czy wasze matki tez rozgadywaly wasze tajemnice po rodzinie i znajomych?

chyba celem zawstydzenia dostalam okres-wiedziala cal rodzina, glupie docinki moje oceny widzieli wszyscy zainteresowani i nie zainteresowai nawet o masturbacji mojej wygadala:o pojebana :o

tez tak mialam:O dalej mama np. plotkuje z kolezankami o moich planach i poczynaniach

nie, nigdy

no ja tez jestem bardzo dyskretna i dziecku bym wiochy nie robila a ta nawet o tak intymnych rzeczach gadalam wszystkim

a jeszcze zapytam czy jesli ktos przychodzil do waszych matek np kolezanka to odpowadzaly ją po calym domu?? i twoich pokojach?

Moja mama jest bardzo skryta, Nawet by jej przez gardło nie przeszło coś takiego jak masturbacja.

Moja kiedyś przeczytała mój pamiętnik, a potem na dodatek mi głupio docinała. I tacie wygadała, co tam było :O. Jak już ,kurde, musiała przeczytać, to mogła to zachować dla siebie

moj pamietnik tez byl przeczytany:o pozniej juz przez wiele lat balam sie pisac cos osobistego:o

jesli chodzi o masturbacje ro pewnie pytala sie rodzince cz jej corka jest nienormalna:o a ja to uslyszalam4 docinki tez byly z tego powodu

Moja pracowała zagranicą, to zawsze, jak przyjeżdzała, to oklejałam cały taśmą klejącą i chowałam. :O Paranoja.

ano ja nie ruszylabym pamietnika dziecka:o jakos brzydzi mnie czytanie takich rzeczy

Dlatego bardzo uważam na to co jej mówię. No i też zdarza jej się oprowadzać ludzi po domu albo mówi do kogoś, żeby sam poszedł i zajrzał do jakiegoś pokoju. Ojciec też plotkuje. Ale na ich temat słowem nie można się odezwać.

no wlasnie nie rozumiem czegos takiego jak oprowadzanie po domu, po pokojach :o obled ja mam syf w pokoju a ona rozkosznie wprowadza obce baby :o

Wiesz, żeby jeszcze miała jakiś powód, martwiła się, czy coś. Ale ja zawsze byłam bardzo grzeczna, dobrze się uczyłam i takie tam. Perfidne wścibstwo, nic więcej. :O Po tym kompletnie przestałam jej ufać, choć nigdy nie byłam z nią specjalnie blisko. A ta potem jeszcze miała do mnie pretensje, że jej nie powiedziałam, jak dostałam pierwszy okres. A w ogóle nie zasłużyła sobie na to, żebym jej się zwierzała, czy coś w tym stylu. I to nie tylko przez ten pamiętnik, bo zrobiła wiele innych nieciekawych rzeczy :O

moja niby w porzadku ale to jej rozgadywanie moich intymnych tajemnic po rodzinie bylo ogromna przesada!!zeby jakies zasrane dziadki i wujki wiedzialy ze mam okres? na cholere im ta wiedza ja pierdole moje dziecko inaczej wychowam tez bylam nadmiernie dobrym dzieckiem

Nadmiernie dobre dziecko, dobre określenie. Jak czasami słucham, jakie mój tato ma do mnie bunty (choć ogólnie jest w porządku), to mam wrażenie, że chyba za dobra jestem i go rozpuściłam ;)

moja mama też czasami rozpowiada rzeczy o których wolałabym nie mówić innym...poza tym traktuje mnie wciąż jak dziecko. Za to pamiętniki czytały mi zawsze moje siostry i rozkręcały afery na calą rodzinę.

Matka była raczej do mnie zdystansowana i mało ją obchodziło, co się u mnie dzieje. Ale za to kochany tatuś :O nadrabiał za nią. Opowiadał po rodzinie, że mam okres, wyśmiewał wszystko z tym związane (podpaski, tampony itp), właził do mojego pokoju, jak mnie nie było i przeszukiwał mi szuflady !! :o A najgorsze było, jak zaczęłam przyprowadzać chłopaka. Po każdej jego wizycie właził do mojego pokoju, przetrząsał szuflady, a nawet zaglądał pod łóżko :o stary pojeb.

nie no:D ,że okres dostalaś to tam nic takiego - co to za tajemnica:D, ale pamietników w życiu nie dałabym do czytania ani sama bym nie ruszyła. Wszystkie matki gadają o swoich dzieciakach:P za dużo sie przejmujecie:D same będziecie sie nimi chwaliły i nie raz wpędzicie w zakłopotanie pociechę:D

rodzice powinni jakos szanowac intymnosc ich dzieci:o \ja im nie wlazilam nigdy z buciorami w takie sprawy nie moja sprawa

dla ciebie nic takiego a dla mnie okres to krepujace przezycie :o wiec nie pisz tak

A jak udało mu się "coś" znaleźć w moim pokoju, to chwalił się matce.

frankie wspolczuje:o to utwierdza mnie w przekonaniu ze wiekszosc ludzi to debile:o z 80 procent

moja matke tez powiedziala ojcu ze mam okres a dla mnie to byla rzecz bardzo prywatna a pozniej jak sie upil to sie smail idz zmien podpaske mialam 12 lat i do tej pory mam do niej zal

Przez niego przez wiele lat miałam zrytą psychę i traktowałam okres jako coś brzydkiego i wstydliwego. Wstydziłam się ich prosić o kasę na głupie podpaski, a później zaczęłam nawet wyrzucać zużyte poza domem, np jdo akiegos kosza na mieście, bo zwyczajnie wstydziłam się tatusia :o

Pamiętników mi na szczęście nie czytali, ale musiałam chować wszystkie listy od chłopaka, bo ojciec na pewno by je dorwał i przeczytał, a później szeroko komentował przed rodziną.

u mnie w domu gdy juz matka wiedzila ze mam okres to nigdy podpasek dla mnie nie kupowała tylko jak zostalo jej z paczki 3-5 sztuk to mialam sobie je brac i koniec wiecej mi nie dawala eh:( tez wyrzucałam poza domem podpaski tak mi mozg zryli

:o moim zdaniem zanim splodzi sie dziecko powinno sie przejsc odpowiedni kurs madrego rodzica

Matki niech sobie gadają i pijani "tatuśkowie" też , wy się nie przejmujcie , jeszcze wiele przykrości was czeka w życiu , przy nich ich gadanie to pikuś. Docinki znoście z podniesioną głową , pamiętajcie , że co jak co , ale byle kto nie jest w stanie was obrazić:)

kumasz ze ona miala wtedy 12 lat???