Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

[zgłoś do usunięcia] do bonity A to juz przesada .Nikt nie jest chory za kare . Zachorowała bo ludzie choruja . Jedno tylko to prawda ze moze poglebic swoja chorobę frustracja ,złoscia .Ale moze lepiej jak tu na kafe to wyrzuci ,nizby miala chowac w sobie .Lepiej dla jej zdrowia . ... dzięki:) chociaż ja się tak bardzo nie frustruję i nie irytuję, aczkolwiek czasami puszczają mi nerwy, jak widzę taki upór i głupotę, która do niczego dobrego nie prowadzi. Patrzę na życie z innej niż ona perspektywy. Nie może być tak, że dziecko stawia rodzicowi warunki!! Nie może być tak, że dziecko ma żądania!! A nic nie daje w zamian!! Nigdzie w normalnych rodzinach tak nie ma!! Pełna, czy nie pełna rodzina - są zasady!! Nie może też być tak, że dziecko karze rodzica za jego wybory życiowe - życie ojca to jego życie - życie pasierbicy to jej życie!! Więc niech nie uważa się pasierbica za dziecko swojego ojca, jeśli tej roli, jeżeli mogę tak to nazwać nie spełnia!! Owszem, jest metryka, jest krew z krwi, jak to ktoś napisał - ale ja się pytam, gdzie jest reszta... ? To co najważniejsze?? Ojciec jest wychowany w przekonaniu, że to rodzicowi należy się szacunek!! Widzę, jaki szacunek ma on do swoich rodziców, lub do mojej mamy a swojej teściowej!! Tak samo ja mam szacunek do mojej mamy a także do rodziców mojego męża!! A oni wszak nie wychowywali mnie i nie partycypowali w kosztach mojego utrzymania!! Ale ja szanuję starszych ode mnie ludzi... i jeżeli widzę na ulicy, lub gdziekolwiek takiego człowieka, to pomogę, na ile mnie tylko stać - czasami wystarczy dobre słowo i uśmiech i widać, jak takiemu staremu człowiekowi lepiej na duszy, bo odwzajemnia uśmiech!! Z moim mężem zatrzymamy się nawet przy leżącym pijaku na ulicy, bo być może w tej właśnie chwili - ten pijak - człowiek potrzebuje pomocy!! Jest konflikt, i w tym konflikcie to już nie chodzi o pieniądze, ale o zasady!! Nie daje się pieniędzy takiemu dziecku, jakim jest córka mojego męża, która stawia ojcu warunki, nie dogaduje się z nim, traktuje go z góry a przede wszystkim ma go za nic - tylko nie ma za nic jego pieniędzy! ... córce mojego męża bardzo się to wszystko pomyliło, nie szanuje ojca i zapewne nie szanuje nikogo, kto jest jej nie potrzebny, nie ma interesu!! W sądzie udawała, że ojca nie widzi, nie powiedziała mu nawet dzień dobry!! a potem przykładała mu dyktafon do ust!! Żeby wykorzystać przeciwko niemu, każde jego słowo, jakie chciał jej powiedzieć!! Pytam się, co to za córka? że nie odbierała i nie odbiera telefonu od ojca??!! Nie konsultowała z nim szkoły! Nie powiadomiła o tym, że jest matką a on dziadkiem! Dlaczego daje mu odczuć, że on jest dla niej śmieciem!!?? Co on jej takiego zrobił?? To, że nie był tylko dla niej, że nie miała i nie ma monopolu na niego a szczególnie na jego pieniądze? Nie jest idealny, ale jest taki jaki jest, tak jak nikt z nas nie jest idealny?? Ale żeby nie szanować swojego rodzica, który de facto, co miesiąc płaci jej 700 złotych, od wielu wielu lat, a ona w zamian nie dała mu nic!! Nawet nie stać jej na to, żeby powiedzieć: dziękuję tato!! ... powiem więcej, córka nie będzie miała w życiu dobrze, to się po prostu nie uda!! - a dlaczego?? - dlatego, że będzie jej zawsze brakowało, tego ojcowskiego błogosławieństwa! To co teraz dzieje się w jej życiu, to zapracowała na to przez te wszystkie lata biorąc pieniądze, a udając, że nic ją w życiu tak bardzo nie interesuje, jak właśnie one!! I niech ma pretensje sama do siebie oraz do swojej matki, która ją w ten ciemny zaułek zaprowadziła! Na dzisiaj już koniec - idę spać - dobranoc wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.. Przepraszam, dwa razy poszło - mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corka dziala..
