Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anka_będzie hanka

termin majowy zaczynamy przygotowania do porodu!!! kto ze mną?

Polecane posty

Gość betka :)
Ja zabieram jeszcze mate do przewijania , i dwie pieluszki tetrowe,no i pampersy.A tak nie biore więcej.Miałam brać ciuszki ale słyszałam ze trzeba sobie pilnować żeby nie poszły do prania ze szpitalnymi ciuszkami.Ja właśnie słyszałam o Pani Sabinie Kluz ,ma codziennie dyzur na Rycerskiej,Chciałabym do niej chodzić państwo bo prywatnie juz dosc kasy wywaliłam.Włąśnie ma bardzo dobrą opinie ,chciałabym na nią właśnie trafić w szpitalu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja korzystam z wizyt u niej w ramach ubezpieczenia medycznego z pracy. Właśnie zastanawiałam się nad ciuszkami dla dziecka czy trzeba brać, ale skoro zapewniają to przyszykuję sobie tylko komplet na wyjście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka :)
Gdzie ona przyjmuje państwowo?? Długo się czeka do niej na wizyte.Włąśnie będę chciała do niej chodzić w następnej ciąży zresztą też przed potrzebuje dobrego ginekologa bo mam to Pco i nie wiem czy uda mi się zajsc tak łatwo jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie są państwowe wizyty tylko prywatne za które płaci PZU :) Na fundusz p. doktor chyba nie przyjmuje, a prywatnie to w Medicorze , u siebie w gabinecie przy Millenium Hall i w Profamili. Pacjentek ma strasznie dużo i niestety zwykle trzeba poczekać na swoją kolej pomimo umówionej godziny. Wizyty też są króciutkie ale zawsze mnie bada, odpowiada na pytania i zleca dodatkowo co trzeba przebadać. Mam nadzieję że po szpitalu będę miała równie dobre wrażenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka :)
eh prywatnie wiem ze bieże troche duzo za wizyte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łał, Skiti -szalona jesteś :D Super, cieszę się!!! Tak się dziewczyna mordowała tym czekaniem... Ja dziś miałam wizytę - ktg, łożysko ok, szyjka znów ciut krótsza - ma ok 1,5 cm... Wczoraj od 20-4 rano miałam mega bóle okresowo-różne...eh...uroki... Co do znieczulenia - jedna z Was pisała, że do 14 jest - ja wierze, bo koleżanka na innym topiku ma tak samo, też do 14...po prostu szok, no ale cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co mozna jesc ktoras pisala... hmmm, w szpitalu przewaznie ogolnie jest dieta lekkostrawna a tak to trzeba obserwowac... ja nie jem mleka i przetworow, warzyw czekolady itd mam juz dosyc takiej diety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka_będzie hanka
hehe a wiecie co mi podano jednego dnia w szpitalu po porodzie na obiad: Uwaga !!! RYŻ Z TRUSKAWKAMI.... Mówię Wam makabra. Gdyby nie mąż i obiad który zdążyła mi teściowa przywieźć to byłabym na głodzie do skrajnie cieniutkiej kolacji... Także uwaga na to co podają w szpitalach można uczulić dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis po wizycie dzidzia duża 38tc 4300-4600 więc w przyszłym tyg cc mnie czeka. nie wiem co gorsze czekac i nie wiedziec kiedy sie zacznie czy wiedzieć że to konkretnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to duza dzidzia:) moj pewnie tez juz prawie 4kg wazy bo jem i jem:P Ja chyba bym wolala wiedziec kiedy bo to czekanie mnie juz dobija ;p nawet konkurs w srod znajomych zrobilam,ze jak ktos zgadnie dzien porodu i sie sprawdzi to postawie mu piwko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skiti, gratulacje!! :) Pewnie tulisz już Synka, zazdroszczę :) Ja też już spakowana, tylko środki higieniczne i klapki dopakuję już potem, także czuję luz psychiczny, mogę już rodzić :P Do tej pory stresowało mnie to, że ciągle w biegu, torba niespakowana, ja niegotowa, a teraz czuję, że trzeba zwolnić w końcu.. Świat się nie zawali jak mąż sam wybierze odcień farby do pokoju, czy kupi kinkiety. Chociaż objawów jeszcze nie mam żadnych, do terminu jeszcze trochę - mam na 27, to mam poczucie, że czas się w końcu polenić i nabrać sił :) Julia, faktycznie spora Dzidzia, mimo że usg może się mylić, to raczej nie aż tyle, szok... U mnie na początku 37 tc usg wskazywało wagę 2800, a u Ciebie tydzień później ponad kilo więcej, łał.. A brzuszek masz spory, widać po Tobie wielkość Dzidzi? :) Anka będzie Hanka - o cudach podawanych w szpitalach na położnictwie też słyszałam, u bratowej dali bigos, i to z grzybami :o A u Ciebie ryż z truskawkami, no nieźle.. Słyszałam, że nie można przeginać i żyć tylko o rosole i kanapkach, ale bez przesady, dań mocno alergizujących czy wzdymających nie powinni podawać bezwzględnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julia, ale dzidziuś :D ciekawe ile mój ma - dowiem się we wtorek... ja myślę, że lepiej jest znać termin, niż czekać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
