Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

Gość czyzby beata nie
miala neta albo cos jej sie stalo......?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dajcie spokój dziewczyny, przestancie pisać, zamiast gadzinie robić przyjemność. Tydzień ciszy, popisze w końcu sama z sobą i się uspokoi, może się zmyje z tego forum i bedzie gdzie indziej siała głupotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... ty mamusia nieźle mieszasz na tym forum, w każdym temacie, chyba nie masz własnych garów, że mieszasz w cudzych;) ... Ponadto, Beata żyje i ma się dobrze - dzięki za wpisy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burza _za oknem
jak się skończyła ta historia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Burza nie tylko za oknem, ale burzzzaaaaaaaaaaaaaa dosłownie ;) Historia się jeszcze, nie skończyła, ona nadal trwa .... aczkolwiek w zwolnionym tempie się toczy, z racji powolności mających czas urzędników w niektórych instytucjach oraz z powodu okresu wakacyjnego (urlopowego) .... a jak będzie dalej.... spokojnie ... napiszę i oświecę, szczególnie zainteresowane osoby oraz udzielę rad tym, którzy potrzebują pomocy w temacie odnośnie procedur... aby w końcu zaprzestać płacenia alimentów na pasożyta... albowiem, dzban tak długo wodę nosi, dopóki ucho się nie urwie... więc cierpliwości i wytrwałości .... Pozdrawiam wszystkich i dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko mojego męża ma lat naście, ale on już mówi, że jeszcze tylko parę lat...i koniec. Pełnoletnie i albo się uczy albo pracuje. A ze względu na rodzinę w jakiej jest dziecko i na chęci do nauki sądzimy, że raczej 18-19 i będzie pracować, więc alimenty zamierza zaprzestać płacić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
A.on taki super tatuś że dziecko w takiej rodzinie zostawił?Dzieeczyno na innych tematach aż kipisz z zazdrości że facet ma dzieciaka bo swoich się dorobić nie możecie ale dopiero tu wiadomo skąd ta wściekłość.Taka zła rodzina a jego jedyne dziecko w niej jest????Już dziś z góry wie co i jak i zamiast pomc by zdobywał wykształcenie cieszy się że skończy płacić.No ale można i tak gorzej jak to dziecko zostanie tylko jedno i w dodatku z kiepską szkołą.Ah i szanowna beato na twoje ataki na pasożytów mój syn dostał się na politechnikę na dzienne od miesiąca ciężko zasuwa i tak będzie do końca sierpnia. WiEc pasożycie kombinuj dalej zamiast zarobić na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
Ulkiulki- swoim wpisem potwierdzlas swoją bezgraniczna nienawiść wobec beaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Nienawiść hehe o nie ja tylko upodabniam się do niej w tym wpisie ona większość od pasożytów wyzywa. A pasożytnictwo to lata jej życia. A teraz poświętujemy jutro z synem jego sukces bo nawet takie pasożyty jak my mamy czasem niedziele wolne.Beti za to mogła latami świętować codziennie gdyby miała za co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
''''''''' [zgłoś do usunięcia] xxx79 Dziecko mojego męża ma lat naście, ale on już mówi, że jeszcze tylko parę lat...i koniec. Pełnoletnie i albo się uczy albo pracuje. A ze względu na rodzinę w jakiej jest dziecko i na chęci do nauki sądzimy, że raczej 18-19 i będzie pracować, więc alimenty zamierza zaprzestać płacić... """"""" Nie ma takiego prawa by płacić alimenty na pełnoletniego. I nie ważne czy się uczy czy pracuje. To jego sprawa i jego wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) W rodzinie jakiej zostawił- chciałam napisać ładnie! Dobrej raczej. Bardzo religijnej. I bardzo się przejeli, co powiedzą ludzie. Wiedzieli że do siebie nie pasowali, a ciąża i ślub być musi, a zaraz rozwód. I nie chciałam pisać nic o byłej żonie- która się nigdy uczyć nie chiała. Skończyła na zawodówce- dzidzia potem w drodze...i sklep pod blokiem. Bo jej się uczyć to raczej nie chciało- a może zdolności brak. I dziecko pewnie w ślady mamy pójdzie. Ewentualnie sami poślą by się do życia dokładało. Bo tak lepiej. Coś jeszcze na mój temat? Nie chciałam tego pisać!!!! Sama się Pani obrażająca mnie prosiła! Dla mnie może się uczyć! To jego dziecko! Nie moje. On ma płacić! Nie ja! Tylko, że razem coś prowadzimy, więc płacimy też razem! A to, ze piszesz jego jedyne i masz jakieś ale do tego, że ja chce mieć dziecko jest wredne! Ja poprostu go pragnę. I mogę je nawet tylko ze swojego dochodu utrzymać. Bo może tak być. Bo mąż będzie musiał tamto utrzymać. Ale co za tym idzie nie muszę się o tamto dziecko troszczyć, nie muszę go nawet widywać i mam prawo mieć własne!