Corka dziala przeciw ojcu?! A ojciec nie dziala przeciw niej? A Ty mowisz,ze do nikogo nie ziejesz nienawiscia? Juz sie pogubilam,bo ze wszystkich Twoich wpisow wynika zupelnie cos przeciwnego.. I czemu stale mowisz "My"?przeciez sprawa tyczy dwoch osob:tata i jego corka. A moze Ty masz od niego pelnomocnictwa,bo on taka ciapa,ze nie umie sie wybronic?pan z piecioma fakultetami? Wydrzyj,wydrzyj z gardla te alimenty corce meza i zalataj swoja dziure budzetowa,bo okazuje sie nie tylko na leki/dzieci nie starcza,to jeszcze kredycik do splacenia. Mozna bylo nie brac kredytu,np.sprzedac dom,kupic mieszkanie w bloku i jeszcze by Ci zostalo z tych pieniazkow,ktore pan mąż przywiozl z ciezkiej misji wojskowej. A tak wszystka kase zarekwirowalas-fecet nie ma nic po tylu latach pracy.Dom Twoj,dzieci Twoje,pieniazki zarobione przez niego Twoje.. I na koniec..polegnij na polu chwaly! I,zeby nie bylo ,ze zazdroszcze,bo tylko dwa fakultety skonczylam. Acha,i nie wyzywaj,jak to zwyczajowo robisz,bo nie jestem "roszczeniową baba"(to najdelikatniej wypowiedziane przez Ciebie wobec kobiet w roznym wieku,tu piszacych),ale..mamą/kobietą(samotną)i babcią,bez problemow alimnetacyjnych/sądowych/rodzinnych. Moje dzieci mieszkaja b.daleko(bo taka droge wybraly)wiec pare razy w roku dostaja(poza wizytami)po kilka tys.zl w prezencie na ich potrzeby,to moj wybor. I ich maluchy(bo tez jestem szczesliwa babcia!,cudowny stan!)wieloletnie programy oszczednosciowe na edukacje,ktore-naturalnie sama,z przyjemnoscia-oplacam. Fizycznie,z racji odleglosci pomoc nie moge wiec bodaj wsparciem finansowym moge i chce obdarowac. Do tego nie potrzeba sądów!wystarczy rodzicielska milosc i powinnosc wobec dzieci rozwiedzionych(nie tylko takich)rodziców,z ktorych jeden z rodzicow wojuje chyba sam z soba i nie ma za grosz szacunku do dzieci,ktore w wyniku rozwodu rodzicow czesto-gesto pozostaly poza marginesem. Bowiem zagonieni w swojej pyszalkowatosci walczacy ze soba/przeciw sobie byli malzonkowie-ojcowie/matki pozostawili samym sobie ich wspolne dzieci.. Dorosli nie radza sobie z problemem a co mowic dzieci tychze! A sady tylko czekaja na takich! i..zerują! Mam nadzieje,ze ta-anonimowa tu mloda kobieta-matka(np.corka meza p.Beaty)i wiele jej podobnych dzieci rozwiedzionych rodzicow znajda w swoich biologicznych Rodzicach kiedys w obliczu np.braku ich zdrowia wlasnie ,gdy byc moze pozostali na marginesie zycia..troskliwych opiekunow..Mimo,iz sami w obliczu swego dziecinstwa/nastoletnosci/niby-doroslosci(czyli lat 18e)byli na zgliszczach walczacych przeciw sobie ich rodzicow. Ale się rozmarzyłam..uff.. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:04 [zgłoś do usunięcia] skąd ta pewność czytaj beata ze zrozumieniem KRO, bo ktoś wprowadza cię w błąd i ma z tego uciechę, że go słuchasz (znieciepliwiony) domyślam się co ci odpisał komornik, że tylko sąd może zdjąć nałożony obowiązek alimentacyjny i dlatego się wściekasz zresztą pismo do sądu pisał wam adwokat, może jemu też powiesz, że jest niedouczony? matka to serce rodziny, jesteś podobno chora na raka, i zamiast scalać rodzinę, żeby