el lado oscuro też w szoku jestem ze taka duża w sumie to na dzien dzisiejszy jestem +20kg zaczynałam 62 dzis mam 82 duzego brzuszka wydaje mi sie że nie mam zresztą to. obwód na wysokości pępka to 115cm to oceńcie sami czy duzy brzuch czy nie ciężko mi powiedzieć:) u mnie było tak ze w 22tc waga ok 690g 31tc waga ok 2256g 36 waga ok 3800g 38 waga ok4300-4600g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w skończonym 36 td dzidziuś miał 2700 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w 38tc 3348g- moja waga 81kg :/ zaczynalam od 64kg- co za porazka! Teraz mam wiekszy apetyt ale na slodkie- moglabym jesc czekolade i jesc bez konca. teraz w sobote zaczyna mi sie 40tc i juz by moglo sie zaczac cos dziac. Moje rozsteoy na brzuchu mnie wkurzaja a jak dalej tak bede jesc to chyba bede sie turlac. Jak nie zjem czegos to mnie mdli z glodu- i wez tu nie przytyj za duzo. Co miesiac przybywalo mi 2kg a teraz mam wrazenie,ze codziennie tyje 2 kg ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny urodzilam Króla Ssaków ku nieszczesciu moich sutkow.. Mały ssal nieustannie 4 godziny (przy odstawianiu plakal).. w koncu probowali mu dac mleko butelka i strzykawka ale nie jest głodny! ostatecznie zasnal a ja mam w pogotowiu smoczek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skiti-gratulacje :) Bardzo sie ciesze,ze juz masz maluszka przy sobie. Bratanek Kuby tez tak mial na poczatku- ciagle plakal i plakal,wiec dali mu smoczek i chlopaka nie bylo:) Po 3-4msc przeszlo mu i nie ssal pozniej wg smoczka. Kurcze jak fajnie,ze juz tyle majoweczek ma swoje malenstwa. Ja czekam i czekam. ehhh... Wczoraj zjadlam sledzie w occie i tak mi stwardnial brzuch,ze do tej pory malego ruchow nie czuje i przez to spac w nocy nie moglam :/ Wypilam kakao teraz i moze sie poruszy od dawki cukru. Ehhh chyba przez to czekanie cos mi na glowe juz siada ;p Jestem ciekawa ktory termin u mnie bedzie. Czy z usg 21-wszy czy z OM 25-ty :) pewnie i tak przeniose bo temu malemu brzdacowi sie pewnie nie spieszy jak mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmienie cycem to jakis horror.. przystawiam Malego ze łzami w oczach, ssie godzine i sie nienajada wiec dopchalismy mm i w koncu spi.. poczekam jeszcze az mi sie rozkreci ta laktacja ale jestem gotowa przejsc na mm jak widze Malenstwo placzace wiecznie i glodne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszkowata
Skiti, gratulacje :) Niepotrzebnie się martwiłaś jak widzę przenoszeniem. Mówiłam, że lepiej w dwupaku, bo zacznie się wiszenie na cycu :( Nie martw się: przerabiałam 3 miesiące temu to samo ze swoim Malym, wygrało MM, bo inaczej nie szło :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laluza
Witam Dziewczeta :) Podczytuje sobie troche maj troche czerwiec - sama mam termin na poczatku czerwa :) Pragne zauwazyc, ze jako nieliczne przyznalyscie sie do przytycia +20 kg w czasie ciazy :) Tez tyle przytylam i tez moja wyjsciowa waga to ok.63 kg :) 7/8 forumowiczek tyje ksiazkowo, ok. 12 kg. tzn. jak juz tyle przytyja to dramatyzuja, ze sie spasly i jak to one okropnie wygldaja, hahahahaha chcialabym to zobaczyc !