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A swoją drogą, czy wykształcenie to takie ważne? Teraz często doświadczenie się liczy. A jak faktycznie nie uczy się zbyt dobrze? Mój mąż też jest bez wykształcenia. To w jakiej rodzinie się urodził, nie pozwoliło mu go nabyć. Ale ma głowę na karku! I bardzo bardzo przez lata się rozwiną. Razem tym bardziej. I wcale naszym zdaniem nauka nie jest najważniejsza. Ludzie po Politechnikach jako kelnerzy zaiwaniają! Albo w sklepikach po centrach handlowych! Prace w biurach i eleganckich butikach- nawet w banku- miałam bez szkoły wyższej. Bo umiałam się wysłowić, jestem pomysłowa i wyglądam jak wyglądam. A teraz coś swojego. Ja pracowałam od 15 roku życia dorywczo. I rodzice mnie tylko żywili i zapewniali dach. Inne rzeczy kupowałam sobie sama. Od 18 poszłam z domu. I nie prosiłam o alimenty!!!!! Głupia byłam nie. Zabrać, nie ważne że mam młodsze rodzeństwo- NIE POWINNO SIĘ RODZIĆ, NIE? Tak powiedzą zawistne porzucone, że nie poinnyśmy mieć z ich byłymi dzieci, skoro kasy mało. I kto tu jest wredny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Pewnie że masz prawo mieć własne dzieci tylko że tobie chęć posiadania dziecka zakłóca czasem racjonalne myślenie.Dlaczego z góry skazujesz syna swojego faceta na porażkę chociaż pewnie nawet dobrze go nie znasz.Nie każdy rodzi się geniuszem nie każdy w życiu sobie radzi tak jak twój mąż.Tylko skoro oboje jesteście tacy zaradni to dlaczego nie uczy tej zaradności też syna???Czy to nie jest tak że on odfajkowuje alimenty i na tym kończy swoją rolę???Ty chcesz mieć dziecko,byłe też najczęściej chciały mieć dzieci i każde z nich chce żyć a jeśli zdolne też uczyć się tak jak mogło by się uczyć gdyby rodzice byli razem.Krótki przykład facet zarabia np 4000zł kobieta 2000zł mając dwoje dzieci nie stać ich na naukę dzieci???Ale w momencie gdy taka dwójka weźmie rozwód i alimenty będą np po 500zł to kobieta zostaje z 3000 zł i już takich możliwości nie ma.Więc możesz gadać ile chcesz bo tym rozwiedzionym lepiej nie jest.Myślisz że tylko ty pracowałaś hehe mój syn zasuwa trzy miesiące wakacji by móc studiować i nie dopuszczę do tego by zdjąć odpowiedzialność z tatusia za wszystko. Tak łatwo w życiu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko nie chce by cokolwiek odbywała się kosztem mnie. Chce mieć dziecko. I nikt nie będzie mi mówił, że nie powinnam, bo tamto dziecko powinno mieć lepiej, więcej... Ja nie mówiłam rodzicom, że mają nie mieć kolejnego, bo w przyszłości ja będę mieć za mało!!! Tamto dziecko ma tak jak miało- jeśli chodzi o sytuacje materialną. Ale jeśli np.mój mąż teraz ma lepiej, bo jest ze mną- to co? Ja mam dokładać tamtemu dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i czemu mówisz, że nie znam tamtego dziecka? Znam... Mój mąż bardzo chciał by się uczyło ode mnie- życia i w ogóle, ale jakoś to nie wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulkiulki
A wiesz dlaczego to nie wychodzi? Po prostu złość i wściekłość że nie możecie dorobić się wspólnie dziecka. Sorry nikt a najmniej dzieciak jest winien że tatuś ma go jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umiesz napisać tylko tak jak matka która rozstała się z ojcem swojego dziecko. Jednostronnie...i ze zrozumieniem tylko siebie i swojego dziecka!!! Nie umiesz i nie chcesz postawić się na czyimś np.moim miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulkiulki
A ty umiesz postawić się po stronie większości samotnych rodziców zasuwających często ponad siły bo alimenty są takie jakie są. W końcu dochodzi do 18 i ma taki rodzic stanąć przed dylematem czy dzieciak ma się dalej uczyć. Czasy troszkę się zmieniły kiedyś o pracę było znacznie łatwiej dziś żeby taki dzieciak pracował chocby w wakacje to bez znajomości ani rusz. Ale to się wie jak się staje i ściera z rzeczywistością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale w tym co ja mówiłam, nie chodzi o dylemat czy ma się uczyć czy nie- bo nie ma pieniędzy bo tata nie daje. Tylko raczej będzie tak, że dziecko uczyć nie będzie się chciało!!! I będzie chciało iść do pracy, nie do szkoły!!! Dla mnie możemy dawać, tylko ja też chce mieć dziecko i dawać mu tyle samo. I wiesz co, potrafię Ci współczuć! Jeśli były jest kanalią, niedawał Ci kasy i musiałaś zawsze sama. A Twoje dziecko jest wspaniałe i chce się uczyć. A ty jakoś sobie poradziłaś choć z trudem. I wiesz co rozumiem Cię (chociaż nie jestem w twojej skórze) ale i zazdroszczę, bo cieszyłaś się i cieszysz macieżyństwem. Ja w ogóle jestem zdania, że rodziny powinny być pełne. I ludzie powinni mieć dzieci tylko z jednym partnerem. Wszystkim było by lepiej! Ale niestety, życie jest inne... A ty gdzie rozumiałaś mnie? Bo już zdążyłaś mi naubliżać, broniąc tylko swojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Tylko dla milionów tatusiów po rozwodach byłe stają się nieziemskimi sukami a dzieci wyjątkowymi tępakami które ni cholery nic się nie nauczą.Ja pierdziu jedno głupie drugie tępe w co ten facet umoczył. I tylko nieliczne w te głupoty nie uwierzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
Nareszcie ktoś zmusił cię do myślenia. Dziewczyna pisze tak ze aż serce mieknie i logika staje się prostą. No Ulkiulki zmus swój rozum do empati. Bądź człowiekiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aasdhjossdjdkv...,jhfghj
Doskonałe podsumowanie ulkiulki. Byłe żony stają się sukami, szmatami, ku..., leniwymi idiotkami, które za 300 czy 500 zł alimentów kupują dla siebie torebki DIORA, szminkę CHANEL, sukienki PRADY i funduja sobie jeszcze wakacje na Karaibach. Dodam jeszcze, że ze 200 zł z alimentów można odłożyć na korzystną lokatę. A dzieci z pierwszych małżeństw to przeważnie dzieci przypadkowe, nie chciane, nie kochane, które nic w życiu nie osiągną, nie potrafią, nauka im nie potrzebna, bo jak wiadomo dzieci, które zostają z matką są tak samo durne i głupie jak i ona. I tylko następne rodziny z utęsknieniem czekają, aż to głupie dziecko osiagnie pełnoletność, żeby zakończyc ten jakże uciążliwy obowiązek alimentowania OBCEGO pasożyta, bo to oczywiście dziecko rozumne nie jest i odczuć i emocji żadnych nie ma i nic nie przeżywa. Dopiero drugie małżeństo to cud, miód i orzeszki. Żony przepiękne, zaradne, mądre, wspaniałe matki dbające troskliwą ręką o dom. Dzieci z drugich małżeństw są uwielbiane, przekochane z wysokim ilorazem inteligencji po wspaniałych i wybitnych rodzicach. Dodam, że drugie żony to też doskonałe okulistki, które uzdrawiają oczy genialnych mężów, pokazując im, że wydają pieniądze na jakiegoś tam obcego, durnego bachora wrednej suki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ... Pani powyżej pod tym trudnym do zapamiętania i napisania nicku, też widzi tylko swoją stronę medalu - czyli ma kompleks porzuconej pierwszej żony albo dzieciaka z pierwszego małżeństwa - bo gdyby Pani czytała ze zrozumieniem to widziałaby nie w kolorach czarno-białym, ale też w kolorach, a szczególnie, że tak różowo jak wam się wydaje, to nigdzie nie ma! Ponieważ ulkiulki jest takim właśnie wrednym babskiem, któremu się za pierwszym razem nie powiodło i widzi tylko swój czubek nosa i nie interesuje jej życie innych osób, które też ciężko pracują, żeby coś osiągnąć... Natomiast xxx79 mądrze, jasno i ze zrozumieniem wyłożyła kawę na ławę, ale wam nie warto czegokolwiek uświadamiać, bo najważniejsze dla zakompleksionej ulkiulki i tej Pani powyżej jest jej podejście do życia ... Syn ulkiulki, któremu to tylko powinno się należeć