wszyscy sobie pomagali, gdyby ciebie zabrakło to ty wszystkie dzieci nastawiłaś przeciwko sobie, działasz jak tajfun - jak nie zniszczysz to nie możesz żyć ciebie mi nie żal, ale tych dzieci tak ... ale cóż to za insynuacje, jak nie wiesz w jaki sposób dokuczyć jak nie choroba, to teraz czepiasz się dzieci - kobieto uwierz mi, ja jeszcze trochę pożyję, bo mam dużo jeszcze do zrobienia a moje dzieci są moje i bardzo przeze mnie kochane i to widać i słychać i czuć!! Ja nic nie niszczę - tobie się tylko wydaje - niszczy to pasierbica i jej to powiedz, że szkoda życia, bo ja nie jestem taka zła na jaką być może wyglądam a ojciec to też nie potwór a moje dzieci to iskierki zasiewające co dnia nowe ziarno radości:D Od jutra wakacje i nowe przeżycia - do potem - dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty..
..masz wakacje od wielu lat!a mowi sie,ze w ramach roznych terapii praca jest najlepsza formą. Piecdziesiletnia kobieta mowi o wakacjach..no chyba zart jakis,masz luzik,tak? A przeciez sa jeszcze starsze dzieci..one wakacji nie maja! No i jeszcze corka Twego meza,ona tez wakacji nie ma! Z pieciorga dzieci tylko dwoje smarkaczy,Dojrzala Kobieto,ma wakacje a Ty masz luzik.. Udanych wakacji Dojrzalym (wiekowo)Rodzicom!Tobie(nie pracujacej od lat kobiecie)i Twojemu tyrającemu mezowi-jesli pracuje na Twoj dom,to ok.Jak powinien/musi zaplacic choc czesc na zycie swojej pierworodnej corki,to juz BE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO BEATY
puszczają mi nerwy, jak widzę taki upór i głupotę, która do niczego dobrego nie prowadzi. Patrzę na życie z innej niż ona perspektywy. Nie może być tak, że dziecko stawia rodzicowi warunki!! Nie może być tak, że dziecko ma żądania!! A nic nie daje w zamian!! Nigdzie w normalnych rodzinach tak nie ma!! Pełna, czy nie pełna rodzina - są zasady!! Nie może też być tak, że dziecko karze rodzica za jego wybory życiowe - życie ojca to jego życie - życie pasierbicy to jej życie!! Więc niech nie uważa się pasierbica za dziecko swojego ojca, jeśli tej roli, jeżeli mogę tak to nazwać nie spełnia!! Owszem, jest metryka, jest krew z krwi, jak to ktoś napisał - ale ja się pytam, gdzie jest reszta... ? To co najważniejsze?? Ojciec jest wychowany w przekonaniu, że to rodzicowi należy się szacunek!! Widzę, jaki szacunek ma on do swoich rodziców, lub do mojej mamy a swojej teściowej!! Tak samo ja mam szacunek do mojej mamy a także do rodziców mojego męża!! A oni wszak nie wychowywali mnie i nie partycypowali w kosztach mojego utrzymania!! Ale ja szanuję starszych ode mnie ludzi... i jeżeli widzę na ulicy, lub gdziekolwiek takiego człowieka, to pomogę, na ile mnie tylko stać - czasami wystarczy dobre słowo i uśmiech i widać, jak takiemu staremu człowiekowi lepiej na duszy, bo odwzajemnia uśmiech!! Z moim mężem zatrzymamy się nawet przy leżącym pijaku na ulicy, bo być może w tej właśnie chwili - ten pijak - człowiek potrzebuje pomocy!! Jest konflikt, i w tym konflikcie to już nie chodzi o pieniądze, ale o zasady!! Nie daje się pieniędzy takiemu dziecku, jakim jest córka mojego męża, która stawia