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skiti - gratulacje!!! powodzenia i wytrwałości w karmieniu piersią. Ja juz porodu się nie obawiam tylko tego karmienia i opieki nad maleństwem czy dam rade:)) a opowiadały mi dziewczyny że ich dzieci to potrafiły przy cycku nawet 2 godz. wisieć troche podoiły i usypiały one do odstawiania a tu płacz i znowu do cyca pomamrały toche i zasypiały i odstawiaszod piersi i płacz i tak wkółko. JaGaJagusia - moja córcia to taka spokojna w brzuszku jest ze czasami to rózne mysli mi do głowy przychodziły czemu nic sie nie wierci. ile razy w nocy sie budziłam z mysla "ruszała sie" obsesje na tym punkcie maiłam zreszta mam do tej pory:) Laluza ja tam wagą nic się nie przejmowałam i nie przyjmuje uważam ze i tak w miare dobrze wygladam wiadomo dupa duża ale nie jest żle mysle że tak na pierwsze urodziny mojej córki wróce do formy tyle sobie czasu daje bo nigdy wytrwała w diecie i cwiczeniach nie byłam ale na przyszły sezon wiosna/lato mam nadzieje że nawet bedzie mniej niz 60:) Pozatym ja to juz ostanie przygotowania robie na powitanie nowej obywatelki. Ostatni raz zagladam do torby sprawdzam czy podstawowe rzeczy są. Nie wiem jak tam u Was jest z sutkami kupiłam sobie osłonki z Aventu rozmiar mały. Wydałam 17 zł a te nawet na czubek w najszerszej części nie chciała wejść. Myśle o matko dzis kupiłam standardowe i troche lepiej. Takie mam wielkie że szok a pozatym to jak miałam roz.biustu B to teraz mam może takie pełne C ale brodawki wieksze od srednicy literatki jakby tak przystawił i gigantyczne sutki - nie wystajace tylko szerokie jak 50 gr Aż mąż sie martwi czy tak mi zostanie czy wróce do normalnosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skiti cierpliwości z tym karmieniem. Pokarm najczęściej pojawia się na trzecią dobę więc wszystko przed Tobą. Małego ssaka przystawiaj jak najczęściej, żeby produkcja szła równo i żeby zastój się nie pojawił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jabardzo
Hej :) 9 maja o 10.30 przyszedł na świat przez cc mój synek Dominik. Waga 3150, wzrost 56 cm. Najgrzeczniejsze dziecko na oddziale :) nie lubi płakać. Trochę nas przetrzymali w szpitalu, bo pediatrze płuca dziecka się coś nie podobały, ale po badaniach wyszło, że synek jest całkowicie zdrowy. Dominik wisiał mi 3 dni na cyckach, zanim laktacja ruszyła, dobrze, że nie miał ochoty gryźć. Pozdrowienia i nie ma się czego bać. Ja już latam, jakbym nigdy cesarki nie miała. Aha i dla tych co dużo przybrały. 2 dni po porodzie brakowało mi 10kg do wagi z przed porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje, dziewczyny!!! :D co do objadania się na końcówce - znam ten ból :D kakao faktycznie pobudza dzidzię...ja cierpię na nadmiar ruchów - bardzo są bolesne dla mnie...i chyba muszę ograniczyć słodkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to się cieszę, że nie jestem sama z tym, że coś się dzieje jak mały się nie rusza za dużo ;p Skiti z tego co się dowiedziałam od koleżanki to ona kupiła wkladki chlodzace i jej ulzylo na chwile- no i nakładki na sutki bo też cierpiała nim pokarm był w piersiach. no to teraz kolej na Nas dziewczyny :D Musimy się rozpakować :P Ciekawe kto po weekendzie będzie następny...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje nowym mamusią!!! u mnie dzis super pogoda ide zrobić sobie kilka fotek na pamiątke z brzuszkiem bo jeszcze w sumie rzadnego nie mam. Jutro robie badania, wtorek kłade sie do szpitala a planowo cc 23 maja witam na swiecie moja kruszynke:) Takze trzymajcie za nas kciuki:) dzis jeszcze pozwole sobie zjeśc cos niezdrowego może kawałek pizzy popije pepsi a zaszaleje zjem jeszcze lody:) Moja ostatnia niedziela tylko we dwoje z mężem kazda następna bedzie juz inna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też ładna pogoda była. Wczoraj grillek bo urodziny Kuby Taty były robione (ale ma dzisiaj). Spacerek po lesie i miły relaksik. Dzis jest mój pierszy termin z USG :) Nie czuję aby miało się coś zadziać :/ Kurcze sama już nie wyjdę nigdzie a mój jest w pracy a aby dojechać do miasta to muszę jechać autobusem tak niby 20min ale z korkami to wychodzi ze 40 min- później przesiadka na tramwaj aby jechać dalej.. Niby fajnie mieszkać trochę dalej ale bez samochodu albo chociaż drugiej osoby to lipa teraz na końcówce. No ale nie mam co marudzić i rodziców Kuby i tak mam dobrze :) Kurcze niech już się coś dzieje.. Niby fajnie, że ten maluszek w brzuszku ale bym chciała już mieć go przy sobie, na spacerek wyjść i przytulać już go :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagusia, ja wczoraj miałam pierwszy termin z usg i co? nic ;) jutro kolejny...:) i tak mi zleci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×