i nie ważne czy ojciec ma czy nie ma, czy kocha tego dzieciaka czy nie... bo być może przez taką wredną i upierdliwą matkę jaką jest ulkiulki ojciec jej syna zapewne nie kocha... a ulkiulki mu wmawia, że kocha, bo przecież płaci na niego alimenty!!! Żałosne, ale nie chodzi już o te alimenty... chodzi o bycie człowiekiem... ale ulkiulki, jak i mojej pasierbicy i innym daleko do bycia człowiekiem... ba wręcz czasami niemożliwe!! Ciekawe, czego syn ulkiulki nauczy swoje własne dzieci wzorując się na swojej matce?? Ciekawe, czego nauczy swojego syna moja pasierbica wzorując się na swojej matce??? - Ale tak na prawdę to nie jest już ciekawe, ani żadną tajemnicą, gdyż oczywistym jest, czego te dorosłe wasze dzieciaki nauczą swoje własne dzieci!!! Wyrosną następne ulkiulki i następna mamuśka mojej pasierbicy!!! Gdyż nie tylko materiał genetyczny zostanie powielony ale zachowania odwzorowane co do joty ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach beatko
zapomnialas ze twoj pierwszy maz uciekl na koniec swiata od dzieci :) Az panswo musialo placic ci alimenty .Pewnie dlatego uciekl ze taka wredna baba z ciebie byla ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... mój pierwszy mąż nie uciekł tylko wyjechał z kraju w 1990 roku, bo było mu źle w Polsce... uciekł z kraju a nie ode mnie i od dzieci!!! hehheh ... mało tego, jak dowiedział się, że jestem już w drugim związku, to chciał do mnie wrócić!!! - ale ty tego nie zrozumiesz, bo ciebie mąż na prawdę opuścił i wziął sobie drugą zapewne lepszą od ciebie.... poza tym, w temacie nie ma słowa o moim pierwszym związku... tylko o alimentach na dorosłą córkę mojego mężą - proszę czytaj ze zrozumieniem??? chyba nie sprawia tobie problemu zrozumienie tych kilku wyrazów połączonych w jedno zdanie, jeżeli tak to poproś kogoś z twoich bliskich o wytłumaczenie:) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To..
..Beato,skoro nie uciekl od Ciebie tylko niby z Polski,to dlaczego nie zabral ze soba swojej rodziny-Ciebie i dzieci?! Skoro nie uciekl od Ciebie i dzieci,to dlaczego nie chcial przyslac Wam grosza?tylko panstwo Ci placilo.?Zreszta dlugo..za dlugo,gdy juz bylam z tata tej dziewczyny,dzis 23latki?Ona jest wg Ciebie PASOZYT.A Ty kim wtedy bylas,gdy bylas/zylas/mieszkalas z tym panem,ale panstwo wciąż Cię finansowo wspomagalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatko04
a co by wyrosło z pasierbicy gdyby to z ciebie brała przykład? nie uczyłaby się i wagarowała,łajdaczyłaby się,żyła na kocia łapę a na dodatek okradała podatników-ot czego by ją macocha nauczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Beata może ty wmawiałaś swoim dzieciom że je tatuś kocha a spierdolił bo mu tu było źle tylko o trzech bagażach na wieki zapomniał.Hehe alimentów nie ściągałaś bo skutecznie ci to uniemożliwił. Ja mojemu synowo pozwalam by sam dokonywał decyzji jak chce jedzie nie chce to nie.A że latami brakło odwagi by swoim kolejnym dzieciom powiedzieć że się z mamusią kurwili na morgi to dzieci nie wiedziały że mają braciszka. No ale najlepiej gdybym to ja podstawiła syna pod bramę i opwiedziała bratu kto to jest. Więc twoje wywody wrzuć między bajki i bierz się za robotę bo dzieci masz dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
To aż taki skurwiel jest z twojego ex Ulkiulki? po co taki ktoś do kontaktu z synem? przelew na konto i wynocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Ano widzisz jak dla mnie to on może wykonywać synowi tylko przelew ja tam mam go w dupie dla mnie może nie istnieć.Ale syn ma prawo do własnego zdania jakie sobie wyrobi to jego sprawa.A pan przyznał się dzieciom dopiero wtedy gdy wrócił do miejscowości z której pochodzi i postawił dom i bał się pewnie że ludzie powiedzą. Sama się zastanawiam jaką kobietą trzeba być by aż tak bać się o swojego zdobycznego chłopa i jakim skurwielem trzeba być by nie mieć w tym temacie swojego zdania.A teraz próbuje tatę zgrywać hehe trochę późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×