ojcu warunki, nie dogaduje się z nim, traktuje go z góry a przede wszystkim ma go za nic - tylko nie ma za nic jego pieniędzy! ... córce mojego męża bardzo się to wszystko pomyliło, nie szanuje ojca i zapewne nie szanuje nikogo, kto jest jej nie potrzebny, nie ma interesu!! W sądzie udawała, że ojca nie widzi, nie powiedziała mu nawet dzień dobry!! a potem przykładała mu dyktafon do ust!! Żeby wykorzystać przeciwko niemu, każde jego słowo, jakie chciał jej powiedzieć!! Pytam się, co to za córka? że nie odbierała i nie odbiera telefonu od ojca??!! Nie konsultowała z nim szkoły! Nie powiadomiła o tym, że jest matką a on dziadkiem! Dlaczego daje mu odczuć, że on jest dla niej śmieciem!!?? Co on jej takiego zrobił?? To, że nie był tylko dla niej, że nie miała i nie ma monopolu na niego a szczególnie na jego pieniądze? Nie jest idealny, ale jest taki jaki jest, tak jak nikt z nas nie jest idealny?? Ale żeby nie szanować swojego rodzica, który de facto, co miesiąc płaci jej 700 złotych, od wielu wielu lat, a ona w zamian nie dała mu nic!! Nawet nie stać jej na to, żeby powiedzieć: dziękuję tato!! ... powiem więcej, córka nie będzie miała w życiu dobrze, to się po prostu nie uda!! - a dlaczego?? - dlatego, że będzie jej zawsze brakowało, tego ojcowskiego błogosławieństwa! To co teraz dzieje się w jej życiu, to zapracowała na to przez te wszystkie lata biorąc pieniądze, a udając, że nic ją w życiu tak bardzo nie interesuje, jak właśnie one!! I niech ma pretensje sama do siebie oraz do swojej matki, która ją w ten ciemny zaułek zaprowadziła! Na dzisiaj już koniec - idę spać - dobranoc wszystkim ty jednak jestes jerbnieta!! piszesz i piszesz!! produkujesz sie a i tak płacisz!! twój mąż-ta ciapa z 5 fakultetami co to nawet rodziny nie potrafi utrzymać zerwał kontakty ze swoja córką,nie wychowywał a jedynie płacił sadownie zasadzone alimenty i ta cipa chce szacunku?!! niby za co? zasłuzył sobie na to by byc bankomatem niczym wiecej!! jak sobie poscielesz tak sie wyśpisz!! jak sobie wychowasz tak masz!! i możesz tu tworzyć bajeczki o cudownym ojcu ale nikogo nie przekonasz o dobroci swojego małżonka do swojej córki!! niz sie nie bierze bez powodu!! zbieracie obydwoje owoc który zasadziliscie!! miej pretensje tylko do siebie i swojego męża!! kiedy skończa sie alimenty twoja pasierbica będzie miała świadectwo w reku które jej umozliwi podjecie pracy zarobkowej dzieki czemu nie bedzie zalezna od tych alimentów. z tego co piszesz to ma zaradnego faceta który ma firme wiec kasy nie bedzie jej brakowało-niby dlaczego jej nie ma sie udac ułozyc sobie zycie z facetem po przejściacg-tobie sie udało a jej nie może?!! głupia beatko robisz z siebie posmiewisko na całe kujawsko-pomorskie!! martwisz sie o dzieci matek tu piszacych,o przyszłość pasierbicy-ty martw sie o siebie idiotko!! zadbaj o swoje finanse,o dobre wychowanie swoich własnych dzieci by nie musiały sie tułac po obczyźnie i kryminałach!! a o błogosławieństwo pasierbicy sie nie martw!! tobie jego rodzice tez nie błogosławili tobie!! hipokrytko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0'014..
