flirtow z kolezankami. Wybacz, ale czytajac takie teksty jak Twoj, widze mezatke z dlugoletnim stazem, siedzaca w domu, zalezna od meza i zaniedbana, przerazliwie bojaca sie przeciwstawic mezowi, bo wie, ze nie da sobie rady sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@mamart Jesteś bardzo naiwna i niekonsekwentna. Takie nastawienie gwarantuje ciągłe pasmo nieszczęść i łez. Kiedy się opamiętasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rewwwelkaaa
Utul go i pogroz palcem? :P I Wy pozniej spodziewacie sie szacunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamart
Jacek J niestety...tak czasem jest jak sie nie ma wyjscia z sytuacji. ok moge go zostawic, to najmniejszy problem, ale ja nie moge pracowac, wiec jak utrzymam dziecko? Jest za male zeby oddac go do przedszkola, a mieszkam w malej miejscowosci w ktorej nie ma zlobka. No i za co bym zreszta zaplacila? nie mam sie gdzie wyprowadzic, moi rodzice powiedzieli by mi to samo... mam za swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×