Żadnego skutku nie odniesiesz tym (b.mądrym)wpisem,bo..od autorki dostaniesz zjebkę lub przerożne wyzwiska.hehe. Zreszta ja tez..wystarczy,że mamy inne zdanie niż p.Beata. Jeśli chcesz tu jeszcze coś napisać,to..błagam,załóż skafander kosmiczny,byś wytrzymała obelgi tej pani Beaty. Ten topik juz dawno winien byc zlikwidowany,bo nic tu w temacie a agresja rosnie w miare apetytu autorki czyli p.Beaty +free oraz(walniętego z nienawiści do eks i dzieci)pana z Zniecierpka,który znów tu powrócił(pewnie wyjechał na leczenie do sanatorium,by znów powrócić.Ten pan bredzi ,na dodatek pisze w ciągu godzin swojej pracy czyli się nudzi.Ze tez pracodawca urzednika zZniecierpliwionego jeszcze go tu nie namierzył.Poza tym pisze nieprawde co do przepisów.Jak ktoś łyknie..wasza sprawa a klopoty prawne macie jak w przysłowiowym banku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cała prawda jest taka !
Możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego określają zarobki i dochody, jakie uzyskiwałby przy pełnym wykorzystaniu swych sił fizycznych i zdolności umysłowych, nie zaś rzeczywiste zarobki i dochody. Dzieci mają prawo do równej z rodzicami stopy życiowej, niezależnie od tego, czy żyją z nimi wspólnie, czy też oddzielnie." Jeśli mąż Beaty nie złozył w sadzie wniosku o zaprzestanie płacenia alimentów w czasie kiedy jego córka się nie uczyła to córka tych alimentów nie będzie musiała zwracać.Nie ma znaczenia czy mieszka z konkubentem,czy ma dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
beata pisze: "Wyobraź sobie, że pogarda jest zaraz po egoizmie drugim grzechem głównym!!!" Siedem grzechów głównych: 1) pycha, 2) chciwość, 3) nieczystość, 4) zazdrość 5 ) nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, 6) gniew 7) lenistwo. Nie widzę tam ani pogardy ani egoizmu. :D :D :D :D :D :D Macie rację, ze ten temat nie ma sensu. Zadałam kilkakrotnie to samo, proste pytanie. Beata mnie zbluzgała, freelemon jak zwykle wyklepała swoje o biciu piny. Ale jestem w dobrym nastroju, bo Włochy wczoraj wygrały, więc niech im będzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahah, bo beata
nawet katechizm nagina do swoich teorii. Wyobrażam juz sobie, jak mają się fakty przedstawiane przez nią do rzeczywistości :D Pewnie jak te grzechy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te nocne wpisy
to paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm hmmmm
córka nie szanuje Twojego męża, nie ma u niej poważania... coś nie wyszło mu w życiu, bo własne dziecko go nie kocha coś w życiu straszliwie zawalił, przecież gdy ta dziewczyna przyszła na świat nie miała wklepanej nienawiści do ojca on po prosu nie umiał być ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paranoja?
Nocne wpisy to odpowiedzi na posty p.Beaty.Przesledz uwaznie. Paranoja to sie zacznie jak p.Beata wroci ze szkoly ze swiadectwami dzieciaczkow,po chwali je tu a potem..zjedzie wszystkich rowno(poza freelemon i z Zniec.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paranoja?
Nocne wpisy to odpowiedzi na posty p.Beaty.Przesledz uwaznie. Paranoja to sie zacznie jak p.Beata wroci ze szkoly ze swiadectwami dzieciaczkow,po chwali je tu a potem..zjedzie wszystkich rowno(poza freelemon i z Zniec.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
straszliwie to nie zawalił, bardzo często tak się dzieje... :-) dzieci przeważnie nie akceptują nowych rodzin i nie mogą się pogodzić z tym, że schodzą na dalszy, często bardzo odległy plan, bo przeważnie odwiedziny i telefony kilkuminutowe co jakiś czas nie zastąpią rodzica na co dzień. trzeba naprawdę bardzo, bardzo się postarać, aby zachować dobre relacje z dzieckiem w przyszłości. i dotyczy to ojców/matek jak i ich nowych partnerów. Beata ciągle piszesz o pieniądzach, o alimentach, a czy mąż twój zabierał ją do zoo, do cyrku, na zakupy, na lody, do parku, do lekarza, na wakacje/wycieczki, chodził na wywiadówki, odbierał ją czasami ze szkoły ? czy troska nad nią ograniczała się do wykonania telefonu i jej sporadycznych zapewne odwiedzin u was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd ta pewność straszliwie to nie zawalił, bardzo często tak się dzieje... dzieci przeważnie nie akceptują nowych rodzin i nie mogą się pogodzić z tym, że schodzą na dalszy, często bardzo odległy plan, bo przeważnie odwiedziny i telefony kilkuminutowe co jakiś czas nie zastąpią rodzica na co dzień. trzeba naprawdę bardzo, bardzo się postarać, aby zachować dobre relacje z dzieckiem w przyszłości. i dotyczy to ojców/matek jak i ich nowych partnerów. Beata ciągle piszesz o pieniądzach, o alimentach, a czy mąż twój zabierał ją do zoo, do cyrku, na zakupy, na lody, do parku, do lekarza, na wakacje/wycieczki, chodził na wywiadówki, odbierał ją czasami ze szkoły ? czy troska nad nią ograniczała się do wykonania telefonu i jej sporadycznych zapewne odwiedzin u was ? ... ale o co tutaj znów chodzi??:) chodzi wam o to, żeby zdyskredytować ojca, a wybielić córkę!! ... jej ojciec z jej matką rozwiódł się, kiedy ona miała 11 lat! więc przez te 11 lat był dla niej ojcem, a niekiedy i matką, za zastępował matkę, jak tej nie było, bo była np. w Niemczech! Z tego co wiem, od samej córki mojego męża, to on był bardzo dobrym ojcem... zabierał na wakacje, na konie, na lody, na zakupy etc. ale jak widać, ani córka, ani tym bardziej matka zainteresowanej nie chce o tym pamiętać!! Najlepiej z robić z ojca najgorszego z możliwych ojców!! A po co? A dlaczego?? Po to tylko, że nie dopuszczacie myśli, że może być inaczej!! Facet nie odszedł tak sobie... zamknął drzwi mieszkania i odszedł ... udzielał się dla córki na miarę swoich możliwości... a że był wojskowym to różnie czasami to bywało, albowiem "służba nie drużba" - m.in. roczny pobyt na misji w Afryce, częste nie zapowiedziane i nie zaplanowane wyjazdy służbowe, służbowe przeniesienia do innej miejscowości ... i co i ewidentny brak zrozumienia dla ojca... najważniejsze dla córki były i są pieniądze!! Bo gdyby było inaczej... nie byłoby tego tematu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... miało być "zrobić" oraz "niezapowiedziane", "niezaplanowane" - żeby czasami mamusia2009 nie dała mi uwagi z ortografii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
beata ciebie naprawdę truuudno polubić, a ja cię znam tylko z tego tematu :-) swoimi wypowiedziami wzbudzasz sporo kontrowersji są na kafe kobiety z różnym problemami, mniejszymi, większymi, ale ty przebijasz je wszystkie, większość twoich poglądów zasadniczo różni się od naszych może ją zraziłaś do siebie swoim wybuchowym charakterem? to nawet dziwne że większość z nas tutaj jest na NIE wobec ciebie, bardzo rzadko się to zdarza, bo raczej jak ktoś ma problem to kobiety się wspierają, pomagają i udzielają rad, wiem jak sama piszę czasami na temacie ciąża-macierzyństwo/zdrowie może za bardzo zaangażowałaś się w relację ojca-córki emocjonalnie? może jesteś z tych osób co chcą dobrze, a wychodzi jeszcze gorzej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
on podobno rozwiódł się z żoną, a nie córką, rozwód to nie koniec świata, może za bradzo naskakujesz na ex męża, bo ciągle o niej wspominasz, przy każdej okazji, a temat niby dotyczy córki? opisałaś ex męża i jej córkę najgorzej jak mogłaś, nie zostawiłaś na nich suchej nitki... czy ta córka męża zrobiła coś dobrze w życiu twoim zdaniem? nawet gdyby mi się nie podobało płacenie alimentów to nie pisałabym takich obraźliwych słów pod adresem kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonita100
Uważam ,ze jesteś kobietą, która widzi swoje potrzeby i swoich dzieci. A dziecko twojego męża musi radzić sobie samo, dziwne ,że przed chorobą nie wiedziałaś w tym nic złego ,że płaci alimenty ,ale jak zaczęło brakować kasy to po trupach, aby ją zdobyć Zamiast dbać o zdrowe relacje w rodzinie ,Ty doprowadziłas do nienawiści Czy warto było?wątpię Ciekawi mnie czy ojciec złożył życzenia córce np na Dzień Dziecka? Tylko jak najwięcej dla siebie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monisiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
to ze ojciec płaci alim,enty nie znaczy ze nalezy mu sie szacunek, a z tego co piszesz to twoj maz to kawal gnoja wiec nie dziwie sie ze corka ma go w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd ta pewność beata ciebie naprawdę truuudno polubić, a ja cię znam tylko z tego tematu swoimi wypowiedziami wzbudzasz sporo kontrowersji są na kafe kobiety z różnym problemami, mniejszymi, większymi, ale ty przebijasz je wszystkie, większość twoich poglądów zasadniczo różni się od naszych może ją zraziłaś do siebie swoim wybuchowym charakterem? to nawet dziwne że większość z nas tutaj jest na NIE wobec ciebie, bardzo rzadko się to zdarza, bo raczej jak ktoś ma problem to kobiety się wspierają, pomagają i udzielają rad, wiem jak sama piszę czasami na temacie ciąża-macierzyństwo/zdrowie może za bardzo zaangażowałaś się w relację ojca-córki emocjonalnie? może jesteś z tych osób co chcą dobrze, a wychodzi jeszcze gorzej ... ... kobieto, wyluzuj, ty nie musisz mnie lubić!! ani pasierbica, ani jej matka!! hehe mnie nie zależy absolutnie ani na jednej ani na drugiej... ani tym bardziej na tobie... nie baw się w psychologa!! wszak i psycholog, jak ten przysłowiowy szewc też bez butów chodzi... hehe widać, że za wszelką cenę chcesz osiągnąć swój cel... bo jak nie najeżdżasz na moją niby nienawiść, chorobę, męża to teraz znów najeżdżasz na mój charakter! aby tylko znaleźć mój słaby punkt i jechać na mnie, jak po bandzie bez trzymanki - kobieto ogarnij się, jestem w stanie cię zagadać ... poluzuj, nie dasz rady:) ... na pozostałe prowokacje nie odpowiadam, nie trzymacie się tematu, chcecie sobie tylko poużywać, więc znajdźcie sobie kogoś - kto sobie na to pozwoli - powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Trzymamy się tematu należą się jej alimenty chociaż pewnie kłamie, tak samo jak należały się twoim dzieciom choć kłamałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonita100
Przecież tematem są alimenty dla 23-letniej córki Twojego męża, chcesz czy nie chcesz jest ona dzieckiem Twojego męża., dla Ciebie ważniejsze sa pieniądze niż zdrowe ,normalne relacje w rodzinie.A jaki ona ma stosunek do ojca ,to chyba zasługa obu stron, może pomyślisz jak je naprawić, jak być dobrym ojcem i dziadkiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
czy ja napisałam, że muszę cię lubić lub ty mnie? nie, napisałam ci, że jesteś o dziwo postrzegana negatywnie przez większość tu piszących poprzez swoje charakterystyczne wpisy czy jesteś w stanie mnie przegadać? nie sądzę, na niewygodne pytania nie odpisujesz, omijasz je szerokim łukiem i piszesz o byle czym, co najwyżej jesteś w stanie mnie radośnie zwyzywać czy ja chcę osiągnąć jakiś cel? nie, to tylko wasza decyzja jak się ułoży waszej rodzinie, masz swój wiek i swój rozum - wychowałyśmy się w dwóch zupełnie różnych światach, aby się zrozumieć i mamy zupełnie różne priorytety. poza tym ja mam 1 dziecko, ty masz 4 dzieci + córkę męża. z mężem zrobimy wszystko, żeby nasze dziecko skończyło studia i żyło na poziomie. jestem nauczona, że dziecko powinno mieć oparcie w rodzicach, jeśli nie finansowe to psychiczne. i tak wychowujemy nasze dziecko, żeby zawsze miało świadomość, że zawsze może na nas liczyć. mogę nie mieć pieniędzy, ale zawsze będę wspierała psychicznie moje dziecko czy będzie miało 20 czy 40 lat, zawsze będzie moim dzieckiem. czasami pieniądze nie są potrzebne by mieć miłość swojego dziecka. no i miłości nie da się kupić złotówkami. czy ja jadę po tobie? prosiłaś o opinię więc piszę co myślę, komentując to co tu się dzieje, nie muszę się z tobą zgadzać i nie chcę i to nie ja dostaję szału obrażając prawie wszystkich po kolei, gdybyś po prostu napisała spokojnie, że masz taki i taki problem to większość z nas poparłaby cię, chcociaż tego nie potrzebujesz raczej ty jeździsz do woli po byłej rodzinie męża nie chcemy sobie poużywać, to ty sama z siebie wypisujesz tu tyle niepotrzebnych rzeczy, nikt cię do tego nie zmusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
jeśli twoje 21 letnie dzieci pobierały alimenty od panstwa to wstyd tu pisać, że 23 letnia córka twojego męża nie ma prawa pobierać alimenty od ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
""""" skąd ta pewność jeśli twoje 21 letnie dzieci pobierały alimenty od panstwa to wstyd tu pisać, że 23 letnia córka twojego męża nie ma prawa pobierać alimenty od ojca"""""" Proszę wskazać to prawo, że 23 letnia córka jej męża ma prawo pobierać alimenty od ojca. Proszę je wskazać...... i po co toczyć pianę ? Wskazanie takiego prawa ...zamknie dyskusję. A ,że nie którym mamusiom i pełnoletnim nie pasuje ,że takiego prawa nie ma ....to już inna dyskusja. Najpewniej alimenty traktowali jak emeryturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty mi wskaż
a ty mi wskaż zZniecierpliwiony gdzie jest artykuł w którym pisze, że 21 letnie pełnoletnie dziecko może pobierać alimenty od państwa? gdzie jest taki artykuł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
""""" a ty mi wskaż a ty mi wskaż zZniecierpliwiony gdzie jest artykuł w którym pisze, że 21 letnie pełnoletnie dziecko może pobierać alimenty od państwa? gdzie jest taki artykuł?""""" W ustawie alimentacyjnej. Gdzie alimenty pełnoletni pobiera z FA. a nie od rodzica. FA nie ma uprawnień do uchylenia się od alimentów na pełnoletniego. To może zrobić tylko rodzic. FA tak długo będzie płacić ... do określonego wieku.... i w określonych warunkach ,dopóki rodzic się nie uchyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Tyle że fa płaci za rodzica a i rodzic może uchylić się tylko w określontch okolicznościach.Jednym słowem zniecierpliwiony nie przeszkadza ci matka która kłamie do fa nie podając dochodów konkubenta bierze alimenty na dorosłe dzieci i jest git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×